reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

karmienie piersią i nie tylko

reklama
ja tez nie znam tych kaszek, nigdy ich w sklepie nie widziałam, mam wrażenie ze maly jest wybór w kaszkach: bobovita, nestle, hipp, babydream

dzis specjalnie pojechałam do rosmana po kaszki i co.. remont ! :(
 
te dziwne kaszki sa w auchan, kiedys nawet pojawily sie w gazecie 'twoje dziecko' wiec moze nie sa najgorsze. z tego co pamietam to sa tez herbatki tej firmy.
 
pytam o to bo dostaliśmy od znajomych dziś 5 paczek tych kaszek a ja je widzę pierwszy raz w życiu!!!
 
Dziewczyny, czy podajecie maluchom witaminę D?? Bo w ostatnim numerze Mam dziecko (chyba?) znalazłam info, że dzieci karmione mm nie powinny dostawać dodatkowo wit D, bo jest już w mleku i już teraz sama nie wiem

Ja jak powiedziałam mojej pediatrze to co piszesz, to mnie zjechała jak burą s..kę i nie dała dojśc nawet do słowa. Pomimo, że ciemię mamy od początku mikre, to mam dawać Jaśkowi 2 kapsuły wita D dziennie, bo ponoć w mleku nie jest to zbilansowane.

Ja podaję podwójną dawkę, bo u nas mało spacerów, a poza tym Kuba ma nadal wielkie ciemiączko, dosyć powoli mu się zarasta.

Nikita, teraz to chyba my będziemy Cię batem pędzić na spacery. Dziecko musi odporności nabierać, i Ty zdaje się też, bo piszesz, że nie ciekawie masz po spacerkach. Walnij sobie jakieś witaminy dla karmiących, bo pewnie masz już spore niedobory i sio się hartować

a ja to sie czesto gesto zastanawiam na ile to wszystko bedzie mialo odzwierciedlenie w przyszlosci.mysle,ze wiele zalezy od uwarunkowan genetycznych.

ja naprzyklad mam zeby zdrowe jak kon fakt nie pije gazowanych ale slodycze uwielbiam,mleka nie cierpie,za innymi mlecznymi tez nie szaleje.paznokcie tez mam jakbym tipsy nosila.za to wlosy trzy na krzyz.
a 8 letni synek mojej kolezanki nie zna slodyczy WOGOLE,pije tylko wode,oni maja troche zjechane na punkcie zdrowej zywnosci i zbalansowanej diety,a maly u dentysty to mieszka prawie bo takie zeby slabe.
no i badz tu czlowieku madry:baffled:

Bo pewnie tak mu "bilansują" tą dietę, że dzieciak wapnia nie przyswaja, nie o cukier chodzi a o problemy z niedoborami wapnia, w przypadku maluchów. No i woda też ma swoje znaczenie i to jak szybko pojawiły się zęby. Im wcześniej zęby, tym są słabsze, bo organizm inaczej gospodaruje wapniem we wczesnym niemowlęctwie, wtedy jest okres intensywnego wzrostu i wapń "idzie" na kości, zęby są w drugiej kolejności. Teraz już maluchy tak nie rosną i więcej może iść na zęby. A woda ma znaczenie ze składem. Ja do 3 roku życia mieszkałam na białostoczczyźnie i jako dziecko miałam marne zęby ( z resztą już mi tak zostało), właśnie przez wodę w której było dużo żelaza. W tamtym regionie większość ludzi miała popsute zęby i braki w uzębieniu właśnie przez fatalną wodę.
 
reklama
Do góry