ooo, Loli to odwazna jestes, ale jezeli nie brak Ci asertywnosci to nie masz sie czego bac
a ja postanowilam zmienic kolor, nie jakos diametralnie bo z czerwonego na pomaranczowy, hi hi hi
troche sie waham, bo w pomaranczach nie jest mi jakos bardzo do twarzy, ale chyba jednak zaufam fryzjerowi
ale jedyny minus, ze musze teraz czekac az moj sie splucze mocno, bo bym musiala robic dekoloryzacje a na to mi szkoda wlosow i pieniedzy
zreszta chyba moim wlosom dobrze zrobi takie przeczekanie, bo ostatnio zauwazylam, ze chyba sa troche podniszczone
no coz efekt dlugoletniej koloryzacji domowej
a ja postanowilam zmienic kolor, nie jakos diametralnie bo z czerwonego na pomaranczowy, hi hi hi
troche sie waham, bo w pomaranczach nie jest mi jakos bardzo do twarzy, ale chyba jednak zaufam fryzjerowi
ale jedyny minus, ze musze teraz czekac az moj sie splucze mocno, bo bym musiala robic dekoloryzacje a na to mi szkoda wlosow i pieniedzy
zreszta chyba moim wlosom dobrze zrobi takie przeczekanie, bo ostatnio zauwazylam, ze chyba sa troche podniszczone
no coz efekt dlugoletniej koloryzacji domowej