reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmimy...

PM jeśli chodzi o wymioty, to co prawda moja Zuzia zupkami nie wymiotowała, ale miałam ten sam problem z kaszką... Zauważyłam, że jak była za gęsta to miała problem z przełykaniem i zaczęła mi zwracać...:-( A próbowałaś zupki różnych firm - może musisz Tosi troszeczkę je rozcieńczyć, bo też są dla niej za gęste...?!:confused: Do tej pory piła tylko Twoje mleczko, więc musi się przestawić na inne pokarmy.
A co do mięska, to ja też gotowałam indyka lub inne mięsko, dodawałam do zupy - wcześniej gotowałam wywar z jarzynek; no i potem razem miksowałam. Bardzo ważne żeby wszystko jeszcze raz przez 10 minut pogotować i dopiero na miseczkę.

Swoją drogą my dzisiaj też zaczynamy podawać Myszce zupki!;-):tak: Przez pierwsze dwa tygodnie jarzynowe ze słoiczka, a potem kolejne dwa tygodnie dalej zupki ze słoiczka, ale już z mięskiem. Następnie moje gotowane i wprowadzamy kolejny posiłek w postaci owocowego deserku!
Ciekawa jestem jak to wszystko będzie małej smakować...?!:confused:
 
reklama
Stefanna- może faktycznie powinnam jej bardziej rozrzedzić tą zupkę ...spróbuję dziś, może przejdzie. Tylko zastanawia mnie fakt, że pierwszą połowę je z apetytem a na drugi dzień nie chce tej samej :dry:.
ninja- chciałabym jak najpóźniej wprowadzić pierś z kurczaka, bo nie mam sprawdzonej hodowli. A te sklepowe to wszystkie na hormonach hodowane:zawstydzona/y:. Dlatego mam cichą nadzieję, że te ze słoiczka są bardziej odpowiednie i atestowane.No i muszę się rozejrzeć gdzie mogłabym nabyć kurkę lub kurczaka ze wsi.
mrowa- a ile Mela miała jak jadła normalnie z wami zupki. I miksowałaś jej?
 
PM - naszukałam się kaszek i znalazłam tylko taką pszenną ( bo o ile się orientuje to właśnie chodzi tu o pszenne kaszki), ale na wszystkich pisze - "produkt bezglutenowy :wściekła/y:
 
ninja- chciałabym jak najpóźniej wprowadzić pierś z kurczaka, bo nie mam sprawdzonej hodowli. A te sklepowe to wszystkie na hormonach hodowane:zawstydzona/y:. Dlatego mam cichą nadzieję, że te ze słoiczka są bardziej odpowiednie i atestowane.No i muszę się rozejrzeć gdzie mogłabym nabyć kurkę lub kurczaka ze wsi.

A no tak... Ja akurat taki dostęp mam...
 
PM ja juz dawalam - ratowaly nas czasem w podrozy - jak Zoska plakala a nie bylo jak sie zatrzymac to flips pomagal dotrwac do przystanku;-):-)

A ja mam pytanko do tych ktore wprowadzily juz cos wiecej - jaki macie schemat posilkow - tzn. obiadek w poludnie/wieczorem? kaszka rano/wieczorem? Ja zaczelam dawac sloiczki zamiast mleka w poludnie i zastanawiam sie czy kaszka wieczorem to nie za duzo jak na jeden dzien czy w sumie tez juz mozna? Ograniczacie sie do jednego bardziej tresciwego posilku czy dajecie juz wiecej czesciej?
No i ile zjadaja wasze pociechy? 120/180 obiadku/kaszki. Moja chyba by pochlonela cale 180 ale nie bardzo wiem czy to nie za duzo - choc na sloiczku napisane jest wyraznie od 5 miesiecy wiec chyba to chyba norma.
 
PM ja juz daje od dawna :tak:
Cicha ja rano daje Kondziorro kaszke ok 2 łyzek (karmie go łyzeczka) w południe obiadek 125g , koło 16 jakis deserek i na noc kaszka i dość czesto zapija to cycem:tak:i w nocy tez cyc idzie ;-)
 
PM Chrupy już dawno daję - wysypuję mu na blat w krzesełku do karmienia i to mu zajmuje i łapki i buzię na moment;-)
Cicha u nas młody w czasie upałów oprotestował butlę z mlekiem, więc lekarka zgodziła się na większą ilość posiłków, a teraz to właściwie w dzień już nie je butli, zamiast tego dostaje kleik na mleku, później zupkę, następnie drugie danie, deserek (też często coś z mlekiem ze słoiczka), no i dopiero po kąpieli butla. W międzyczasie jeśli nie daje rady wytrzymać do następnego posiłku, to właśnie chrupy lub herbatnik:zawstydzona/y:A co do ilości, to ja daję ile chce (jeśli to nie jest nowość) taki mały słoiczek to niestety za mało - kupuję duże po 6 miesiącu, ale głównie gotuję sama:-p
 
reklama
Cicha, mi pediatra powiedziała, że na razie Milenka powinna dostawać jeden posiłek inny niż mleko - kaszkę, zupkę albo deserek. Maksymalnie dwa. Ale nie więcej
 
Do góry