reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmimy...

reklama
Witaminę K należy podawać przy karmieniu piersią od 8 doby życia (tak jak zalecili Asze):tak:.
Darinia - jestem zdziwiona, że Twoja położna powiedziała, że nie trzeba :confused:
 
ja mam w książeczce pieczątkę że od 15 doby wiec straciłam jedne dzień ale już do niej dzwoniłam i mam receptę na kropelki :-) tata po pracy kupi i zaczynamy brac witaminę
 
Oj jak ja dawno tu nie zaglądałam a tu takie ciekawe tematy:-):-):-).
Darina- ja podaję wit. K od 15 doby (tak miałam na zaleceniu w karcie wypisowej ze szpitala) 1ml na dzień a dozownik ma 0.5 ml to podaję 2x0,5ml :-). Ale strasznie tłusta jest ta witamina i mała mi trochę wypluwa (jak nie zdążę jej piersi szybko podać;-)).
Beznadziejna jest ta wit D3 (też powinnam ją podawać od 15 doby ale nie miałam recepty i podaję od 17 doby). Dlatego, że trudno wpuścić jedną kroplę:baffled:. Jak sobie radzicie z jej podaniem? Ja już się zastanawiam czy czasem nie lepiej kapnąć sobie na palec i tak podać małej do buźki. Bo boję się, aby nie wpuścić jej 2 kropli (pediatra, która mi wypisywała recepte powiedziała, że jak wpuszczę niechcący 2 kr. to następnego dnia nie dawać:baffled:).

Jeśli chodzi o karmienie piersią po cc to mnie jeszcze trzymało znieczulenie, ale poprosiłam o małą, aby mi ją dostawili (pamiętałam, że tuż po porodzie pojawia się ta najcenniejsza ;-) siara i chciałam jak najszybciej nakarmić córcię) i miałam od razu pokarm:tak::-). Aż położna była w szoku i pyta czy ja na pewno pierworódka:-D.
Marteczka- jestem w szoku, że już tyle jesz. Ja to mam takiego cykora, że boję się wprowadzać (chyba przez to prężenie Tosi się obawiam). A wczoraj ugotowałam sobie rybę, ryż, i do tego sałatę lodową to normalnie nie poczułabym różnicy jakbym wcinała też papier:wściekła/y::wściekła/y: bleee. I właśnie gotuję rosołek. Jeszcze jakoś mi się nie znudził:sorry2:. Chociaż ostatnio zrobiłam sobie zupę pomidorową bez zaprawiania śmietaną. Fajna odmiana:tak:.
No i wczoraj zjadłam wafle swojskiej roboty i malutka dostała krostki ale tak jak pisała Giza to chyba hormonalne, bo takie jak syfki i 6 szt. na jednym policzku(mało widoczne). Nie taka pokrzywka, także to chyba nie efekt tych wafli, bo i na pupeczce jej się trzy takie same krostki pojawiły. To to samo co u twojej córci Darina.
 
A mi mimo tej długiej żółtaczki nikt nie przepisał tej wit.K.a tak to moze już by jej nie miała.dopiero na kontroli żółtaczki jak miała 3tyg to nam przepisała.:wściekła/y: i też dawka 2x0,5.
Przyszła Mamusiu też uważam,że tam wit D3 Devikap jest do dupy:angry:,w książeczce ma wpisane,że po jednej kapsułce ale,jak wykupywałam receptę to dostałam krople i Pani nic nie mówiła,że kapsułek nie ma i mi nie da,więc pewnie tak pisało.A wogóle są kapsułki?Kupiłam w aptece zakraplacz i tym jej dozuję,staram się w każdym razie,bo tak kropla kropli czasem nie równa.:no:,a pierwszego dnia chciałam jej dac z buteleczki to lekko mówiąc przedawkowałam:sorry2:
 
reklama
a ja dzis strzeliłam sobie cole nieduzo i Kondzik śpi dizś jak suseł pewnie po niej hehe;-)
ja podawałam łyżeczka ta wit D3
 
Do góry