Ja właściwie narazie nie mam żadnego problemu, Oliwka codziennie idzie chętnie do przedszkola i nawet w weekend mówi, że szkoda, że nie można iść, śpi też bez problemu. U nas w rodzinie sami dorośli, Oliwka potrzebuje wręcz towarzystwa rówieśników, a w przedszkolu jest ich pod dostatek ;-)
Dziś wychowawczyni Oliwki miała dyżur dla rodziców, zapytałam więc ją o Oliwkę. Powiedziała, że nie ma z nią najmniejszych problemów i powiedziała, że ona jest "taka dorosła" przy dzieciach ze swojej grupy. Najbardziej mnie cieszy, że Oliwka słucha panią i nie buntuje się jak to się jej w domu często zdarza.
Dziś wychowawczyni Oliwki miała dyżur dla rodziców, zapytałam więc ją o Oliwkę. Powiedziała, że nie ma z nią najmniejszych problemów i powiedziała, że ona jest "taka dorosła" przy dzieciach ze swojej grupy. Najbardziej mnie cieszy, że Oliwka słucha panią i nie buntuje się jak to się jej w domu często zdarza.