reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kącik urody kwietniówek

ooo, Loli to odwazna jestes, ale jezeli nie brak Ci asertywnosci to nie masz sie czego bac :-D

a ja postanowilam zmienic kolor, nie jakos diametralnie bo z czerwonego na pomaranczowy, hi hi hi
troche sie waham, bo w pomaranczach nie jest mi jakos bardzo do twarzy, ale chyba jednak zaufam fryzjerowi
ale jedyny minus, ze musze teraz czekac az moj sie splucze mocno, bo bym musiala robic dekoloryzacje a na to mi szkoda wlosow i pieniedzy
zreszta chyba moim wlosom dobrze zrobi takie przeczekanie, bo ostatnio zauwazylam, ze chyba sa troche podniszczone
no coz efekt dlugoletniej koloryzacji domowej
 
reklama
A ja postanowiłam sobie przekłuć uszy.
Nie no, szaleję po prostu, małżeństwo, przekłute uszy ;-)

:-)

fajnie jest móc nosic kolczyki. Taki niby drobiazg a urody i kobiecości dodaje. Ja niestety jestem skazana na "puste" uszy bo już dwa razy przekłuwałam i za każdym razem dziurki mi zarastają :baffled: :confused: :dry:

ale ja w sprawie kremu do rąk. Macie jakis wypróbowany? Moje łapy wygladaja jak u 50-letniej kobiety. Myję je ze sto razy dziennie, bo tych kup to chłopcy serwują każdy ze trzy dziennie czyli razem sześć plus mycie garów, mycie rąk dzieciom po posiłkach, spacerach (wszystko zdublowane :baffled: ) i jest jak jest. Czyli tragicznie. Uzywałam Neutrogeny i nawet mi podeszła. Tylko mam ambicje na jakiś lepszy specyfik. I niedrogi :-)
 
Ziuta jak zaczęłam czytać o rękach to właśnie neutrogena mi przez myśl przeszła, bo to kremik do wyjątkowo suchej skóry, jeden z lepszych na rynku i nie bardzo załapałam co to znaczy lepszy, skoro ten działa :eek:
Jest też taka czerwona seria garniera do bardzo suchej skóry ale kremu do rąk nie próbowałam, tonik i żel i krem do twarzy mi leżą i nie są drogie.
 
Ziuta ja miałam ci własnie anpisac o tej nutrogenie tez i uzywałąm czerwonego garniera i jest niezły i niedrogi chyba w rossmanie koszyuje ze 7-8 zeta :-) z avonu tez maja pare serii an zime ale nei prbowałam jej akurat uzywałam tej serii SSS i mi tez podeszły :cool2:
 
Ziuta, ja tez mam problem z rekoma od czestego mycia, ale zupelnie przypadkowo przypasowal mi Alantan plus krem (nie mylic z mascia) (tylko ceny zabij ni pamietam) , po prostu rewelacyjna ulga po nim jak smarowalam malemu cialko nim, to i moje rece bardzo skorzystaly, tez jest fajny krem dermatologiczny E45 ( sloiczek 125 g kosztuje ok 29 zeta) ale jednak Alantan mocniej natluszcza, co kto woli
 
Jak już do Was wlazłam to i tu się wtrącę;-):tak:
Ziuta na zniszczone suche łapki tylko Neutrogena jak piszą dziewczyny. Drogi bo kosztuje ok. 18zł w aptece ale naprawdę warto. No i najważniejsze, kup taki z granatową lub czerwoną zakrętką one są bardzo dobre. Teraz wyszedł jakiś nowy z białą zakrętką, szybko wchłaniający z lekką konsystencją ale dla mnie jest za delikatny. No a linia czerwona Garniera jest super, używam balsamu do ciała (czasem i do rąk też) i jest świetny, z kremem do rąk też spróbuje bo i pewnie cenę ma lepszą niż Neutrogena:tak: W ogole to Neutrogena ma świetne kosmetyki dla wrażliwców i suchotników czyli coś dla mnie;-) Dobra już Wam nie truję:-)
 
Ziutka, raz na jakiś czas natłuść łapki na noc. Poleca się kąpiel dłoni w nieco ogrzanej, ciekłej parafinie (- nie mylić z roztopnioną świecą!), można ją kupić w aptece w buteleczce. Zrób tak na noc i załóż rękawiczki i tak prześpij. To ponoć bardzo regeneruje skórę. Ja rękawiczki, a właściwie skarpetki, zakładam na noc po smarowaniu kopytek, kiedy zdejmie mnie groza piętowa. Bez tych skarpet to krem cały w pościel wycieram.

A kolczyki Margot rozumiem, strasznie lubię sama nosić (a ostatnio i robić - jak się przekłujesz, w nagrodę za odwagę masz u mnie jedną parę :-)). Zwłaszcza będzie je widać przy Twoich krótkich włosach. A może zapuszczasz, hę? Jak szaleć, to szaleć!
Z włosami u mnie gorzej, bo choć mam długie (tzn teraz krótkie ;-), bo ledwo do łopatki, dawniej do pasa) to cienkie i suche. Dlatego - choćbym bardzo chciała je pokolorować - rezygnuję, bo farby niszczą i jeszcze bardziej wysuszają włoski, by mi do reszty wypadły.
I niech nikt mi nie mówi, że od podcinania włosy się robią bardziej gęste! Bo od ścinania trawnika wcale nie przybywa liczby trawek rosnących z ziemi. Moim zdaniem takie teorie to wrogowie ludu i masoneria rozpowszechniają, ku zgubie naszej!
Podcięte włosy może po prostu jakoś tak schludniej wyglądają. Acha, tyko na balejaż się czasem odważam.
 
Ja też polecam krem Neutrogena. U mnie od jesieni do wiosny to zawsze była popękana i zaczerwieniona skóra na rękach. A nie daj boże rękawiczek zapomniałam to skóra pękała na potęgę. Drematolog stwierdziła, że mam bardzo wrażliwą skórę i jakieś maści mi poprzepisywała. No i prace domowe tylko w rękawiczkach. Te maśc pomagały, skóra się porawiła, ale jak tylko zapomniała o rękawiczkach - czy gumowych przy sprzątaniu, czy zwykłych na dworze, zaraz było to samo. A od roku używam właśnie neutrogeny i jest o niebo lepiej. No i nie mam po nim uczucia tłustości.
 
reklama
Ja do rady Aniz dodam, że można sobie taką kurację rękawiczkową zrobić zwykłą oliwką dla dzieci jak ktoś nie ma uczulenia, taką ciepłą namaczankę stosuje się też do paznokci ale wtedy trzeba dodać trzy kropelki cytryny.

Aniaz na suche włoski najlepiej robić sobie maseczki, można kupić takie gotowe w pudłach, ale są zwykle drogie bo słoiczek kosztuje w granicach 20 zł, ale można robić też zwykłą odżywką, to co ważne to czas trzymania tego na łebku, nie 3 minuty jak oni piszą ale 3 godziny pod folią i ręcznikiem, raz w tygodniu. Moja fryzjerka mi tak kazała, bo ja jak wiecie rozjaśniam mocno więc wysuszam włosy ostro. Nałożyć porządną machę na głowę zawinąć się w torebkę foliową i ręcznik i siedzieć. Nie trzeba się bać, że będą potem tłuste, albo uklepane, będa normalne bo wchłoną tyle składników ile będą potrzebowały, tylko trzeba wszystko dobrze spłukać, żeby nie zostawić resztek na głowie.

Kolczyki uwielbiam, nie wyobrażam sobie nie przekłutych uszu, swego czasu miałam bzika na oryginalne i np. nosiłam miniaturowy nóż i widelec w uszach, dwie kobiety, guziki, suwaki, filiżankę i czajniczek, wszystko ze srebra, mam je do tej pory. W liceum wszyscy łącznie z nauczycielami sprawdzali co nowego mam w uszach. Teraz bardzo lubię nosić takie długie sopelki, raczej nie przepadam za takimi malutkimi.
Ania chyba się do Ciebie uśmiechnę :-)
 
Do góry