NIE BYŁO MNIE KILKA DNI, A TU TAKIE ZALEGŁOŚCI!!
dziękuje za pamięc o mnie, to bardzo miłe!!
co u mnie??sama nie wiem...
zrobilam test w piatek rano... pokazal sie cień drugiej kreseczki, taki ledwo widoczny. ja nie patrzylam, nie maialm odwagi , posłalam męża (hm..a moje plamy na romantyczne przekazanie wiadomości??
)
no i tak atroszke niepewna poszlam do gina. on mnie bada i bada, powiedzialam o teście, a on mi na to ze lewy jajnik jest powiekszony i rozpulchniony. i ze możlewa jest ciąża pozamaciczna. mało nei spadłam z tefo fotela!! polecialam szybcioutko na usg, ale nic (tzn zarodka) nie było widac ani w macicy, ani gdzieklowiek. ale lekarz z usg powiedzial ze on 2 tyg (bo tyle ewent by miala fasolak) nie zobaczy...
zrobial hcg, jutro ide po wynik.
tylko ze w sobote po stosunku dostalam plamienia. w sumie takie brązowawe upławy raczej.
a termin ( jak ja to mówię termin wg WHO ;D ) mialam na 26.06. no i w niedzielke dostalam @
. sąłbiutkiej, jeden pełny tampon. a w pon kropelka krwi na podpasce i koniec. nic nie boli, zednych dolegliwosci ciążowych/nieciązowych. wiec sama nie wiem co sie dzieje.