reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

karmienie piersią i nie tylko

reklama
Ja dzisiaj próbowałam karmić Nadunię butelką, w dzień wypiła 40 ml rumianku- sukces!!! Na wieczór próbowałam dać jej swoje odciągnięte mleko i tutaj porażka :-( Pluła smoczkiem,wypiła raptem 10 ml i w ryk, szukała cyca i musiałam jej dać, wtedy się uspokoiła i poszła spać.Tak bym chciała,żeby chociaż mój pokarm piła z butelki, bo przecież gdzieś wyjść na dłużej nie mogę i uwiązana jestem,wszędzie z nią chodzę- no nie mam wyjścia.Nie umie z butelki pić.
 
Ja dzisiaj próbowałam karmić Nadunię butelką, w dzień wypiła 40 ml rumianku- sukces!!! Na wieczór próbowałam dać jej swoje odciągnięte mleko i tutaj porażka :-( Pluła smoczkiem,wypiła raptem 10 ml i w ryk, szukała cyca i musiałam jej dać, wtedy się uspokoiła i poszła spać.Tak bym chciała,żeby chociaż mój pokarm piła z butelki, bo przecież gdzieś wyjść na dłużej nie mogę i uwiązana jestem,wszędzie z nią chodzę- no nie mam wyjścia.Nie umie z butelki pić.


Witaj w klubie nierozstających się z pociechą mam... Ja też nigdzie bez synka wyjść nie mogę... Chyba, że na godzinę, więc wcale mnie to nie urządza. Mały z butelki nie chce i nie umie pić więc pozostaje tylko cyc. Staram się go nauczyć picia z butelki ale jak na razie marne są skutki :-( Chociaż jak tak sobie pomyślę, to 20 lat karmić go nie będę. A niech się chłopak chowie przy cycu :-D:-D
 
a u mnie odwrotnie, ja chcę karmić tylko piersią, nie sprawie mi radości odciągnięte z butli, to nic, że wychodzę tylko na góra godzinkę dziennie :-p

wami, ale takie pulchne maluchy są przesłodki, ile waży i mierzy Cypcio??
 
no nie, w odciąganie, to mi się nie chce bawic, dzisiaj znowu probowałam dac enfamil i lipa, krzyk i histeria, pózniej sprobuje jeszcze z aventu, bez sensu to wszystko...
 
aga-bardzo ciebie podziwiam,chyba jako nieliczna karmisz cyca:-)nie podajac mm i zadnych innych nowosci,bardzo fajnie ze mozesz calkowicie sie poswiecic i karmic Tomeczka,moj dzis tez nie jadl butli,nie chcial i tyle,moze uda nam sie wprowadzic marchewke i wtedy jakos inaczej te nasze karmienie bedzie wygladac,bo co mam na sle wciskac w niego butle? a odciagac tez by mi sie nie chcialo
 
estragon: ja jednak polecam ci dalej ten zestaw LOVI z canpola... moja tez na wszystkie butelki była nie.. ja myslalam ze to chodzi o mleko.. kupowalam wydziwialam.. rozne mleka, rożne butelki.. ale tylko zestaw z butelką i smoczkiem LOVI (on jest taki bardzo mięciutki i dlatego dzieci chętniej go łapią) dał radę... teraz jak sie do butelki przyzwyczaiła, to moge jej jakąkolwiek butelkę dac i jakiekolwiek mleko.... ale początki należały do naprawdę trudnych...
 
reklama
Ja też chcę tylko karmić piersią, tylko chciałam nauczyć małą pić z butelki,żebym mogła chociaż wyjść gdzieś na parę godzin.Dzisiaj akurat wychodzę wieczorem i Nadia zostaje z moją siostrą, pokarm odciągnięty, tylko czy będzie chciała pić ? I czeka mnie niedługo obrona pracy dyplomowej, nie będzie mnie cały dzień i co wtedy ? Przecież nie wezmę jej ze sobą...:-(
 
Do góry