reklama
Zaczyna brakować mi mleka. Dlatego Milenka budzi się teraz częściej w nocy. I w dzień też trochę częściej się domaga jedzenia. Na razie podaję jej pół słoiczka na przedostatnie karmienie i jako tako najada się przed snem. Kupiłam jej wczoraj mleczko. W sumie to nie wiem ile wypiła, może około 5-10 ml. Czyli prawie nic. A kupka dziś byłą śmierdząca. Tylko kolor i konsystencja ok. No i zamiast smoczka to kupiłam taki ustnik do nauki samodzielnego picia. Na razie jej nie bardzo pasuje i nie wiem, czy może jednak nie lepszy byłby smoczek. Jeszcze kilka dni spróbujemy z tym ustnikiem, a jak nie załapie jak się z niego pije, to chyba jednak kupię smoczek.
A co do słoiczków, to Milenka chętniej je obiadki. A jak dostała skrobane jabłuszko, to się potwornie krzywiła i myślałam, że jej nie smakuje, ale jak je nie dałam następnej porcji to zaczęła krzyczeć. I chętnie buźkę otwierała.
Przy Przemku późno zaczęłam podawać słoiczki, raczej sama większość robiłam. Potem Przemko nie lubił zbyt wielu rzeczy ze słoiczków. I ja mu nic nie dosalałam ani nie dosładzałam. Potem dodawałam tylko koperek i inne przyprawy.
A co do słoiczków, to Milenka chętniej je obiadki. A jak dostała skrobane jabłuszko, to się potwornie krzywiła i myślałam, że jej nie smakuje, ale jak je nie dałam następnej porcji to zaczęła krzyczeć. I chętnie buźkę otwierała.
Przy Przemku późno zaczęłam podawać słoiczki, raczej sama większość robiłam. Potem Przemko nie lubił zbyt wielu rzeczy ze słoiczków. I ja mu nic nie dosalałam ani nie dosładzałam. Potem dodawałam tylko koperek i inne przyprawy.
*Doris*
Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2007
- Postów
- 1 096
Emilka skończyła już 4 miesiące i teoretycznie mogę zacząć podawać słoiczki, ale póki jeszcze uda mi się karmić tylko mlekiem z piersi, to poczekam. Na razie zastąpiłam wieczorne karmienie z piersi butelką, bo cały dzień Emilka ładnie je, a wieczorem jak tylko mleko zaczynało wolniej lecieć, to zaczynał się okrutny płacz. Od razu podaję więc butelkę i po prostu odciągam mleczko na następny dzień. W dalszym ciągu jeszcze wstaję w nocy na odciąganie, bo boję się, że jak przestanę, to zmniejszy mi się ilość mleka. Z resztą wieczorem podaję Emilce 160-170ml, a odciągam tylko 120-140ml, więc skądś muszę brać resztę.
a tak w ogóle to ja dokarmiam Marcela coraz częsciej i wyglaa to tak:
po nocy nie mam co mu dac wiec butla (90ml) lub kaszka (na 60 ml mleka)
potem w ciagu dnia podaję mi pierś a jak nie chce jej lub musi się najeść prze np moim wyjsćiem (bądź w trakcie mojej nieobecnosci) dostaje znów po 60 - 90 ml - wiecej nie zje!
wieczorem zjada 150 ml ale z takimi oporami ze w sumie karmienie wieczorne trwa ze 20 min.najpierw pociagnie tochę (ze 20 ml ) na kanapie potem juz się wierci i resztę zazwyczaj na raty zjada juz w łózeczku zasypiając
czy Wy tez macie takie rpzejcia wieczorne zy tylko ja - zauwazyłam ze w ciagu dnia tez coraz wiećej jest fajneijszych rzeczy niż jedzenie a jak chciał mu dac się napić piersi w przychodni bomiał czkawkę to nei dało rady i tak z ta czkawką sie męczył![Nerd :nerd: :nerd:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/nerd6bs.gif)
w ciagu dnia podaje mu czasem (nie codziennie) słoiiczek jabłuszka czy marchewki albo scieram jabłko.ale czy to normalne że je takimi małymi porcjami??
po nocy nie mam co mu dac wiec butla (90ml) lub kaszka (na 60 ml mleka)
potem w ciagu dnia podaję mi pierś a jak nie chce jej lub musi się najeść prze np moim wyjsćiem (bądź w trakcie mojej nieobecnosci) dostaje znów po 60 - 90 ml - wiecej nie zje!
wieczorem zjada 150 ml ale z takimi oporami ze w sumie karmienie wieczorne trwa ze 20 min.najpierw pociagnie tochę (ze 20 ml ) na kanapie potem juz się wierci i resztę zazwyczaj na raty zjada juz w łózeczku zasypiając
![Dry :dry: :dry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/dry.gif)
![Nerd :nerd: :nerd:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/nerd6bs.gif)
w ciagu dnia podaje mu czasem (nie codziennie) słoiiczek jabłuszka czy marchewki albo scieram jabłko.ale czy to normalne że je takimi małymi porcjami??
beti1982
III'2008 i IV'2010
Niekat, skoro Marcelek jest zadowolonym i pogodnym dzieckiem, to chyba dajesz mu wszystko czego potrzebuje... może je takie małe porcje, ale za to często?
ninjacorps
Marcóweczka 2008
Niekat - mój małżon będąc niemowlęciem nie jadł więcej niż 50 ml.... co godzinę albo częściej ![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Tymon też już się kręci i nie można przy nim gadać jak je, bo zaraz odwraca głowę.
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Tymon też już się kręci i nie można przy nim gadać jak je, bo zaraz odwraca głowę.
reklama
beti1982
III'2008 i IV'2010
Z tym odwracaniem to mamy to samo... jak się ktoś odezwie, albo usłyszy czyjeś kroki, od razu główka w drugą stronę i śmieje się sroczka mała, albo płacze jak już jest bardzo zmęczona![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 135
- Wyświetleń
- 26 tys
- Odpowiedzi
- 367
- Wyświetleń
- 36 tys
Podziel się: