reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie naturalne, diety mam

Naszym głównym problemem jest to, że młoda nie płacze ani w ogóle nie daje znać, że coś zrobiła do pieluchy :baffled: Jak już kładę ją na przewijak i pytam co tam nabroiła to śmieje się jakby usłyszała najlepszy kawał na świecie. I tak jest zawsze :)
A pieluchy zmieniam jej różnie... W nocy nawet 8 godzin bez zmiany. Później co dwie godziny jak już wstaniemy. Na spacerze jestem nawet 3 godziny więc tu znowu nie zmieniam. Po obiedzie ewentualnie jest drugi spacer. Ale w domu jak siedzimy to ok 2 godzin. Nie ma mokrej pupy przy zmianie. Jak wy zmieniacie pieluchy? Może powinnam częściej?
A też od dawna zamiast chusteczek używam waty i kranówki.
antar - od czego Zosia ma odparzenie na szyi?
 
reklama
mam krem do twarzy oillatum ....ale nie soft ( czy to dobrze:eek:) tu nie widziałam soft :no:
Ja tez ma ten zwykly a nie soft i jest ok.
Ja mam taka pianke do mycia(made in nl:-)) i ona swietnie myje,jest super delikatna.Nie uzywamy kremow itp.Jak skora sie przesuszy to wlewam do kapieli oliwe z oliwek;-)Tylko buzie jej tym oilatum smaruje rano a na dwor mamy krem nivea na kazda pogode:tak:
 
Lajfik moja Ala ma tak samo, ze jak sie zezlości i jest zmęczona i głodna to drze się i nic nie mogę z nią zrobic a nawet cycusia nie może wówczas zlapać bo tak sie denerwuje... a wiem, ze jest głodna...

Ardzesh ja zmieniam pieluchy zwykle co 3 godziny, chociaz czasem jak usłysze, ze poszła kupa to odrazu zmieniam. No a w nocy to nie, to tylko raz jak ja karmie ok. trzeciej w nocy a później rano ok. 6stej

Antar moja Ala ma własnie takie fałdki na szyjce, ze nie nie można jej sie tam dostać, więc kazdego dnia po kąpieli, gdy jej dobrze szyjkę umyje miedzy tymi fałdkami, to osuszam ręczniczkiem i zasypuje pudrem hipoalergicznym i nic jej sie tam nie odparza, ale ja jej tak od poczatku robilam bo zobaczylam, że jej sie tam zaczerwienia i od tej pory tak jej robie by nie dopuścic własnie do odparzenia, bo ona taki mały pulpecik jest i ma tych fałdek sporo na całym ciałku i na nózkach to jej kremikiem tym od pupy smaruje a szyjke pudrem...
 
Maks mial takie czerwone kreski na szyi. myslalam ze to normalne, dopiero mama powiedziala zebym posmarowala sudokremem i po 2 smarowaniach wszystko zeszło!!!

Mi idzie ok. 5 pieluch na dobe. Maks rano robi kupke, a potem tylko sika. w nocy przez 8h mu nie zmieniam.. Jak zrobi kupe tez nie daje znakow zadnych :)

tez nigdy po kapielu go nie nacieram niczym, skorke mA idealna.a pupe zawsze wycieram chusteczkami. wszystkie firmy sa ok :) w kapieli uzywam plynu do kapieli jonsona.
 
U kaliny szyjka to też trefne miejsce, z racji tego, że ma kilka bródek to zmienia się tam brud i się zaczerwienia, ale przecieram to tylko raz dziennie wacikiem nasączonym kranówą i jest okej.

Ja nie smaruje młodej buzi żadnymi kremami z filtrami, bo do wózka dostaliśmy gratis parasolkę, także w ogóle nie wystawiam jej na działanie promieni słonecznych.

A co do przewijania to u nas różnie :) Zdarzy mi się zapomnieć w dzień i np kilka godzin jej nie zmieniać pieluchy... (ostatnio pojechałam do mamy w odwiedziny, małą przewijałam o 11:00, a mama do mnie koło 17:00 "kasia a ty przewijasz dziecko czasem". :D biedne dziecko, ale tak to raczej co 2-3 godzinki zmieniam, a w nocy zawsze przed karmieniem koło godziny 4-5.
 
Podobno trzeba smarowac nawet jak dziecko nie jest na słońcu, bo promienie i tak docierają. Ja tez Zosi nie wystawiam na działanie promieni słonecznych, co do fałdek u mnie woda i regularne przemywanie kilka razy dziennie nie dało efektów, sudokrem też nie podziałał, próbowałam tez pozbyc się tych odparzeń linomagiem ale następnego dnia krew jej poleciała i teraz są strupki. Ona ma takie dwie grube fałdy na szyji i jak tylko póbuję sie tam dostac przyciska szyjkę do klatki piersiowej.
A odparzenia chyba sie zrobiły od spływającego mleczka albo od wilgoci po kąpieli.
 
Czyli zmieniacie pieluchy tak jak ja. A wy nie macie żadnych zaczerwień... Grrr
A Mila też ma dwie brody. Też jej się tam zbiera czasem bród. Też muszę czasem przeczyścić to miejsce wacikiem. Ale nie ma odparzeń w tamtym miejscu. Ostatnio tylko zauważyłam, że jest tam strasznie sucho. Aż jej skóra schodziła więc posmarowałam balsamem i jest ok.

Antar a tz jak smarujesz szyjkę tą maścią robioną to coś pomaga? Często używasz tej maści? czy tylko sporadycznie?
 
Z tymi kremami przeciwsłonecznymi trzeba uważać, Inga jak była mała dostała uczulenia na buźce.

Ja smaruję Fionę ciekłą parafina i skórkę ma jedwabistą. :happy: Z kolei co do mydła to słyszałam, że wysusza skórę więc nie stosuję, do mycia używamy płynu do mycia ciałka dla niemowlaczka firmy Method.

Antar kąpiel z dzieciaczkiem to faktycznie fajna sprawa, ja sie kąpałam z Ingą, ale jak była nieco starsza (4-5 mies), teraz niestety ze względów organizacyjnych nie bardzo mogę - ja kapię Fionę a Tomek w tym czasie kąpie Ingę.
 
reklama
a ja raz próbowałam kilka dni temu wykąpać się z Milą, ale ona jakoś była strasznie wystraszona taką wielką wanna i taką ilością wody :sorry:Wcale jej się nie podobało więc wróciliśmy do małej wanienki. Następna próba za jakiś miesiąc :)
 
Do góry