reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

karmienie piersią i nie tylko

ja @ dostalam 13lipca czyli 2miesiace i 9dni po porodzie a karmilam wtedy wylacznie piersia wiec obalam mit ;P
a sloiczkow nie podgrzewamy, mamy zamiar zaczac za 2tygodnie jak wprowadzimy miesko.
 
reklama
Dobrze jest karmić piersią, ale mnie się wydaje, ze teraz jest taka mega nagonka i w szpitalach i u lekarzy, że każda matka POWINNA karmić piersią, a jak nie, to jest "wyrodna"...to jest oczywiście nieprawda. Każde dziecko ważne żeby było kochane i pielęgnowane i najedzone, a jak je mama nakarmi, to już nieważne. Każda z nas powinna się kierować intuicją, ale tez nic na siłe.

Własnie, i stąd biora się w większości nasze schizy, żale do samej siebie i wyrzuty sumienia. I do tego jeszcze te pytanie zewsząd - karmi pani piersią..., uhmmm udusić się wtedy chce.

Mamuśki, które już nie karmią piersią, kiedy dostałyście okres po zakończeniu karmienia?

Ja czekam, czekam i "doczekać" się nie mogę...

Ciesz się wolnością :) Ja dostałam równo w 4 miesiące po porodzie, czyli 17-ego wrze. Natusia od ok. 2 tyg przestawiana jest na mm. A do tego czasu był cyc z 0-1-2 karmieniami mm.

Jednakże gdybym miała jeszcze starsze dziecko również potrzebujące mojej uwagi to nie wiem czy bym nie porzuciła karmienia, mi jest o wiele łatwiej niż Wam - Komi i Oleśka - bo koncentruję się wyłącznie na Kubusiu, nikt mnie nie rozprasza. W dodatku mieszkam z rodzicami i rzadko muszę się zajmować np. obiadem bo mama go zwykle robi, a ja mam czas dla dziecka.

To jest bardzo wiele. Ja karmiąc Natusię, myslałam co już zrobiłam w domu, co jeszcze muszę zrobić, a czego nie zdążę...
Podobnie było a Alą, a u boku mała jeszcze, bo w wieku 1,4 mies. Oleńka.
Teraz też tak jest, bo przecież cały rytm dnia jest podporządkowany najmłodszej. Jak nie sen, to spacer, jak nie spacer, to karmienie, jak nie karmienie, to wymaga uwagi i tak w kółko.

Ja też mam pytanie:-) ale nieokresowe;-)
Jak podgrzewacie dzieciom pokarmy? W mikrofalówce? Podgrzewaczu? Odmierzoną ilość czy grzejecie cały słoiczek?
Mam talerz z otworem do którego się wlewa wodę żeby pokarm nie tracił temperatury ale najpierw go muszę przecież podgrzać ;-) i jak mam grzać odmierzoną ilość a potem przekładać do tego talerza to już wolę podać w tym w czym podgrzałam. Oczywiście nie prosto ze słoiczka;-)
Jak Wy to robicie?

Ja wykładam do miseczki i podgrzewam w mikrofali.
 
enfamil też nie smakuje... nie mam już pomysłu na moje dziecko:/ nie wypił nic, a jeśli jakiekolwiek kropelki mleka znalazły się w buźce, to zaraz je wypluwał, krzywił się, złościł, płakał, histeryzował, jak ja mam go odstawic od piersi? no jak?
na pocieszenie troszkę zupki marchewkowej wciągnął, tak z 6 łyżeczek:)
 
enfamil też nie smakuje... nie mam już pomysłu na moje dziecko:/ nie wypił nic, a jeśli jakiekolwiek kropelki mleka znalazły się w buźce, to zaraz je wypluwał, krzywił się, złościł, płakał, histeryzował, jak ja mam go odstawic od piersi? no jak?
na pocieszenie troszkę zupki marchewkowej wciągnął, tak z 6 łyżeczek:)

mam tak samo z Damiankiem
 
Ja też mam pytanie:-) ale nieokresowe;-)
Jak podgrzewacie dzieciom pokarmy? W mikrofalówce? Podgrzewaczu? Odmierzoną ilość czy grzejecie cały słoiczek?
Mam talerz z otworem do którego się wlewa wodę żeby pokarm nie tracił temperatury ale najpierw go muszę przecież podgrzać ;-) i jak mam grzać odmierzoną ilość a potem przekładać do tego talerza to już wolę podać w tym w czym podgrzałam. Oczywiście nie prosto ze słoiczka;-)
Jak Wy to robicie?

NIGDY w mikrpfalówce - grzeje nie równo i dziecko może poparzyć się grudkami.Podobno raz podgrzanego słoiczka nie powinno sie wkładac do lodówki, więc gdy uczycie sie jeść papki lepiej podgrzewać małe porcje na łaźni wodnej (małe naczynko do większego z ciepła wodą) :) Możesz nałozyc troszke do talerzyka, wlać gorąca wodę i zamieszać :) Ja robiłam tak: zostawiałam sobie pusty słoiczek wyparzałam go, nakładałam do niego troszkę jedzenia i podgrzewałam w gorącej wodzie w garnku (nie mam podgrzewacza). Na nadgarstku sprawdzałam temperaturę :) Resztę słoiczka do lodówki na nst dzień. Jak dzidzia nauczy się jeść można podgrzewać cały słoiczek. Ja z miseczki zaczęłam korzystać dopiero gdy sama gotowałam małej jedzonko :)
 
Ostatnia edycja:
enfamil też nie smakuje... nie mam już pomysłu na moje dziecko:/ nie wypił nic, a jeśli jakiekolwiek kropelki mleka znalazły się w buźce, to zaraz je wypluwał, krzywił się, złościł, płakał, histeryzował, jak ja mam go odstawic od piersi? no jak?
na pocieszenie troszkę zupki marchewkowej wciągnął, tak z 6 łyżeczek:)
a może nie taki smok w butelce?? probowalaś Lovi?????
 
reklama
Do góry