reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie naszych maluszkow

Julinek je z pewnoscia nie ksiazkowo bo az szesc-siedem razy dziennie. Tez wybiorczo przyswajalabym sobie te wiadomosci z ksiazek:) Wczoraj przekroczyla 7kg z czego sie straaaaaaaaaaaaaszliwie ciesze. Rosnie mi natomiast wzdluzm, ubranka na 68cm ledwo dopinam. Jakas lekkoatletka bedzie czy co? Tylko nie wiem niby po kim:)
 
reklama
duży Iwonko nie da się ukryć,chociaż chyba Wioli Oskarka to nie przegoni przynajmniej w długości:-Di nie martw się Iwonko że za mało bo to raczej mój grubasek waży za dużo;-) :happy: z ubranek na 74 to już wyrósł jakiś czas temu:dry: a dziewczynki to jak trzeba! zgrabne i powabne:happy:
 
mój Oli 8600 i 68 cm i napewno nie wystarczyłoby mu jedzonko tylko 4 razy mały je około ósmej mleczko z kleikiem zawsze bo rzadkie mu juz nie smakuje potem koło 12 potem jakis deserek albo obiadek ( w miedzyczasie popija herbatke albo soczek obowiązkowo) potem je koło 16 potem 19 potem 23 potem przełom 2 i 3 i czaem troche wciągnie jesze przed szósta rano szok ma apetyt chłopak nie ma co nawet nie licze ile jest tych posiłków ale uważam że nie ma co żałowac jak dziecko chce jeść myśle że jakby nie chciał to by nie jadł bo ma czasem takie dni że jak zje o ósmej lub 9 to potem dopiero koło 14 lub 15 a gubic sadełko nasze dzieciaczki będą jak zaczną biegać wtedy będzie im potrrzebna ta nagromadzona energia
 
Jak widac nie nalezy sie sugerowac tymi podrecznikami. Ja nie mam pojecia kto cos takiego pisze...

A my wlasnie zaliczylismy pierwszy obiadek w siedzonku. Mala porazka bo Julka wprawdzie nogi ma opanowane ale rece lataja w promieniu prawie 360 stopni (a karmiac ja na kolanach przynajmniej te rece moglam opanowac). Pozatym (bo nie mamy stoliczka jak pisalam wczesniej) boje sie ze wyryje mi glowa w nasz stol kuchenny.
Az maz pierwszy raz sprobowal mala karmic bo zasmiewal sie jak to smiesznie wyglada jak ona cala taka ufajdana. No i nawet mu to niezle wychodzilo z tym ze w takim tempie to ten sloiczek chyba by bylo 3 godziny podawac, musialam w miedzy czasie dwa razy podgrzewac...Ma cierpliwosc chlop i o dziwo moja corcia tez cierpliwosc wykazala.

Jutro napewno bedzie lepiej:)
 
Jakiś czas temu pisałam wam o problemie z herbatką i soczkiem, teraz odzyskuje wiarę, że może mi się uda Mikiego przełamać, ostatnio za namową mojej siostrzyczki, zaczęłam podawać mu sok w kubku, takim najzwyklejszym, i jako tako poskutkowało, dziś kupiłam mu KUBEK-NIEKAPEK, i tym razem myśle, że skoro ze zwykłego kubka pił, to i pociągnie z tego. Trzymajcie kciuki!!!

Mam pytanie jak u Was zdaje egzamin ten KUBEK?? korzystacie z niego, i jak się sprawuje?

:baffled: :dry: ;-)
 
A u nas bylo juz troche prob z kubeczkiem..ale Brianek tylko sobie cmokta..gora 20 ml tak wypija,...woli przygryzac i bawic sie samym dziobkiem..tyle mu to radosci sprawia!:-)
jak chce zeby faktycznie sie cos napil..to tylko przez smoczek...dodam jeszcze ze jak dam mu kubeczek w lapki..to sluzy tez do grzechotania:)
 
..a tu moje sloneczko w walce z kubezkiem:)
 

Załączniki

  • DSCF4951.JPG
    DSCF4951.JPG
    52,1 KB · Wyświetleń: 19
Iwonka co Ty chcesz?? Brianek ślicznie pije z kubeczka, mój właśnie przed chwilką tak się bawił, tak przygryzał że omało co sie w ostateczności nie udusił, tak się zaczął krztusić, napedził mi stracha...:eek: :baffled: :sick:
 
reklama
Zuzia też nie chce pić z butli-tylko kubek ale z niego też niewiele pociągnie bo ięcej przy tym zabawy i machania ale zawsze coś...
 
Do góry