mrowa ja małej daję słoiczek tak ok. 80 zupki warzywnej gerbera, no i z 50 jabłko z merchewką, a tak pozatym to tylko cyc. Chociaż wczoraj w te upały próbowałam dać jej pić z butelki, no ale niestety nie było szans żeby to wypiła. A Wy dopajacie swoje pociechy w takie upały? Czy cyc wystarczy? Zastanawiam się, jak ona tak nie chce tej butelki to jak ja jej dam pić za miesiąc czy dwa, przecież nie będzie całyczas cyca pić?
reklama
ninjacorps
Marcóweczka 2008
Monika-k - ja nie dopajam niczym poza piersią. Po prostu bardzo często dostawiam Tymka do piersi, żeby się napił. Na początku mleczko przecież leci takie wodniste, które właśnie ma pełnić funkcję "napoju" a nie właściewgo pokarmu.
No ale nie wiem jak to jest, kiedy wprowadzane są inne pokarmy, Bo Tymon wyłącznie na piersi...
No ale nie wiem jak to jest, kiedy wprowadzane są inne pokarmy, Bo Tymon wyłącznie na piersi...
ewa33
Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2007
- Postów
- 804
Moja Toska tez tylko na cycu,i tym samym je i pije
..Jak Tymonek...tylko że ja juz dałam jej raz spróbować jabuszko(parę łyżeczek z gerbera),i jabłko z marchewką..(tez parę łyzeczek)..Ale nawet jej to posmakowało..:-) Teraz poprostu nie kupuję..Tamte 2 słoiczki dostała Tośka w prezencie..
..Jak Tymonek...tylko że ja juz dałam jej raz spróbować jabuszko(parę łyżeczek z gerbera),i jabłko z marchewką..(tez parę łyzeczek)..Ale nawet jej to posmakowało..:-) Teraz poprostu nie kupuję..Tamte 2 słoiczki dostała Tośka w prezencie..
siwona
Zadomowiona(y)
Mój Filipek zjada wszystko co dostanie
- słoiczki pędzluje w mig (ale narazie tylko po pół), wstrętne mleko hypoalergiczne - zjada aż się dławi, herbatkę ciumka cały czas koperkową, a i tak cycuś jest the best na głód, pragnienie, smutki i do lulania - zawsze się przydaje:-):-):-) Jedynie soczki mu nie smakują i narazie zupełnie nie będę ich wprowadzać (chociaż nie wiedzieć czemu nasz pediatra zalecił zacząć rozszerezanie diety właśnie od soczków
). Już widzę jak mu się uszy będą trzęsły przy kaszkach
, ale jeszcze troszkę poczeka...
Teraz muszę go (a właściwie siebie) pilnować, żeby za dużo nie jadł, bo i tak ten mój Pulpecik jest na 80 centylu
widzę, że Asze i Mrówa eksperymentują już z chrupkami i skórkami, a ja się boję, że mi się maluch zadławi i jakoś nie mam odwagi
- słoiczki pędzluje w mig (ale narazie tylko po pół), wstrętne mleko hypoalergiczne - zjada aż się dławi, herbatkę ciumka cały czas koperkową, a i tak cycuś jest the best na głód, pragnienie, smutki i do lulania - zawsze się przydaje:-):-):-) Jedynie soczki mu nie smakują i narazie zupełnie nie będę ich wprowadzać (chociaż nie wiedzieć czemu nasz pediatra zalecił zacząć rozszerezanie diety właśnie od soczków). Już widzę jak mu się uszy będą trzęsły przy kaszkach, ale jeszcze troszkę poczeka...Teraz muszę go (a właściwie siebie) pilnować, żeby za dużo nie jadł, bo i tak ten mój Pulpecik jest na 80 centylu
widzę, że Asze i Mrówa eksperymentują już z chrupkami i skórkami, a ja się boję, że mi się maluch zadławi i jakoś nie mam odwagi
hmmm ... a ja Oliwii gotowałam z mięskiem (żeby był lepszy wywar) i nie było problemu
co do królika - zalecany jest dla alergików i widiząłam u nas w Carrefourze ale jakoś nie ejstem do takowego przekonana... chyba zebym miała z pewnego źródła
co do królika - zalecany jest dla alergików i widiząłam u nas w Carrefourze ale jakoś nie ejstem do takowego przekonana... chyba zebym miała z pewnego źródła
ninjacorps
Marcóweczka 2008
A dla Tymona i Majki mój tato choduje króliki Mama porcjuje je na jednorazowe porcje i mrozi. Na razie Majka się zajada ( Kaśka miksuje mięsko i dodaje do słoiczków, bo nie gotuje sama)
Siwona - A Filip nie za dużo waży? Bo myślałam, że on się duży urodził i to dlatego, ale teraz podejrzałam, że ważył 3600. Co Ci mówił pediatra?
A co do flipsów, to Majka zaczęła je teraz jeść a skończyła właśnie 7 miesięcy. I chyba ja też zacznę w tym wieku je dawać Tymonowi, bo tak jak Ty trochę bym się bała.
Mama porcjuje je na jednorazowe porcje i mrozi. Na razie Majka się zajada ( Kaśka miksuje mięsko i dodaje do słoiczków, bo nie gotuje sama)Siwona - A Filip nie za dużo waży?
Bo myślałam, że on się duży urodził i to dlatego, ale teraz podejrzałam, że ważył 3600. Co Ci mówił pediatra?A co do flipsów, to Majka zaczęła je teraz jeść a skończyła właśnie 7 miesięcy. I chyba ja też zacznę w tym wieku je dawać Tymonowi, bo tak jak Ty trochę bym się bała.
siwona
Zadomowiona(y)
Siwona[/B] - A Filip nie za dużo waży?
A co do flipsów, to Majka zaczęła je teraz jeść a skończyła właśnie 7 miesięcy. I chyba ja też zacznę w tym wieku je dawać Tymonowi, bo tak jak Ty trochę bym się bała.
Na szczęście wszystko jest ok, po prostu od początku bardzo szybko przybiera i ciągle idzie równiutko po 80 centylu. No cóż, drobniutki, to on nigdy nie będzie i chyba zawsze będę musiała pilnować go z wagą:-
-(reklama
