reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie naszych maluszkow

megii,taaaaak babcie zawsze wiedzą najlepiej:dry::wściekła/y:
u nas wygląda to tak: o 7-7.30 kaszka na gęsto z łyżeczki,ok 11 drugie sniadanko-co drugi dzien jajecznica z 2 jajek i paróweczka do tego Danonek albo Monte,kiedy indziej duzy jogurt z owocami Hippa albo twarożek z owocami tej samej firmy-zwyklego nie chce Oliwier jeść. Przed spaniem popołudniu dostaje owoce ze słoiczka albo bananka,biszkopty,po spanku zjada ok 16 zupkę-rosolek na gęsto z warzywami,kluseczkami i czasem zagęszczam troche kleikiem ryżowym. Ok 19.30 je kaszkę ryzową albo mannę z owocami albo budyń na kolację. Mleka nie pijemy od wakacji-Olis sam się odstawił od cyca a modyfikowanego nigdy nie chciał pić...Mam tylko problem wlaśnie z obiadami...oprocz zupki mały nic innego nie je,zrobilam mu niedawno pulpeciki,ziemniaki i marchwke na słodko to pluł strasznie i nie chcial tego zjeść:-( strasznie monotonna ta jego dieta:no:
 
reklama
megii mi sie wydaje ze ciut mało maluszek je do tej godziny...
Kaja je:
7.00 rano butla - 270 ml
około 8.00 przy moim sniadaniu cos podje - chlebka.
10.00 Danonek duzy przed spankiem (spi do 12.00 - 1 raz dziennie)
około 13.00 - 14.00 obiadek - to co mamy lub duzy słoiczek. Na obiad je zwykle wszystko i duzo.
Około 16.30-17.00 zje jeszcze jajeczniczke lub paroweczke w zaleznosci jak duzo zjadla na obiad, lub owocki.
18.30 butla na kolacje - 270ml

i spi do 7.00-7.30 rano

Olu co do rozszerzania diety maluszka... u mnie Kaja jest wybredna... zanim cos nowego sprobuje to przygloda sie bacznie co jej podaje. POtem wypluje i wtedy podaje jeszcze raz, czasem załapie i zje. A po kilku razach w kolejnych dniach zaczyna jej smakować i przy tym zostaje. Uwielbia koperek i wszystko co z koperkiem. Sprobuj podawac to co macie na talerzu aby nie meczyc sie ze specjalnym jedzionkiiem.
 
Ja urozmaicam jak moge a moje dziecko obstaje przy chlebie i spaghetti...dodam...suchym chlebie i spaghetti bez sosu....i tak naokraglo. Reszte musze wmuszac. No banany tez niezle ida i parowki. Ale ogolnie wybredne stworzenie:)
 
Moj skarbek tez ostatnio taki wybrady ze moja mam nerwy przy karmieniu traci:)wszystko musi mu dawac w czasie karmienia...co tylko zechce..bo inaczej za zacisnie usta to koniec..taki malutki niejadek...mam nadzieje ze szybko przejdzie mu ten buntowniczy okres;-)
 
No to Jgusiu teraz bedziesz pysznosci wypeikac i gotowac. mniam miam.
Ja mam dzisiaj fasolke po bretonsku, ale malemu raczej jej nie dam. Musze mu cos innego wymyslic:tak:
Olenko u nas tez rosolek jest the best, chociaz ostatnio poszly ziemniaczki z sosem:tak:
 
Przyszła jesień,zaraz skończą się świeże warzywka itp,więc stosuję apel do was drogie moje,proszę o inspiracje na temat obiadków dla naszych dzieci,co podajecie prócz zupek na obiad maluchom?:eek:
 
reklama
dziewczyny,co zamierzacie podawac dzieciom podczas świąt? Czy jakieś przysmaki ze stołu czy jak zawsze te same obiadki? Ja bym chciała żeby Oliś zjadł rybkę bez skórki albo gotowaną,może barszczyk czerwony łagodny? Macie jakies pomysły,żeby nasze maluchy też posmakowały świąt?
 
Do góry