reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie naszych maluszkow

ANECZKO ,mój normalnie też tak jada od 100ml.do 130ml. ,tylko teraz przez te dwa dni tak było ciężko ,dlatego się śmieje że zjadł tak dużo.Jak byłam z nim ostatnio u doktora czyli w połowie września to ważył 6020 a mierzy jakieś 70cm. Tak próbowałam go mierzyć i wyszło mniej więcej
 
reklama
Aneczko dla orientacji podam Ci ze moja Kaja ma teraz 5100g, podobno to jest bardzo dobra waga i nie powinnam sie martwic. Je roznie, ale nie czuje aby bylo duzo gdyz karmie ja piersia i nic wiecej nie podaje. Czasem ssie 5 a czasem 10 minut. W ciagu dnia je moze co 2-3 godziny a jesli ma drzemke na 3h to czasem czas miedzy karmieniem wydluza sie nawet do 4-5 godzin. Na noc dostaje okolo 19.00-20.00 a potem spi do 4.00. Dzis spala do 6.00 rano.
 
U mnie to chyba zboczenie zawodowe i ciagle go tylko waze i zagladam w siatki centylowe.Wedlug nich powinien wazyc teraz gdzies 5500 albo troche wiecej a on wazy 5300.moze to nieduza roznica ale ja juz zaczynam sie filmowac.No i ostatnio znowu zaczal swoje marudzenie przy jedzeniu.Nawet jak go w trakcie odbije to pozniej wrzeszczy zanim zlapie cycka.
 
Chciałabym podzielić się z Wami -jeżeli pozwolicie i zechcecie przeczytać - moimi spostrzeżeniami odnośnie karmienia mego Dziamdziaka.
Słusznie Krecik zauważyła, że młody lubi się bawić moim cycem, bo wisiał na nim godzinami. Porozmawiałam z moją znajomą lekarką i potwierdziła moje przypuszczenia, że on lubi sobie spać z moim cycem w buzi. Cóż.. dałam się sterroryzować hasłami "karmienia na żądanie" - wzięłam je chyba bardziej dosłownie niż powinnam. Mój błąd. Postanowiłam jednak za radą znajomej wprowadzić "mało stresujący plan naprawczy":
  • młody ma jeść do tego momentu aż nie wyczuję, że już nie je tylko miętoli cyca dla przyjemności - jak sam nie wypluje mam mu odebrać
  • przerwa pomiędzy następnym karmieniem powinna być przynajmniej ok godzinna, żeby zdążył przetrawić - to na początek zanim przestawi się na nowy tryb jedzenia i przerwy zrobią się dłuższe
Przystapiłam do dzieła z czwartku na piątek ;-)

Spostrzeżenia:
  • młody ssie zazwyczaj od 20-30 minut, rzadko zdarza się krócej
  • na początku nie wytrzymywał godziny między karmieniami i strasznie płakusiał - oczywiście matka się litowała nad biednym synkiem i pozwalała possać cyca, ale tylko do momentu kiedy jadł, później odbierałam
  • po kilku dniach nowego systemu żywienia zasadniczo cykl jedzeniowy się młodemu już ustabilizował - krzyczy, że jest głodny po ok 2 godzinach a odebranie cyca nie powoduje już większych awantur
  • jasny system karmienia wpłynął pozytywnie - wydaje mi się, że lepiej trawi stąd kolek mniej
Oprócz pozytywów są niestety są i negatywy. Otóż okazało się, że młody nie jest w stanie najeść się jeśli karmię go z lewej piersi. Zawsze muszę go dokarmić drugą piersią. Próbowałam ruszyć tę pierś już jakiś czas temu za pomocą laktatora, ale jak widać nie do końca mi się to udało :-( Jestem w stanie ściągnąć z niej zaledwie 60 ml mleka, to jednak za mało jak na mojego głodomora. Nie wiem za bardzo co z tym fantem zrobić... Może macie jakieś dobre rady?
Aha, i czy to źle, że w momencie przejścia na ten nowy system nie wytrzymałam i skusiłam się mu podać jednak sztuczne mleko w postaci dokarmienia go przed pójściem spać - oczywiście tylko wtedy kiedy widzę, że naprawdę jest głodny a ściągnął mi już wszystko mleko z cycków? Nie wiem czy to nie zaszkodzi mojej laktacji :rolleyes:

Wszelkie rady mile widziane :-)
 
Mój "Naleśnik" przespał tej nocy 9,5 godziny ,po prostu niewiarygodne:szok: :szok: :-D :-D Bo w życiu tyle nie spał a prawdopodobnie to zasługa tej kaszki choć przecież nie daję jej dużo .Zobaczymy dzisiaj
 
Leyna,gratuluje postepów! Na lewą pierś jest jedna rada,jak najczęściej przystawiaj małego,niech zawsze zaczyna jeść z tej strony no i molestuj laktatorem,laktacja MUSI ruszyć! Ja tez tak miałam na początku po zapaleniu piersi ale pomogło mi to znęcanie się nad lewym cyckiem i teraz jednakowo produkują mleczko. U nas raczej nigdy nie było problemu z karmieniem,nie ważę małego bo i tak tyje w oczach,ale co 2 godzinki cycuś musi byc bo inaczej jest wołanie albo inaczej jęczenie...
 
Leyna - u mnie bylo podobnie, mama wbila mi metode na zyczenie i ja myslalam ze kazdy placz to "zyczenie* i wpadlismy w bledne kolo kolek, dziamdziania i poranionych piersi. Jakos sceptycznie, ale wzielam sie za czytanie taj ksiazki Tracy Hogg, przeczytalam, wlasciwie raczej przelecialam ja, tak niedokladnie - uwazam ze warto zerknac, bo kobieta ma ciekawe spostrzezenia i pisze o roznych rodzajach placzu, o karmieniu (wlasnie nie na zyczenie). Co do dokarmiania, wiem ze to nielatwa decyzja, u mnie laktacja tez ruszyla, ale od dwoch dni dokarmiam wieczorem mala raz dziennie. Jedno sztuczne karmienie dziennie nie powinno przeszkodzic ci w laktacji, mozesz ewentualnie odciagac pokarm i mrozic zeby to "wyrownac".
Aneczka - moja wazy teraz 5 kg i lekarz powiedzial mi ze nie ma sie czym martwic, jest zdrowa, taka jej uroda ze troche mniejsza, ale przybywa rownomiernie prawie po 200g na tygdzien. Wieczorem jak karmie ja z butelki wypije maksymalnie 80 ml (pije za to czesciej) , wiecej po prostu w nia nie wejdzie..wyglada po tym jak pijana mucha...:) Nie wpadaj w panike i w manie wazenia, waga dzieci - podobnie jak nasza - waha sie w ciagu dnia. Ja waze tez juz raz na tydzien zeby wiedziec jak przybywa..a byl taki czas ze chodzilam z nia na wage po kazdym karmieniu...glupia matka...:)
 
Dzięki dziewczyny za rady :-) Nie pozostaje mi nic innego jak "pokatować" mojego cyca ;-) Na szczęście Piotruś ładnie przybiera na wadze, mimo moich piersiowych ułomności. Dziś kończy 8 tydzień a waży jakieś 5300g. Od wagi urodzeniowej prawie 2 kilo przybrał - to chyba nieźle.
A butlę dostał do tej pory tylko 3 razy.
 
reklama
Wioletka, moja Kajka tez przespala ostatnia noc od 20.00-6.00 rano. Za to ja nie bardzo sie wyspalam bo od 3.00 przyzwyczajona nocnym karmieniem zerkalam czy Mała juz wstala. Zazwyczaj nie placze w nocy tylko sie bawi i kokosi ;) Mysle ze dzis sluzej by pospala ale sama wzielam ja do jedzenia bo myslalam ze mi piersi "rozsadzi" ;) a nie ma jak taki mały ssak ;)

Tak czy inaczej zauwazylam ze w ciagu dnia czesciej jada. Na wieczor dostaje okolo 19.00-20.00 i idzie spac. Niczym ja nie dokarmiam, mysle wiec ze sen nocny naszych dzidziołków się już wydluza ;)
 
Do góry