N
nataliak
Gość
pytalismy pediatry o wprowadzanie glutenu i powiedziala ze zamiast kleiku do warzyw spokojnie mozemy dac leniuszkowi kaszke albo deser ze sloiczka z glutenem.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
U nas wczoraj było jabłuszko i Sami zjadł ślicznie. Ładnie otwierał buźkę prawie za każdym razem kiedy mówiłam "am"Niestety nie mam fotorelacji ani filmiku bo byłam sama w domu i zabrakło mi trzeciej ręki do przytrzymania kamerki
Tu też mają słoiczki z glutenem już od 4 miesiąca. Byłam w szoku jak zobaczyłam czym oni tu karmią takie maleństwa, np. Słoiczki od 4 m to "mój pierwszy bolognese", "niedzielny obiadek babcki" (mnóstwo różnych warzyw i mięsko), Deserek z jajkiem(mi się zawsze wydawało że jajka podaje się dużo później)
My jeszcze na samym cycu. Jak Jacholec skończy 5 m-cy to zaczniemy wprowadzać deserki.Mam pytanie do mam, które karmia piersią i wprowadzaja nowe posilki - jak wyglada wasz dzienny plan jedzenia? U nas poki co probujemy jablko okolo poludnia. W miare wprowadzania nowych rzeczy zastanawiam sie jak to jedzonko ulozyc.
Ja kupiłm Jagnie kaszę mannę i robiłam ją w odrobinie wody, kaszki niecałe pół łyżeczki. Po zrobieniu, jak zwiekszała swoja objętość dawałam łyżeczkę do deserku i tak karmiłam Jagodę. Bardzo szybko sie tę kaszkę robiło.macie jakis pomysl na wprowadzanie glutenu? bo my sie zastanawiamy czy zgodnie ze schematem zywienia podawac leniuszkowi po piatym miesiacu kleik glutenowy do zupek czy zamiast tego kaszke glutenowa lub gotowy deser ze sloiczka z glutenem. w ogole hipp ma deserki z glutenem juz po 4miesiacu...
młody wsunął pół słoiczka moreliaż mi łyżeczkę z ręki wyrywał i sam sobie ją do buźki wpychał
![]()
powiem tak,moze maly nie ejst jeszcze gotowy na nowosci,nie ma tak ze tylko dziecko skonczy 4 msc i juz trzeba wprowadzac juz juz,moj krystian kiedys tez tak burzliwo przechodzil wprowadzenie nowosci,odczekalam tydzien i sprubowalam raz jeszcze i bylo znacznie lepiej,hej, hej a my znowu mamy problem.
Od tygodnia zaczelam wprowadzac owocki tzn jablko i gruche..pierwsze dwa razy nawet nawet...cos tam dziubnal...krzywiac sie niesamowicie przy tym. Na tym jednak sie skonczylo..bo nastepne dni byly koszmarne ...i konczyly sie placzem i wypluwaniem. Probowalam jabluszko tarte i to ze sloiczka. Myslalam ze moze gruszka podejdzie, bo slodsza, ale nic to samo. Nie wiem czy to wina nowego smaku, ktory Mateuszowi nie podchodzi czy to zeby. Zeby ida dwa..jeden juz przebil dziasla a drugi sie wykluwa. Z drugiej strony mleko z butli wsuwa jak zawsze. 4 razy po 180ml i przesypia cale nocki bez problemu. Jak u was przebiegalo wprowadzanie nowosci typu owocki ...tez tak burzliwie czy bezproblemowo?