reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jestem na świecie ;-) Porady i Rady....

dziewczyny ja mam pytanie z innej bezki:
czy zastanawiałyście się może już na szczepionkami?? skojarzone czy nie?? pneumokoki?? rotawirusy?? na co będziecie szczepić swoje maleństwa??
a moze już któreś mamuśki szczepiły?? kobitki podzielcie się informacami, bo na ten temat to ja kompletnie nic nie wiem
 
reklama
adudz ja też sie nad tym zastanawiam,napewno rotawirusy w 6 tygodniu i chyba sie zdecyduje na pneumokoki też w 6 tygodniu,pneumokoki można i pózniej za półrok,rok lub 2 latka,jesli juz teraz to 4 dawki,jesli za półroku to juz tylko 3,wiec wiadomo pieniazki też mniejsze.mówia ze jesli nie puszcza sie do żłobka to wystarczy tylko ta ostatnia dawka,tylko że ta szczepionka chroni nie tylko przed pneumokokami ale naprzykład też przed zapaleniem uszka a na to choruja najczesciej dzieciaczki do półroku,tak gdzieś czytałam .każda dawka to ok 300zł,ma to dla mnie znaczenie ale raczej bede szczepic juz teraz,.jestem może troche przewrażliwiona ale znam dziewczynke ktura przez ten wirus miała zapalenie opon móżgowych,biedulka bardzo długo była wszpitalu i ledwo z tego wyszła,teraz jest juz dobrze ale jej rodzice moga zapomniec o przedszkolu bo ma przebywac w domu az do wieku szkolnego,nie chciałabym zeby moje dziecko przez coś takiego przechodziło,wiec wole zacisnac pasa i odrzałowac te pare stów co pół roku,
dobra nie strasze,strasznie sie rozpisałam:happy2:
 
My juz wkrotce (05 sierpnia) idziemy na pierwsze szczepienie. Mysle, ze zdecyduje sie na szczepionke skojarzona - nie chce zeby moj maluch byl kluty 3 razy jesli moze byc tylko raz. Jest to niestety drogie... A jesli chodzi o te dodatkowe szczepienia to mysle, ze zaszczepimy malego na pneumokoki. Rotawirusy darujemy sobie.

http://bi.gazeta.pl/im/9/5274/m5274889.jpg
 
Adudz Ja będę szczepiła swoje dziecię na pewno skojarzoną szczepionką. Te gratisowe powstały w latach 70 i od tamtej pory prawie sie nie zmieniły. Skojarzone mają bezpieczniejsze podłoże dla dzieciaczka, a co za tym idzie mniej jest powikłań. te skojarzone mają podobno wejść jako gratisówki w najbliższych latach. A poza tym widziałam dziecko z powaznymi powikłaniami po szczepionce bodajże p/krztuśćcowi. A z nadobowiązkowych to pewnie wybiorę pneumokoki. Ale nie od początku tylko pierwsze koło roku. I muszę się zastanowić powaznie nad sensem p/rotawirusom, ze względu na pracę... Ale chyba tą ostatnią odpuszczę. Zobaczymy...:-)
 
ja też zaczynam się zastanawiać na co szczepić. Mój mały jest wcześniakiem i nie wiem, czy szczepi się go w normalnym terminie czy w terminie liczonym od dnia w którym powinien sie urodzic. Musze zapytac. O to na co szczepić zapytam w poradni lekarza, jesteśmy pod opieką poradni patologii noworodka więc mam nadzieje, ze mi dobrze doradzą, bo mojemu lekarzowi rodzinnemu to jakos nie do konca ufam. On każe szczepic na wszystko a wydaje mi się, że to nie do konca najlepszy pomysł.
 
Fela z tego co kojarzę to obowiązkowe szczepienia trzeba szczepić u wcześniaczków, tylko właśnie doradzają pediatrzy tą szczepionkę skojarzoną bardziej bezpieczną. Ale dopytaj pediatry.
 
we wtorek bede w poradni to zapytam. Musze zrobic liste pytań bo znowu połowe zapomne. Na ta chwile niepokoi mnie że mały ma wyraźne kłopoty z gazami. Jak ma zrobic kupke to strasznie się kręci. No i kupka nie jest żółta tylko bardziej zielona. Wyczytałam jednak, że kupka utlenia sie na zielono pod wpływem powietrza i mam nadzieje, ze to jedyny powód. Ja w diecie nie mam nic gazowanego ani wzdymającego. Zastanawiałam się, nad podaniem mu herbatki plantex z kopru ale jest na niej napisane, ze od 1 miesiąca życia. Ostatnio w poradni przepisali mu krople priobiotyczne BenGai. Z tego co wyczytałam mają pomagac wytwarzać w jelitach "dobre" bakterie i podnoszą odpornośc organizmu. Ponadto dostaje też wit K i D3. A wasze pociechy na jakich "dopalaczach" jadą?
 
Moja Hania ma tylko witaminę D. Nie karmię piersią i dlatego wit K nie musi brać.
Co do szczepie to ja się zdecydowałam na rotawirusy. Wiele mam mnie nastraszyło i dlatego wole dmuchać na zimne. Troszkę kasy to będzie ale cóż dla mnie Hania jest najważniejsza. A pierwsze szczepienie mamy 18 sierpnia.
 
Ale fajnie, ze taki wątek się tu pojawił :-)

Jesli chodzi o kładzenie na brzuszku, to zaleciła nam je położna. Nasz Mikołaj też przeleżeł tak na ostatnio na przewijaku ze 2 godzinki. Oczywiście pod kontrolą mamy i taty :-). Poza tym, Mały bardzo lubi leżeć na moim brzuszku i klatce piersiowej (swoim brzuszkiem styka się z moim). Warto przy takim lezakowaniu masować dziecko po pleckach albo kleać po pupce (to drugie ułatwia się dziecku odgazować :tak:).

Co do szczepień - musimy to jeszcze obgadać z mężem. Jeśli chodzi o obowiązkowe, to na pewno zdecydujemy się na skojazone. Natomiast co z pneumokokami i rotawirusami.... jeszcze nie wiemy.

Z witaminek przyjmujemy póki co wit. K, a od jutra wprowadzamy jeszcze wit D i C.

Dziewczyny, powiedzcie mi czy pieluszkujecie podwójnie swoje Pociechy? Wg pani dr bioderka naszego synka wyglądają OK, ale pani położna zaleciła pieluszkować przynajmniej do wykonania USG (czyli do 4-6 tygodnia).
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nam pediatra zaleciła Vigantol czyli witaminę D.
Jeżeli chodzi o szczepienia, to jeszcze o tym nie myślałam, ale pewnie znając mnie zaszczepimy Janka za wszystko co mozliwe, z tym, że z racji wcześniactwa muszę się dokładnie dowiedzieć kiedy będzie można go zaszczepic na rotawirusy i pneumokoki.
MamusiuM, ja nie pieluszkuję, ale... wizytę u ortopedy mam wyznaczoną dopiero na 03.09, a Janek będzie już wtedy miał ponad 11 tygodni. Czy to nie za późno???:szok:
A ja mam pytanie...Jak Janek jest zdenerwowany czy głodny to ma takie ruchy rękoma, jakby dyrygował i trzęsie nogami...:baffled: Takie drżenie kończyn...tak to wygląda...Czy któraś na podobnie?
 
Do góry