reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kącik urody kwietniówek

Ale świetny ten kącik:-):-):-):-):-):-):-):-)
Ja kiedyś używałam Dove i sprawdził się nie było żadnych plam tylko mimo że mam jasną karnacje to btałam do ciemnej a teraz muszę sprawdzić ten Nivea co polacecia ja ogólnie bardzo lubię kosmetyki Nivea chociaż teraz musiałam trochę pozmieniac bo niby nie można ciągle używać tego samego zostawiłam sobie jedynie żel do mycia twarzy
 
reklama
z kosmetyków brązujących używałam johnsona... wszystko fajnie... na początku! po tygodniu zaczęły się robić brzydkie plamy!

korzystała kiedyś któraś z rollmasażu? kusi mnie...

szukam czegoś na suche dłonie! pomocy! :baffled:
 
Toja spróbuj Emolium krem specjalny, do kupienia w aptekach. Nie jest drogi, a jest bardzo skuteczny, przeznaczony do bardzo suchej skóry (to nie jest typowy krem do rąk, można stosować na całe ciało). Ja mam bardzo suchą skórę, na granicy atopii, i ratuję sobie nim buzię, stosując na noc co drugi dzień. Super kosmetykiem na wszelką suchość jest też emulsja Cetaphil MD, też apteczny i też w przystępnej cenie. Ja używam go teraz na codzień do twarzy, i na Brunkowe łapki. Agula nie wiem, jakie konkretnie masz problemy ze skórą, ale jeśli rzecz jest w suchości i podrażnieniach, to też bardzo Ci polecam tę emulsję, lepiej wydać 30 złotych zanim się wyda 130. Ja Vichy miałam kiedyś balsam przeciw cellulitowi, i był równie skuteczny co np. Nivea za 20 zł. Czyli mało skuteczny ogólnie rzecz biorąc, he, he.
Co do samoopalaczy, to ja nigdy nie spotkałam czegoś, co by było naprawdę OK. Zawsze ten kolor taki sztucznawy, plamy ciemniejsze tu i tam, albo nawet jak na początku jest fajnie to po kilku dniach coś się chrzani. To nie dla mnie, bo strasznie mnie takie rzeczy denerwują, to już wolę bladziznę :baffled: choć mam taki problem jak Jagoda, z nogami, nawet jak opalam to ta skóra tam jakaś oporna i świecę białą łydką. :sorry2:
Toja a co to jest ten rollmasaż? To domowy sposób, czy coś z gabinetu kosmetycznego?
 
margot! dzięki! w poniedziałek skoczę do apteki! coś ostatnio nie radzę sobie z suchą skórą! zwłaszcza dłonie wyglądają fatalnie... skóra płatami złazi... paskudztwo! coś mi się wydaje, że to przez kredę...

rollmasaż... hm... urządzenie masująco-wyszczuplające... nic nie robisz, a piękniejesz w oczach! hi hi hi! dostępne w gabinetach... niekoniecznie kosmetycznych (he he he), w fitness clubach itp.
 
a ja na rozstępy kupiłam sobie jakiś krem mustelli, nie wiem czy to on podziałał, m. się złościł, że taki drogi był a ja do końca nie zużyłam, niestety systematyczność to nie jest moje drugie imię :zawstydzona/y:

ja potrafię być systematyczna przez 2-3 tygodnie jak się zaprę, ale dłużej to już ciężko mi idzie :sorry2:
 
Miałam kupić krem brązujący Nivea ale nie było a nie chciało mi się już szukać więc kupiłam J&J na noc smaruję już drugi dzień zobaczymy co wyjdzie.
A polecam cienie do powiek w musie ja je dopiero odkryłam:zawstydzona/y::zawstydzona/y: ale jeśli któraś z was nie miała to naprawdę są świetne!!!!
 
hej hej
poniewaz przez poltora eoku w aptece wyprobowalam chyba wszystkie produkty do skory(hehe), to wam powiem tyle, ze jak kupujecie cos samoopalajacego, to warto pytac madrego sprzedawcy (podejrzewam, ze takich niewielu) czy ma on zielona czy pomaranczowa baze. te z pomaranczowa zawsze beda dawac zoltawa "poswiate", ktorej ja nienawidze.
tutaj z dobrych samoopalaczy popularny jest "st.tropez" (nie wiem czy jest w polsce) i nowosc "fake bake". ja osobiscie jestem zakochana w diorze. i to we wszystkich jego formach. ale pewnie tez jest drogi.
a co do vichy - ja nie jestem jakas specjalna fanka. na jeden dobry produkt przypadaja trzy sredniawe.u mnie vichy kupowaly przede wszystkim polki.
natomiast bardzo fajne sa kosmetyki roche i la roche posey, tu ceny tych trzech marek sa mniej wiecej takie same, a dwie ostatnie sa moim zdaniem znacznie lepsze!!!
agula - a w jakim sensie "problemowa" jest twoja skora. bo mnie sie zdaje, ze jak cos jest do wszystkiego, to jest do niczego... sa specjalne kremy na sucha, na wypryskowa, sklonna do czerwienienia sie... i tak dalej...
 
marianeczka problemowość mojej skóry objawia się głównie tym że jest sucha łojotokowa tak mi dermatolog powiedziała i dzięki temu mam masę wągrów których pozbyć się nie potrafię, a bardzo bym chciała..
 
reklama
kurcze, to ja nie wiem, bo sama mam mniej wiecej taki sam problem i juz probowalam wszystkiego.
wiem na pewno po tych probach tyle, ze musze bardzo intensywnie skore nawilzac, tyle, ze kremem o lekkiej, a nie bogatej strukturze. czyli na przyklad vichy thermal fix 1, a nie 2 (mimo, ze dwojka jest teoretycznie lepsza dla bardzo suchej skory). ale nie uzywalam nigdy dluzej tego vichy, wiec nie moge polecic z reka na sercu. stosowalam za to "zielona serie" vichy (wlasnie te do skory "problemowej") i nic to nie dalo, nawet ten oslawiony peeling codzienny byl raczej do dupy.
prawde powiedziawszy gdybym teraz miala zainwestowac w cos (ale dlugo to nie nastapi, bo to spora inwestycja) to bym sprobowala clinique ma taki zestaw "dla stworzenia nowej skory", tonik z kwasami owocowymi (piecze jak cholera) i dwa rodzaje kremow (w tym jeden gleboko nawilzajacy). mysle, ze jest to troche porownywalne do zabiegow z kwasow owocowych, ktore mozna sobie fundnac u kosmetyczki, ale to juz jest hard core...jak widzialam, jak mojej kolezance calkiem schodzi po tym skora i wyglada przez tydzien jak zombie, to nieco zwatpilam...
a, no i tyle wiem. ja jestem zalamana kondycja swojej cery, wlasnie z powodu tysiaca wagrow...i suchych plam...
na razie zakrywam calosc podkladami :)
 
Do góry