reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

-moim pierwszym objawem było przechodzenie ze smiechu do placzu bardzo szybko lub na odwrót.. to bylo w niedziele 5 dni przed planowaną datą @..
-na 2 dni przed @ zaczał sie ból jak na @
-do tego ból piersi ale ze wzmożoną siłą.. jak sie przewracałam z boku na bok to tak jakby mi ktos kładł pustaka na klatke..
-na jakies 4 dni przed @ smaki na kapuste kiszoną taką prosto ze słoika..
-ból na @ minął 6 dni po planowanej @..
-ból piersi został do dzis
-brak apetytu jakos od 2-3 dni czyli od 21-22dpo - tzn mam smaki ale na samą myśl mi sie niedobrze robi..
-od kilku dni spoooro pije najlepiej mi smakują kompociki..
- odrzuciło mnie od kawy (nawet inki nie moge sie napic)
-senność od 20dpo
-czesciej chodze siku ale to chyba za sprawą ilosci napojów wypitych
yyy to chyba wszystko..
 
reklama
Widzę, że objawy są raczej do siebie podobne.
Mnie zaczęły boleć piersiątka i nie dostałam @...poleciałam po test i oczywiście 2 kreseczki.
 
U mnie oprócz braku @ nic szczególnego ,tylko u mnie jest tak że nerki mnie bolą jak byłam w ciży z Oliwka to myślałam że mnie przewiało a potem jak zrobiłam test to były dwie krech ,przy drugiej ciązy [nieplanowanej ]znowu mnie nerki bolały i okazało się że to ciąża.Ogólnie to nie wiem czy ktoś miał takie objawy bo ja mam słabe nerki i przez to dzieciaki urodziły się wcześniej bo nerki nie wydalały pracy na 2 osoby ,no teraz wyczekuje tego bolu mam nadzieję że niedługo się pojawi.
 
ja jako pierwsze miałam zgade takiego giganta zgagowego...cały czas odbijalo mi sie kwasem zoladkowym i mnie palilo w zoladku nawet myslalm ze to jakies zapalenie a tu taka niespodzianka!!!:blink:
 
u mnie ciąza była planowana i nie wiem jak to jest ale zanim zrobiłam test to miałam przeczucie, a nwet pewnosc taka psychiczna ze sie udało:0 gdy po 2 dniach spoźniała sie @ zrobilam test i były dwie wyrażne kreseczki:-)
pierwsze objawy juz na samym poczatku to :
-zanim zrobiłam test to kłucie jajników (przed tem nigdy takiego kłucia nie miałam)
i to dało do myślenia
- po teście pare dni strasznie mnie drażniły zapachy wszelkie
- mdłości
- wieczorne straszne bóle głowy
 
U mnie pierwszym sygnałem było zatrzymanie się miesiączki, miałam oczywiście ciągnięcia w podbrzuszu jak na miesiączkę, pobolewanie piersi i byłam na 100% przekonana ze przyjdzie no ale nie przylazła:-) z czego się ciesze, test wykonałam w 35 dc jak jechałam z nim do domu to bardzo źle się czułam miałam już mdłości , zawroty głowy...i częste latanie do toaletki:tak:
 
U mnie ciąża była planowana ale etst pokazal jedna ktreske i jak bylam w 5 tygodniu zaczely sie zgaga mdlosci wymioty itp...i to dalo mi do myslenia i poszlam do lekarza... aha i mialam cos co w 100% imitowalo zapalenie pecherza ze wszystkimi bolesnymi odczuciami...ponoc tak sie zdarza ale zapaleniem to nie bylo...hormony...
 
Hej Wszystkim! Jestem tu NOWA. Od pół roku staramy się z mężem o dzidziusia, no i... byłam ostatno u ginekologa i stwierdziła,że mam torbiel na jajniku 7cm, ale ciąży nie widzi. A przyznam, że jechałam pełna nadzieji bo ostatnio mój organizm odzucił papierosy i alkohol, poza tym poboluje mnie dół brzucha, moje piersi sie zwiększyły, nie moge spać, wyczuliłam sie na zapachy..no i zrobiłam w piątkek i dziś rano testy ciążowe i oba wyszły pozytywnie.Ale czytałam, że torbiel może powodować,że wynik testu wyjdzie pozytywny. Czy miała któraś z Was podobną sytuację?
 
byc moze to wczesna ciaza i dlatego lekarz nie zauwazyl, albo rzecyzwiscie nie jestes w ciazy, a testy lubia sie mylic
zrob badanie na beta hcg to wtedy bedziesz miec pewnosc....
 
reklama
Witam serdecznie drogie Forumowiczki :-) Postanowiłam się z Wami podzielić swoimi nadziejami, które niestety są też po trosze wątpliwościami... :dry: Ale właśnie dlatego chciałam zapytać, co Wy o tym wszystkim myślicie... ;-)

Mianowicie ostatnią @ miałam 7 grudnia, ale że mój cykl jest dość długi (32, czasami nawet 34 dni...), obecnie powinnam mieć kolejną @. Natomiast spóźnia się już 5 dzień :-) Z moich obliczeń przy pomocy programiku wypada na to, że w czasie owulacji dość często się przytulaliśmy i chociaż stosujemy prezerwatywy, mój mężczyzna zakłada ją dosłownie w ostatnim momencie. Czy mogło się tak zdarzyć, że zafasolkowałam?... :-) Bardzo bym się ucieszyła, nie ukrywam... :-D

Robiłam test dwa, trzy dni temu, ale niestety wyszedł negatywny... Dni płodne przypadały na 25 grudnia-1 stycznia, a planowo @ powinnam była dostać 13 stycznia. Od kilku dni czuję się tak.. dziwnie.. Niewiem nawet jak to określić ;-) Może to trochę psychika mi za mocno działa?... Nie wiem, ale nie miałam żadnych stresów ani nie byłam chora, co mogłoby opóźnić okres... Piersi dopiero dzisiaj zaczęły mnie pobolewać, a dół brzuszka "czuję" już od kilku dni przed terminem @, ale tak właśnie to można określić że "czuję", bo nie boli mnie, tylko czasami zakłuje jeden jajnik, zdarza się, że lekko jakby pulsuje... :confused: Jak uciskam lekko dłonią brzuch na wysokości macicy, to jest taki twardy, a przed okresem był jakby "gąbczasty" w odczuciu... :confused:

Boję się trochę, że może za bardzo chciałabym tego dzidziusia mimo choćby i mizernych zabezpieczeń... ;-) Ale czy w takim razie test mógłby się pomylić i nie wykryć dzieciaczka?... I nie wiem też, jak interpretować zachowanie swojego brzuszka... ;-) Czasem miewam też zgagę, boli mnie krzyż (niestety to od pracy... :/ ), w ciągu dnia i wieczorem zdarzają mi się lekkie nudności, kilka razy zakręciło mi się w głowie... Wiem, że to wszystko może okazać się zmyłką, ale jak myślicie, Kochane, czy jest jakaś szansa na Fasolkę?... :-)
 
Do góry