reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

karmienie piersią i nie tylko

Dziewczyny a spotkałyście się kiedyś z opinią, że nie powinno się karmić mlekiem z proszku i piersią jednocześnie? Tak powiedział mojej znajomej lekarz i ona zrezygnowała z piersi, bardzo mnie to dziwi:baffled:
Pewnie lekarzowi chodziło tak jak Agate napisała, że najpierw w takim przypadku podać pierś, a jak nie wystarczy, to butlę. Ja tak robię, bo mam za mało pokarmu, ale zdarza się, że córcia zaśnie po piersi i już butli nie dostaje.
 
reklama
U nas witamine k podaje sie raz w tygodniu taka szklana ampulke dla dzieci karmionych piersia. Jak to jest przy mieszanym karmieniu to nie wiem.
 
natalia w tej sytuacji podawaj

komi wit K bardzo często powoduje bóle brzuszka i kolki

O kurcze, o tym nie wiedziałam.My podajemy codziennie,ale teraz to się zastanawiam.Najpierw chyba muszę lekarki zapytać.Pięć lat temu jak karmiłam Majkę piersią to nie było żadnej witaminy k i nic się dziecku nie działo,więc może i teraz by się bez tego obeszło,może po tym mlody ma kolki.
 
kolki na pewno nie sa spowodowane witamina k tylko olejem ktory zawieraja niektore preparaty witaminy k i d rowniez a dokladnie olejem sojowym i arachidowym. jesli dziecko ma problemy z brzuszkiem to nalezy wybrac preparat ktory tych olejow nie zawiera, natomiast odstawianie witamin bez konsultacji z pediatra nie jest dobrym pomyslem, w koncu znikad sie te zalecenia nie biora...
 
Nataliak no ja najpierw to skonsultuję z pediatrą,nic na własną rękę nie odstawiam,ale chodziło mi o to ze pięć lat temu nikt nie słyszał nawet o witaminie K a teraz nagle trzeba to podawać.Czasami się zastanawiam czy to poprostu nie jest wymysł firm farmaceutycznych po to żeby zarobić.
 
wiesz... usg tez kiedys nie bylo a teraz dzieki niemu mozna wczesnie wykryc i leczyc wady plodu. medycyna idzie do przodu wiec na pewno nie podaje sie witaminy k bez powodu, podobnie jak d. przede wszystkim wplywa ona na krzepliwosc krwi a dzieci karmione piersia przez pierwsze 3miesiace zycia maja tej witaminy w organizmie za malo.
 
No w sumie tak. ;-).Wiesz mi o te kolki chodzi,skoro mogą byc od tej witaminy to może mogło by się bez niej obyć,popytam lekarki jak będę na wizycie.
 
Witamine k przepisywali tutaj juz noworodkom karmionym piersia 11 lat temu, podobnie z preparatem witaminowym z witamina d, a, c i e. To dla karmionych piersia. A dla tych butelka tylko witamine d. Wiem, bo mam dziecko 11 letnie.
 
Ja przy karmieniu piersią podaję tą witaminę k,ale też się zastanawiałam,czy to rzeczywiście takie konieczne.Lekarz zalecił,trudno,zakupiłam dziś drugie opakowanie,akurat do trzech miesięcy będzie.
Karmi jednak nie było u nas dobrym pomysłem :-( Wczoraj wypiłam,nawet nie całe,tylko pół butelki i wcześniej odgazowałam i mimo to dziś mały pierwszy raz z bólu brzuszka tak płakał,że uspokoić się nie dało.Poratowaliśmy się odrobiną wody z kminkiem i przeszło,a maluszek ze zmęczenia pół dnia śpi.Współczuję wszystkim,których dzieci miewają kolki,straszne tak patrzeć jak się maluszek męczy.Mam nadzieję,że u nas się nie powtórzy...
 
reklama
Do góry