reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmimy...

Emilka też nie przepada za deserkami - je, ale trochę się krzywi, za to zupki z mięskiem bardzo jej smakują. Raz dałam jej rozgniecionego banana - najpierw jadła, ale w końcu zaczęło nią wstrząsać - jak jej coś nie smakuje, to właśnie tak śmiesznie nią wstrząsa, ale buzię po następną porcję otwiera. Wygląda to komicznie.
 
reklama
widze, że ja to jestem głupio odważna bo dawałam jej kilka razy surowego banana i wsio OK.
A co do zupek to Ci Stefanno nie pomogę, bo ja właśnie odkryłam , że Nelci smakują "gęste papki" a nie takie typowe, rzadkie zupki ( a już sie bałam co ona będzie jeść jak zupek nie chce). A owoce to ona wręcz uwielbia wszystkie i pod każdą postacią, surowe, tarte na tarce czy ze słoika - wszystko było mniammmm
 
Kondzioszka tez zasuwa surowego banana, on tylko moich zupek nie toleruje :dry: reszta mu pasuje:tak:
Stefanna zapytaj lekarki, ale tez mysle ze jabłuszko jej nie zasmakowało
 
Hihi dziewczyny, ja przy Jeremku też zapodałam od razu zupkę z mięsem i jest oki:tak: Jestem o tyle mądrzejsza, że wiem, ze nikt w rodzinie nie ma alergii pokarmowej:tak::-D
A co do nechęci do jedzenia to też już jestm przyzwyczajona - moi chłopcy mają mniejszy apetyt przy byle bzdurce np. przy nauce nowej czynności:tak: O ile nie przyjmuje to skrajnej formy to po prostu przeczekuję i tyle:cool2:
 
u nas dziś były pierwsze biszkopty i smakowały :-) jak wszystko inne:-D Zuzia ja widzi łyżeczkę, miski albo słoiczek to aż się trzęsie:-D
 
Hihi dziewczyny, ja przy Jeremku też zapodałam od razu zupkę z mięsem i jest oki:tak: Jestem o tyle mądrzejsza, że wiem, ze nikt w rodzinie nie ma alergii pokarmowej:tak::-D
A co do nechęci do jedzenia to też już jestm przyzwyczajona - moi chłopcy mają mniejszy apetyt przy byle bzdurce np. przy nauce nowej czynności:tak: O ile nie przyjmuje to skrajnej formy to po prostu przeczekuję i tyle:cool2:

Kra a wiesz, że o tym nie pomyślałam...?!:confused: A coś w tym może być, bo Martynka zaczęła od wczoraj buszować po podłodze i pięknie się przemieszczać. Na dodatek doskonali przekręcanie się z brzuszków na plecki i odwrotnie. Do tej pory przekręcała się przeważnie przez lewe ramie, a teraz i przez prawe zajmuje jej to dwie sekundy, hehe:-D:tak:
 
Kra - a jeżeli przyjmuje skrajna formę?? to co wtedy?? mam taki problem z Milo - nic nowego do ust nie weźmie, je wciąż to samo i do tego ma nadwagę ( cholera a ja dietetyk), i co mam zrobić?? nie zmuszę go przecież, za stary jest
 
reklama
Do góry