Kreciku u nas nie ma krztuszenia, mała sobie gryzie dziąsłami i jakoś połyka-nawet sprawnie jej to wychodzi wczoraj sie zakrztusiła ale to po tym jak połknęła pół piętki od chleba-nawet nie zdążyłam zareagować skubana
reklama
Czy myslicie ze powinnam po kazdej probie polkniecia czegos, dawac mu pic zeby sie nauczyl i zeby mu bylo latwiej??? Az sie boje!!! Ja mam taki "waski" przelyk ze polykanie tabletek sprawia mi problem!!! Czy to moze byc dziedziczne??? Nawet jak jem to musze dokladnie wszystko pogryzc!!!
Agatko sama nie wiem może faktycznie dawaj popić po troszku i może z czasem sie nauczy
A u nas wreszcie uregulowała sie sprawa kupek. Odkąd mała je sporo innych rzeczy oprócz cyca robi po 2 mega kupy dziennie-rano i wieczorem a ostatnio zrobiła nawet 4
Codziennie rano zjada słoiczek suszonych śliwek a wieczorem kaszę manną na wodzie z tartym jabłkiem i jest ok przynajmniej czopków glicerolowych nie muszę używać;-)
A u nas wreszcie uregulowała sie sprawa kupek. Odkąd mała je sporo innych rzeczy oprócz cyca robi po 2 mega kupy dziennie-rano i wieczorem a ostatnio zrobiła nawet 4
Codziennie rano zjada słoiczek suszonych śliwek a wieczorem kaszę manną na wodzie z tartym jabłkiem i jest ok przynajmniej czopków glicerolowych nie muszę używać;-)
wioletta.z
Lipcówka'06 mama Oskara
Kociu chyba to ty pytałas o obiadki .Otóż ja daje 3 skrzydełka ,2 małe ziemniaki ,jedna marchew i plasterek buraczka(lub dwa),troszkę vegety do smaku.Zalewam to wodą ,po ugotowaniu wszystkiego razem wyjmuje skrzydełka(zostawiam troszkę w warzywach rosołku a reszte odlewam do kubka) miksuje blenderem i dopiero jak wszystko dokładnie wymiksuje to daję skrzydełka i dalej miksuje dodając ten rosołek z kubka .Musimy dolewać rosołku aby papka nie była sucha.
A robiąc rosołek daje tylko troszkę marchewki ,vegety ,gotuje to a osobno makaron .Po ugotowaniu łącze rosół z makaronem i miksuje.to tyle.
Podawałam wam przepisik na deserek z jabłka z piekarnika .Czy któraś probowała dawać maleństwom??
A robiąc rosołek daje tylko troszkę marchewki ,vegety ,gotuje to a osobno makaron .Po ugotowaniu łącze rosół z makaronem i miksuje.to tyle.
Podawałam wam przepisik na deserek z jabłka z piekarnika .Czy któraś probowała dawać maleństwom??
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
Wioluś to ja pisałam o przepis,dzięki! Tylko ja Vegety to raczej nie dodam,tam jest sporo ulepszaczy...ale jeszcze raz dziękuję Wioletko!
A jabłuszka nie dawałam jeszcze pieczonego,Oliwek lubi skrobane surowe.
A jabłuszka nie dawałam jeszcze pieczonego,Oliwek lubi skrobane surowe.
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
Agata,a z tym przełykiem to Allan rzeczywiście mogł po tobie odziedziczyć. Myślę,że z czasem się nauczy a popić możesz mu dawać i tak. Albo dla Allanka jeszcze za wcześnie na coś innego niż papki-każde dziecko inaczej reaguje.
kurcze,ja jeszcze ani rosołu domowego,ani piętki chleba czy biszkoptów nie dawałam..Słyszałam,że te ciasteczka dla dzieci są po 9 miesiącu...
kurcze,ja jeszcze ani rosołu domowego,ani piętki chleba czy biszkoptów nie dawałam..Słyszałam,że te ciasteczka dla dzieci są po 9 miesiącu...
iwona-arch
Mamy lipcowe'06 Fan(ka)
Ja dzisiaj znalazlam biszkopciki dla malenstw od 4 mies.juz mialam je w koszyczku..i czekajac do kasy przeczytalam ze zawieraja sol..i cukier,..przesada!od razu odlozylam...kto robi cos takiego dla takich szkrabikow...
iwona-arch
Mamy lipcowe'06 Fan(ka)
A wlasnie..chcialam jeszcze zapytac o kleik ryzowy...znalazlam tylko jeden rodzaj..z Hainza..ze smakiem owocowym lub naturalny...przepis do podawania byl wylacznie po rozrobieniu z woda..w formie stalej na miseczce...a ja chciaalbym Briankowi troche zageszczac mleczko przy karmieniu o 20..zeby zrezygnowag z tego ok 23...moze bylby wtedy bardziej pojedzony...robicie tak>>?????ile wsypac takiego kleiku np na 200 ml mleczka??a wlasnie..ile dziecko 6 mies powinno wypijac na jeden posilelk..Brian ostatnio wyciaga 260 ml..i ciagle mu malo..jak zabieram butelke...zaczyna plakac..z drugiej strony nie chce go przekarmic..jak jest u was?
Olu zwykłe ciasteczka to owszem od 9-10 miesiąca ale chrupki kukurydziane i bezglutenowe biszkopty jak najbardziej można już dawac-dziś lekarka sama namawiała mnie żebym małej zaczęła dawać bo biszkopty już dawałam ale chrupek bałam sie-mówiła że nic jej po nich nie będzie
reklama
Iwonko wyczytałam że w drugim półroczu średnia porcja jedzenia dla malucha to 180-240 ml, ale to średnia więc mogą być wahania -każde dzieciątko ma inne potrzeby. Pisałam już w innym wątku o tym, że należy dawać dziecku tyle jedzenia ile potrzebuje bo teraz maluchy szybko rosną i zaczynają się więcej ruszać-tak dziś usłyszałam od lekarki na szczepieniu bo sama też bałam się żeby nie przekarmić córci;-)
A jeśli chodzi o cukier i sól w ciasteczkach to myślę że są to śladowe ilości (tak do smaku) bo inaczej nie byłyby od 4 miesiąca. Zresztą jak się robi samemu zupki to też troszkę soli albo przyprawy do smaku się daje(przynajmniej ja daję) i jest ok
A jeśli chodzi o cukier i sól w ciasteczkach to myślę że są to śladowe ilości (tak do smaku) bo inaczej nie byłyby od 4 miesiąca. Zresztą jak się robi samemu zupki to też troszkę soli albo przyprawy do smaku się daje(przynajmniej ja daję) i jest ok
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 815
Podziel się: