reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

karmienie piersią i nie tylko

Kurde dziewczyny Jasiek też miał odruchy wymiotne początkowo przy przejściu na grudkowate dania - zwłaszcza po ryżu w całych ziarenkach, który występuje w słoiczkach. Nic mu nie blenderowałam, tydzień powalczył i naumiał się przyswajać nowe żarełko i teraz jest git. Może dajcie szansę dzieciom i czas na nauczenie się tego, pamiętacie jak reagowały na pierwszy słoiczek? - też rewelacji z reguły nie było po pierwszym kęsie.

U nas przy bobathach mieliśmy konsultację tylko z pediatrą z tej przychodni, w której się rehabilitujemy i z neurologiem ( do którego nie mogłam dotrzeć 2 razy :( ), no i co 3 miesiące kontrola u lekarza rehabilitacji.
 
reklama
Uważam podobnie jak Lenkaa, nie wolno tak szybko odpuszczać i od razu mielić grudek na papkę. Jeśli ma odruch wymiotny przestać karmić i następnego dnia znowu próbować aż dziecko załapie a załapie napewno :)
 
No i co na to logopeda, na te odruchy wymiotne?
u logopedy byliśmy jak młody miał 5 miesięcy, więc nic grudkowatego jeszcze nie jadł

niestety jak mój skarb poczuje grudkę w zupce, to jest koniec jedzenia, nie weźmie nawet łyżeczki do buzi, więc nie będę go głodziła
nie będę na siłę wmuszac i obrzydzac dziecku jedzenia, ma jeszcze czas żeby nauczyc się jeśc twardsze żarełko, zresztą znając jego upodobania i humorki, to jak będzie gotowy, to dopiero wtedy zje
 
u nas te 'grudkowe' dania wchodzą dużo lepiej niż papkowate bo nie wypływają wraz ze śliną hehe

mamy natomiast inny problem czyli niechęć do mleka wieczornego :( jak się nie obudzi w nocy na jedzenie to wychodzi, że wypija w ciągu doby tylko 2x mleko (po 190ml) + obiad (190g ale czasem zdarza się tylko połowa słoika) + deser więc chyba to trochę mało :/
 
za malo o jedno mleko ale jesli prawidlowo przybiera na wadze i nic zlego sie nie dzieje to widocznie jak to nasz pediatra okreslil wiecej 'wyciaga' z tego mleka.
 
z tym przybieraniem na wadze szału niestety nie ma więc trochę się martwię.. wszystko zaczęło się wtedy, kiedy zostaliśmy sami więc wmawiałam sobie, że to pewnie z tęsknoty hehe no ewentualnie w grę wchodzą jeszcze zęby - zobaczymy czy się w najbliższym czasie coś zmieni :/
 
a ile na tydzien? lena jakis czas temu jadla 3posilki mleczne wtedy kiedy powinna 4 i bylo ok. miala tez faze najadania sie sloiczkiem warzywno-miesnym na 5-6h ale juz jej przeszlo i teraz wola jesc po 2h od obiadku.
 
wampi cóż za elaborat:)))

widzisz, u nas karmienia co 3 godziny były tylko przez pierwsze 6 tygodni, tak samo jak i karmienia co 3 h, dlatego dla mnie to nie był nigdy problem

a cyc, cóż zawsze był ogromny:) każdy zawsze najpierw zwracał uwagę na mój biust, później na mnie:)

Przypuszczam, że gdyby młody miał alergie, skazę białkową czy inne cuda wianki to na pewno bym siebie nie męczyła karmieniem i ciągłą dietą, tak samo gdybym miała problemy z laktacją i musiała używac laktatora, mierzyc czas karmień itd. Nigdy nawet nie zwracałam uwagi na to, którą piersią ostatni raz karmiłam, także wszystko na lajcie:)
Oczywiście na samym początku musiałam troszkę powalczyc, bo miałam wciągnięte sutki i zamiast mleka/siary leciała mi krew z ropą:/, ale udało się:)
 
a ile na tydzien? lena jakis czas temu jadla 3posilki mleczne wtedy kiedy powinna 4 i bylo ok. miala tez faze najadania sie sloiczkiem warzywno-miesnym na 5-6h ale juz jej przeszlo i teraz wola jesc po 2h od obiadku.

nie zadawaj mi trudnych pytań ;P
on się najada zarówno słoiczkiem warzywno-mięsnym jak i mlekiem na 5-6h
 
reklama
u nas tez robi sobie dluższe przerwy miedzy posiłkami...ale u nas teraz jedzenie wyglada tak
6-6-15 180ml mm z kaszka bananowa
10-10.30 kaszka , ewentualnie kaszka plus owoce i tego zjada łyżeczką około 190ml
13.15-13.40 obiadek - zupka warzywno-miesna naprawde gesta sama gotuje i zjada prawie 300ml
koło 16-16.40 zjada deserek owocki tak sloiczek ten mały
i 19.00-19.15 250ml mm z dodatkiem kaszk bananowej
czasem koło 23 pije herbatke i spi dalej
a przez dzien soków, wody i herbatki wypije nawet 400ml
 
Do góry