reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmimy...

a my już dawno na modyfikowanym:-(
wit.C nawet przełknie oczywiście z odpowiednimi minkami i ślinotokiem.Wczoraj próbowalismy jej dac kaszkę ale nie wiedziała jak to jeśc i robiła miny a na koniec mi tym pluła:baffled:,może byc jeszcze za wcześnie na takie posiłki,czy nie umie jeśc inaczej niż ssąc:confused:?Czy może jej to nie smakowac?Mamusi za to bardzo podchodzi:-D
 
reklama
Marteczka, ja zaczynałam u Przemka od jabłuszka i marchewki. Kaszki u nas weszły jak już łyżeczka była opanowana. I na początku to tak raz dziennie po dwie łyżeczki przed daniem głównym - czyli mlekiem. Osobiście nie polecam podawania kaszki przez butelkę. Podobno jest to bardzo złe dla ząbków. A i u Przemka najlepiej sprawdziła się taka łyżeczka z silikonową końcówką - dopasowywała się do kształtu buzi. Jak znajdę taką w sieci to wrzucę linka. A i jeszcze nasza pediatra mówiła, żeby nie zaczynać od kaszki, bo ma dużo cukru.
 
Ja też tak jak giza ...z Alexem zaczynałam pierw od jabłuszka i marchewki....bo kaszki to były później....i też taką łyżeczką..-polecam:tak:
 
Potwierdzam to co pisała GIZA - nawet gdzies czytała o tyych kaszkach...ale nie pamietam gdzie.
My tez zaczynaliśmy z Oliwią od jabłuszka i marcheweczki, a kaszka to w zasadzie jako danie długo nie wystepowała tylko np jak robiłam jej mleko z 7 miarek to dawałam 4 mleka i 3 kaszki.Ale to wtedy juz piła z niekapka czyli miała jakieś 8 miesięcy:tak:
 
Ja też wszędzie czytałam i nasz pediatra tez to mówił, by zacząć od jabłka i marchewki - potem różne dania a kaszki później. I tak jak pisała Giza - zęby są bardziej podatne na psucie, jeżeli dziecko je kaszkę z buteli.
No ale nas to po 4 miesiącu nie będzie dotyczyło bo przy cycusiu później się wszystko wprowadza :-)

Co do łyżeczki - już moja przyjaciółka , która jest logopedą mnie poinstruowała - łyżeczka musi być praktycznie płaska lub właśnie silikonowa, by dziecko samo zgarniało z niej pokarm górną wargą a nie można "wycierać" łyżeczki o podniebienie (a wielu rodziców tak robi bo jest dużo łatwiej karmić)
 
Ja zacznę wprowadzać pokarmy stałe od października, zamierzam do pół roku karmić tylko mleczkiem :-D swoim :-D
A na początek to jabłuszko i marchewkę Basia dostanie.
 
reklama
ja tez bede wprowadzac najpierw jabłuszko ale myśle ze zaczne od soczku jak Kondziu skończy 4 miechy czyli za miesiac ;-)
a potem zmieszam jabłuszko z marchewka i zobaczymy czy mu posmakuje
Giza ja karmiłam łyzeczkami tez gratisowymi ale z hippa chyba;-)dzieki za namiar tej to kupie kiedys przy okazji:-)
 
Do góry