reklama
T
Tekla
Gość
Witam Was serdecznie!!!
Od okolo tygodnia czytam wasze forum i musze przyznac, ze mnie bardzo wciagnelo. Przede wszystkim gratuluje wszystkim przyszlym mamom, to musi byc niesamowite uczucie wiedziec, ze nosi sie w sobie dzidziusia. Po drugie starajacym zycze jak najszybszego pozytywnego testowania.
Zajrzalam tu, bo sama mam pewnien problem, a raczej watpliwosci co do mojego stanu. Okolo miesiac temu odstawilam antykoncepcje hormonalna(niestety w polowie cyklu, poniewaz zle sie czulam, mialam zaburzenia hormonalne stwierdzone przez endokrynologa), po tym mialam okres( a raczej cos na jego kszalt) trwajacy 10 dni. Chodzi o to, ze moglam zajsc w ciaze miedzy 10 a 17 dniem cyklu. od okolo 19 dnia zauwazylam podwyzszona temperature(nigdy wczesniej nie zauwazylam zmian temp w cyklu), i od 8 dni utrzymuje sie 37-37.3 stopnia. Przez caly czas(ale bardziej od poludnia niz z samego rana) jest mi niedobrze, ale nie wymiotuje. Mam tak jakby ciagle ssanie w zoladku, czesto boli mnkie glowa i jestem popoludniami zmeczona... Zadnych bardziej znaczacych objawow wiecej nie zauwazylam, od czasu do czasu klucie w jajnikach, moze odrobine wieksze sutki niz zazwyczaj. Test juz robilam(nawet 2) i wyszedl negatywny, ale temp nie spada. Dzis mam 28 dzien cyklu i juz sama nie wiem co myslec. Wszyscy twierdza, ze sobie wmawiam..... No coz,moze dlatego, ze chcialabym, zeby okazalo sie ze jestem w ciazy.
Najgorsze, ze nawet nie wiem kiedy powinnam sie spodziewac @, bo bralam hormony przez prawie rok, a cykle mialam zawsze malo regularne. Chyba nie pozostaje mi nic innego jak poczekac jeszcze pare dni z kolejnym testem.... Tylko, ze ja tak nie znosze czekac, jestem taka niecierpliwa!! I jeszcze 3 egzaminy w tym tygodniu, grrrrr...
Moze mi cos poradzicie, a nawet jesli nie, to chociaz nie bede sama czekac na nastepny test. A, i przepraszam, ze sie tak rozpisalam... Ale to takie wkurzajace jak nikt wokol nie wierzy, ze naprawde czuje sie jakos inaczej..
Pozdrawiam cieplutko,
Tekla
Od okolo tygodnia czytam wasze forum i musze przyznac, ze mnie bardzo wciagnelo. Przede wszystkim gratuluje wszystkim przyszlym mamom, to musi byc niesamowite uczucie wiedziec, ze nosi sie w sobie dzidziusia. Po drugie starajacym zycze jak najszybszego pozytywnego testowania.
Zajrzalam tu, bo sama mam pewnien problem, a raczej watpliwosci co do mojego stanu. Okolo miesiac temu odstawilam antykoncepcje hormonalna(niestety w polowie cyklu, poniewaz zle sie czulam, mialam zaburzenia hormonalne stwierdzone przez endokrynologa), po tym mialam okres( a raczej cos na jego kszalt) trwajacy 10 dni. Chodzi o to, ze moglam zajsc w ciaze miedzy 10 a 17 dniem cyklu. od okolo 19 dnia zauwazylam podwyzszona temperature(nigdy wczesniej nie zauwazylam zmian temp w cyklu), i od 8 dni utrzymuje sie 37-37.3 stopnia. Przez caly czas(ale bardziej od poludnia niz z samego rana) jest mi niedobrze, ale nie wymiotuje. Mam tak jakby ciagle ssanie w zoladku, czesto boli mnkie glowa i jestem popoludniami zmeczona... Zadnych bardziej znaczacych objawow wiecej nie zauwazylam, od czasu do czasu klucie w jajnikach, moze odrobine wieksze sutki niz zazwyczaj. Test juz robilam(nawet 2) i wyszedl negatywny, ale temp nie spada. Dzis mam 28 dzien cyklu i juz sama nie wiem co myslec. Wszyscy twierdza, ze sobie wmawiam..... No coz,moze dlatego, ze chcialabym, zeby okazalo sie ze jestem w ciazy.
Najgorsze, ze nawet nie wiem kiedy powinnam sie spodziewac @, bo bralam hormony przez prawie rok, a cykle mialam zawsze malo regularne. Chyba nie pozostaje mi nic innego jak poczekac jeszcze pare dni z kolejnym testem.... Tylko, ze ja tak nie znosze czekac, jestem taka niecierpliwa!! I jeszcze 3 egzaminy w tym tygodniu, grrrrr...
Moze mi cos poradzicie, a nawet jesli nie, to chociaz nie bede sama czekac na nastepny test. A, i przepraszam, ze sie tak rozpisalam... Ale to takie wkurzajace jak nikt wokol nie wierzy, ze naprawde czuje sie jakos inaczej..
Pozdrawiam cieplutko,
Tekla
Tekla..nic innego jak uzbroić sie w cierpliwoosc..i udowodnić wszystkim tym , którz twierdza, ze sobie innsć stanu wmawiasz..że sie mylili-Tego Ci życzę, skoro pragniesz jak my dzidziusia..no i oczywiście WITAM CIE W NASZYM GRONIE!..
Bądz dobrej mysli..dbaj o siebie..i nie stresuj sie az tak..;0..bądz czesciej z nami..bowiem jest na pewno rźniej..i to czekanie jakby trochę..mniej uciazliwe..?..zaloguj sie i zostań z nami-
Pozdrawiam i życze powodzeni!
Bądz dobrej mysli..dbaj o siebie..i nie stresuj sie az tak..;0..bądz czesciej z nami..bowiem jest na pewno rźniej..i to czekanie jakby trochę..mniej uciazliwe..?..zaloguj sie i zostań z nami-
Pozdrawiam i życze powodzeni!
A
Agnezzz
Gość
Witaj Teklo wśród nas.
Tak jak napisała Dorka, nie pozostaje nic innego jak poczekać. Oczywiście skoro bardzo pragniesz dzidziusia to życzę Ci tej ciąży.
No i nie patrz na innych tylko na to co Ty czujesz.
Tak się tylko zastanawiam, bo dość szybko zaczęłaś starania po odstawieniu hormonów - słyszałam, że powinno się kilka miesięcy odczekać, aby pozwolić organizmowi wrócić do swojego rytmu (nawet mnie lekarze przestrzegali jak brałam). Teraz hormony u Ciebie szaleją. No i jest ryzyko ciąży mnogiej, jak tak szybko zachodzi się w ciążę (stąd często 6-raczki ).
Przynajmniej tak lekarze mówią. Ale wiem, że wiele kobiet ma śliczne, zdrowiutkie bobaski, mimo, że zaszły w ciążę zaraz po odstawieniu Więc to nie jest pewnie regułą.
Trzymam kciuki za Ciebie
Tak jak napisała Dorka, nie pozostaje nic innego jak poczekać. Oczywiście skoro bardzo pragniesz dzidziusia to życzę Ci tej ciąży.
No i nie patrz na innych tylko na to co Ty czujesz.
Tak się tylko zastanawiam, bo dość szybko zaczęłaś starania po odstawieniu hormonów - słyszałam, że powinno się kilka miesięcy odczekać, aby pozwolić organizmowi wrócić do swojego rytmu (nawet mnie lekarze przestrzegali jak brałam). Teraz hormony u Ciebie szaleją. No i jest ryzyko ciąży mnogiej, jak tak szybko zachodzi się w ciążę (stąd często 6-raczki ).
Przynajmniej tak lekarze mówią. Ale wiem, że wiele kobiet ma śliczne, zdrowiutkie bobaski, mimo, że zaszły w ciążę zaraz po odstawieniu Więc to nie jest pewnie regułą.
Trzymam kciuki za Ciebie
LANA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2005
- Postów
- 3 233
Witaj Tekla-zapraszamy do naszego grona. ;D Ja również odstawiłam hormony ale w styczniu i pod koniec lutego zaczełam starania o drugą już dzidzie ;D -i muszę Ci powiedzieć ,że w moim przypadku gdy cykle miałam zazwyczaj 28-29 dniowe to ostatnio tak zaczął mi organizm świrować ,że mój ostatni cykl trwał nawet 34 dni- tak więć sama widzisz,różnie to bywa po odstawieniu tabletek anty.,no i dodatkowo swoje robi stres wywołany wielką chęcią posiadania dzidzi,to ciągłe wsłuchiwanie sie w swój organizm i czekanie zaleje,czy nie zaleje mnie w tym miesiącu-najlepiej nie myśleć o tym za wiele -wiem ,że to trudne ale mi sie zaczeło nawet ostatnio to udawać : w każdym razie mam nadzieje,że u Ciebie to "fasolka"daje o sobie znać i siedzi już w Twoim brzuszku-poczekaj jeszcze kilka dni i zrób ponownie test.Dotychczasowe testy,które robiłaś mogły wyjść negatywnie ponieważ może jeszcze było zawcześnie.Powodzenia i daj znać jak się czujesz i co się dzieje. ;D
T
Tekla
Gość
Dziekuje wam bardzo za mile powitanie i slowa otuchy
W zasadzie to, musze przyznac, nie staralam sie o ciaze, tak jakos wyszlo, ale gdyby byla to bardzo bym sie cieszyla(zwlaszcza, ze planujemy slub juz wkrotce.. ) Macie racje, ze musze sie uzbroic w cierpliwosc, chociaz to nielatwe. W sobote zrobie test i mysle, ze jego wynik powinien byc tym razem ostateczny. Bardzo mi sie na forum podoba i chyba wkrotce dolacze do was na dobre. Teraz pozdrawiam serdecznie i wracam do nauki, bo jutro egzamin...
W zasadzie to, musze przyznac, nie staralam sie o ciaze, tak jakos wyszlo, ale gdyby byla to bardzo bym sie cieszyla(zwlaszcza, ze planujemy slub juz wkrotce.. ) Macie racje, ze musze sie uzbroic w cierpliwosc, chociaz to nielatwe. W sobote zrobie test i mysle, ze jego wynik powinien byc tym razem ostateczny. Bardzo mi sie na forum podoba i chyba wkrotce dolacze do was na dobre. Teraz pozdrawiam serdecznie i wracam do nauki, bo jutro egzamin...
Kochane dzis mi strasznie nieobrze...jestem glodna ale jakos na nic niemam ochoty...a test robie za 2 dni...wiec jeszcze spokojnie,ja sama jestem juz spokojna i staram sie niemyslec o tym moze tez dzieki temu czas szybciej zleci...dziekuje wam bardzo ze tak trzymacie za mnie kciuki...to napewno pomoze!!
ale mam troszke glupawe pytanko...wiem ze jak kobieta jest plodna to ma miekka pochwe...im mieksza tym bardziej plodna...a ja mam teraz wlasnie taka miekka...niesamowicie wrecz...taka mieciutko pulchniutka...a powinna byc twarda bo plodna juz niejestem...co to moze oznaczac??troszke sie martwie...wiem tez ze przy testach owulacyjnych test przed miesiaczka wykazuje owulacje gdy zaszlo sie w ciaze...moze wy wiecie co to moze oznaczac??
Tekla witam cie goraco!!napewno szybciutko bedziesz mamusia jesli teraz to juz nie fasoleczka!!!pozdrawiam!!
ale mam troszke glupawe pytanko...wiem ze jak kobieta jest plodna to ma miekka pochwe...im mieksza tym bardziej plodna...a ja mam teraz wlasnie taka miekka...niesamowicie wrecz...taka mieciutko pulchniutka...a powinna byc twarda bo plodna juz niejestem...co to moze oznaczac??troszke sie martwie...wiem tez ze przy testach owulacyjnych test przed miesiaczka wykazuje owulacje gdy zaszlo sie w ciaze...moze wy wiecie co to moze oznaczac??
Tekla witam cie goraco!!napewno szybciutko bedziesz mamusia jesli teraz to juz nie fasoleczka!!!pozdrawiam!!
A
Agnezzz
Gość
No niestety Lilith ja Ci nie pomogę...nie wiem co to może oznacząc..ale jak jest inaczej to może ciąża!!!! Każda inność od normalności może to oznacząc...oby
reklama
LANA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2005
- Postów
- 3 233
Lilith,tak przynajmniej słyszałam-jeśli szyjka macicy miękka-rozpulchniona-to wydaje mi się że ciąża,a pytanie wcale nie jest jak o nazwałaś"głupawe"-po to tu jesteśmy skarbie aby sobie pomagać i wymieniac sie poglądami ,radami i doświadczeniami.Trzymam piąstki mocno zaciśnięte za Twoje dwie kreski
Podobne tematy
Podziel się: