reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

karmienie piersią - i nie tylko!

reklama
Dziewczyny brak pokarmu mialyscie od razu po porodzie? Ja mam ale.pare kropelek i maluch je non stop a i tak jak tylko na chwilę go odstawie od razu placze spi tylko po dokarmieniu sztucznym mlekiem. Położna mówi żeby jak najczęściej przystawiac to pokarm sie zwiekszy tylko kiedy?
 
kasiula - ja nie miałam pokarmu prawie wcale po cesarce. 27.12 miałam cesarkę, a pokarm w ilości pozwalającej się jakoś sensownie odciągnąć był dopiero 2.01. wcześniej kropelki pojedyncze, laktator nie miał co zbierać. od porodu przystawiałam do piersi ile się dało, a min. przed każdym karmieniem sztucznym <Mała była co 3h karmiona sztucznie>, po przystawieniu odciągałam pokarm laktatorem w systemie 7 min jedna pierś, 7 min druga, 5 min-5 min, 3 min - 3 min, odciągnięty pokarm mieszałam z kolejnym sztucznym posiłkiem. 3.01. dostała już tylko mój pokarm, a dziś jesteśmy pod opieką poradni laktacyjnej i jak na razie karmimy się tylko piersią + odciągamy 3x dziennie. Mała przybiera <trochę powoli, ale w przyszły wtorek będziemy sprawdzać, czy coś się poprawiło>, śpi spokojnie, budzi się na karmienie co 3h, w nocy bywa, że i co 4h.

jeśli chcesz karmić, dasz radę!:-) nie powiem, że jest lekko, bo nie jest. i człowiek ma okropne doły. ale najczęściej da się!:-)
 
kasiulaQ spokojnie, to zupełnie normalne, że zaraz po porodzie pokarmu jest malutko. Przystawiaj jak najczęściej, tylko uważaj, żeby Bąbel nie zmasakrował Ci brodawek, rób przerwy między jednym przystawieniem a drugim i nie pozwalaj, żeby jedną ssał dłużej niż 30 min., brodawki wietrz, będzie dobrze. Maluch w pierwszych dwóch dobach nie potrzebuje wiele pokarmu, to, że płacze to bardzej potrzeba ssania. Propunuję smoczek, może załapie, to wcale nie wielkie zło jak go malują, a działa cuda. Dokarmiaj jak najmniej, jak chcesz karmić tylko naturalnie, to ważne dla prawidłowego ssania. Dasz radę, głowa do góry!
 
KasiulaQ, u mnie produkcja mleka zaczęła sie w 4 dniu po cc.
przez pierwsze 3 dni dokarmialam mała bo pomimo stymulacji nie było prawie nic. W sumie dziecie Żołądek ma wielkości orzeszka wic dużo nie potrzebuje. Cierpliwości i dasz radę :-)
 
kasiula ja też miałam mało pokarmu po porodzie...za to w 3 dobie cycochy jak kamienie nawał dosłownie i się rozbujało..no i nastawienie musi być chyba też...jak byłam w szpitalu to wiekszość latała do połoznych po butelki...nie wnikałam dlaczego ale ja się cieszę że karmię i nie mamy problemów :-).
 
Dziękuję za wszystkie rady bardzo cenne doszlam tez do wniosku ze maluch ma silna potrzebe ssania bo jak go dokarmilam sztucznie to potrafil po pol godz sie obudzic i szukać cyca. Z brodawkami niestety kiepsko mam juz poranione i każde przystawienie sprawia ból. A pokarmu jest rzeczywiście wiecej juz sie nie martwie czy nie jest glodny teraz sie martwie o stan brodawek...
 
Ja dopiero na 6 dobe po porodzie mialam mleko :szok: wczesniej tylko siara ale Mloda nie plakala choc potrzeba ssania ogromna i smokus byl w ruchu;-) udalo nam sie karmic i ani razu nie dostala mm :-)
a sutki krwawily a ja wylam z bolu:-:)-(

juz przeszlismy jeden skok gdzie mloda wisiala co godzine na cycu i ponownie tak rozbujala laktacje ze piersi mam jak jej dwie glowy :-D
 
Tiluchna kiedy bolaly sutki to jak to przeszłas? Jakies sposoby w jakiej pozycji karmilas? Ja mam wrazenie ze zle . przystawiam sokoro sprawia mi to bol.
 
reklama
Ja też miałam straszny ból sutków przez prawie pierwsze 2 tygodnie.. Wynikalo to z tego,że mała nie potrafila jeszcze ssac a ja przystawiac i tak jakos nam to koślawo wychodziło,że sutki były poranione strasznie... Ja smarowałam maścią Bepanthen i wietrzyłam.. smarowałam tez swoim mlekiem bo to podobno też w jakiś sposób łagodzi te zmiany... Ból przy przystawianiu do piersi okropny.. ale jeśli to się przejdzie to już poźniej z górki. Najgorsze początki . Sądze ,że jeśli komuś bardzo zależy na karmieniu to karmić będzie, ja zaciskałam zęby i karmie do teraz. Mimo ,że już wielokrotnie słyszałam,że mam ' za chudy pokarm' :-D
 
Do góry