reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

reklama
Witaj Pchełko fajowo ,że do nas dołączyłaś-i trzymam kciuki mocno zaciśnięte za pozitiv test ;D
 
lilith zjadłam tone frytek i przestało na 5 min.bolec ale teraz znowu chyba sie połoze na godzinke nie ukrywam ze sie troszke martwie buziaczki :( :( :( :( :(
 
Jak cie tak boli to najlepiej sie poloz!!Mozesz tez wziasc nospe!!!jesli jest fasolka to to jej nie zaszkodzi!!!i frytki popij czyms cieplym bo moze to brzusio boli!!!
 
własnie zrobiłam drugi pomiar rano było 37,00 a teraz jest 37,5 stopnia i bola mnie piersi ale nie całe tylko dookoła sytków a sluz!!!! sluz jest przezroczysty ale nie ma go na bieliznie czuje ze jestem bardzo"mokra" ale nie ma tego na majtkach !!!! piersi sa bardzooooooooo nabrzmiałe przynajmniej o jeden rozmiar!!!!!! strasznie jestem senna!!!niech mi ktos powie co z moimi objawami i co z wysoka temperaturka bo jest chyba bardzo wysoka??????? buzka asia
 
Pchełka ja radzę jak LILITH uspokój się i staraj się o tych objawach nie myśleć tak nerwowo ;) Poza tym jeśli masz pod serduszkiem fasolinkę to takie silne emocje też nie są wskazane :) :) pozdrawiam i tzrymam kciuki!!!
 
Wiem Pchełko ale naprawde ja od roku z mężusiem staram się o fasolkę i wiem, że jak się tak bardzo chce to się widzi same objawy, a potem przychodzi gorzkie rozczarowanie. Chciałabym żebyś tego uniknęła. Zyczę Fasolonki i cierpliwości w jej oczekiwaniu :) :)
 
reklama
Ja wałsnie podchodze do tego jak mówi monia1000-ma racje..coprawda to mój pierwszy cykl starań..i dopatruję się tych objawów ciażowych..piszę Wam tu..ale tylko tu daję upust moim emocją nerwom i wracam(odchodzac stad) do codziennosci..gdzie nikomu nic nie mówie..nie myślę..nie zamartwiam sie-co ma być to będzie...:)
 
Do góry