estragon
mamusia synusia:P
- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2009
- Postów
- 7 920
eee, Lenkaa, a nie gmo?
z mięsem nie chodzi o to, żeby konserwantów nie miało, a o to, żeby np świnki nie były sztucznymi paszami napychane, a niestety wszystkie hodowane w celu oddania do rzeźni są na takich dietkach paszowych. Moi teściowie hodowali do rzeźni i taka sztuka (100 kg- bo za takie najlepiej płacą) na paszy w niecałe pół roku osiągała swoją wagę, natomiast hodowana dla własnych celów w 2 lata dobija do setki. Jest różnica? (to tak jak z pangami, bleee) a poza tym mięso na paszy ma inny smak (o odchodach nie wspomnę)
z mięsem nie chodzi o to, żeby konserwantów nie miało, a o to, żeby np świnki nie były sztucznymi paszami napychane, a niestety wszystkie hodowane w celu oddania do rzeźni są na takich dietkach paszowych. Moi teściowie hodowali do rzeźni i taka sztuka (100 kg- bo za takie najlepiej płacą) na paszy w niecałe pół roku osiągała swoją wagę, natomiast hodowana dla własnych celów w 2 lata dobija do setki. Jest różnica? (to tak jak z pangami, bleee) a poza tym mięso na paszy ma inny smak (o odchodach nie wspomnę)