reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

karmienie piersią i nie tylko

reklama
nabyłam kubek 360 lovi...i lypa, Tocha patrzy na mnie jak na głupka, gdy usiłują jej pokazać jak to działa...
no to teraz popróbuje jeszcze kubek z rurką
 
My mamy canpolowy z rurką, taki jak Aga kiedyś wklejała. Zapodałam go wczoraj Jaśkowi po tym, jak udało mu się wypić przez słomkę pół soczku z kartonika. Dziamdział rurkę, dziamdział ale w końcu załapał. Tyle że jak pił (mineralną) to miał ubaw wypuszczając całą wodę z paszczy.
 
My mamy canpolowy z rurką, taki jak Aga kiedyś wklejała. Zapodałam go wczoraj Jaśkowi po tym, jak udało mu się wypić przez słomkę pół soczku z kartonika. Dziamdział rurkę, dziamdział ale w końcu załapał. Tyle że jak pił (mineralną) to miał ubaw wypuszczając całą wodę z paszczy.
na początku tak wlasnie jest... dzieci sa zdziwione nową metodą picia :-D:-D

Malina: z tym kubkiem 360 stopni to jest trudna sprawa.. rzadko ktore dziecko od razu załapuje o co chodzi, no chyba że dziecko z kubka piło już... Agacie robiłam kilkanaście razy podejscie do niego... załapała dopiero w zeszłym tygodniu... ja jej nie dawałam nic innego.. i jak mocno chciała to zaciągnełą... bo widziała że picie tam jest..
 
my tez mamy ten 360 ale Ola go nie chce,wylewa z niego picie i tyle:szok:a ja nie mam cierpliwosci:no:


pliska wklejcie jeszcze raz ten z canpola albo jakis podobny sprawdzony przez Was,bo nie chce mi sie wracac do postow.

Julita a Ty jaki masz ?bo cos mi sie kojarzy ze bylas ze swojego zadowolona
 
nabyłam kubek 360 lovi...i lypa, Tocha patrzy na mnie jak na głupka, gdy usiłują jej pokazać jak to działa...

Ja Cypkowi nie pokazywałam jak ma pić, przystawiłam do paszczy i jakoś sam załapał od razu co i jak. Ale może to przez to, że wcześniej pił troszkę ze zwykłego kubeczka, tak jak wiolan napisała.

A przez słomkę nauczył się pić za 2 podejściem, kupiłam soczek ze słomką i mu podałam, ale nie pociągną, więc zamoczyłam słomkę w soku stroną, która ma być w buzi. Podałam mu 2 raz i jak poczuł na słomce smak soku, to pociągnął i załapał jak trzeba pić.


Dziewczyny a jak myjecie rurkę od bidonu? Też chciałam kupić jakiś bidonik, żeby zabierać na spacery, ale mam dylemat jak później dokładnie umyć tą rurkę.
 
Ostatnia edycja:
po kazdym skonczonym dniu.. przepukuje... ale mam taka mega cienka szczoteczke i jak jest jakis osad z nektarow to czyszcze... u mnie nigdy z tym akurat nie bylo problemu..
 
reklama
U nas z kubkiem Lovi 360 tez nie było problemu. Do słomki natomiast jak się dorwał, to cały soczek wypił od razu. Mamy tez coś na podobieństwo bidonu, ale ciężko z niego leci picie i woli chlapać resztkami, co zostały w słomce ;-)

Dziewczyny, jak wygląda u Was jedzeniowy dzień? Chodzi mi o to ile macie posiłków i przede wszystkim co dajecie do jedzenia. Ostatnio załapałam fazę, że źle wszystko robię. U nas to jest tak:
rano - kaszka,
po ok. 4 godzinach - 180ml mleka,
zupa (je różnie, ale serwuję mu ok 220ml),
troszkę prób naszego obiadu,
o 18 - deserek (niestety tylko owoce ze słoiczka wchodzą w grę, bo wszystkie inne owoce w przeróżnych postaciach są bllllleeeeeeee)
o 20 - 180ml mleka
 
Do góry