reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jestem na świecie ;-) Porady i Rady....

stopi69 smółka była i przez jakiś miesiąc robiła kupę ale raz dziennie albo co dwa, potem było już tylko gorzej i tak do dziś.Wiesz ja mam taką teorie, że rozregulowałam dziecku brzuszek tymi wszelkimi specyfikami mającymi jej pomóc, kiedy załatwiała się raz na dwa dni myśłałam, że to problem i pędem do lekarza, a ten zamiast mnie uspokoić przepisywał co i rusz nowe leki, a wystarczyło powiedzieć, że to jeszcze nie powód do paniki i zalecić np.jakiś domowy sposób.Może się mylę ale coś w tym chyba jest, że dziecko nie może zrobić kupy bez wspomagaczy.Dlatego wszelkim lekarstwom mówię stanowcze"nie".Magluję ten temat przy każdej nadarzającej sie okazji i już mnie to męczy dobrze, że jest to forum, bo tu przynajmniej nikt mnie nie wysmieje, szkoda tylko, że nasze Maluszki się męczą.Pozdrawiam Was, nadal życzę pełnego pampera i do napisania.:-)
P.S. a czy problem z kupą Twojej córci może mieć związek z chorą nerka?Bo tak mi teraz do głowy przyszło.....
 
reklama
olcia2009 Nie mam pojecia czy to mzoe miec jakis zwiazek... w srode sie dowiem :-)
Co do lekow masz racje... Lena jak robila kupe nawet raz w tygodniu to na kupy nic nie dostawala. doperio pozniej jak zaczela byc coraz rzadziej.... jednak ona brala mnostwo inych lekow niestety :-( I dopoki brala leki np. zelazo , ktore ponoc zapiera, ale moze tez rozluzniac stolce (tak bylo u nas) kupa byla raz dzinnie, lub co 2-3dni. Jak odsatwili jej zelazo i wszystki leki na watrobe i zotaczke to z kupami zaczel obyc coraz gorzej... U nas to moze jeszcze wina zoltaczki (bo nadal ja ma) . No i w jej konsekwencji mala nabawila sie cholestazy - watroba zaczela zle funkcjonowac.
Ehhh zobaczymy... Chce malej dawac duzo pic, ale juz mnie zaczyna draznic pojenie jej za pomoca lyzeczki !!!!!!!!!!!!!!!!! Teraz mala bierze hormony na niedoczynnosc tarczycy i teoretycznie na nich kupa tez powinna byc!!
 
Olcia2009 My też należymy do grona TYCH BEZ KUP. To co mogę Ci poradzić (Podobnie jak Stopi) to -dopajać -podawać śliwki ze słoiczka -zaparzać suszone śliwki lub z dodatkiem suszonego jabłuszka -Laktulozę-to syrop(rodzaj cukru), który bezpiecznie można podawać niemowlętom, Jusia piła nawet 2x po 2.5 ml, ale teraz przy rozszerzonej diecie coraz mniej jej daje, a od dwóch dni wogóle. proponuję zacząc od 2 ml i ew stopniowo zwiększać ( średnia dawka to 0,5 ml na kg masy ciała). I cały czas bierze probiotyki- Biogaję.
Jeżeli maluszek dobrze się rozwija, przybiera na wadze to raczej nie ma się czym martwić. U nas jest coraz lepiej.
Za Was trzymamy kciuki
 
U nas to moze jeszcze wina zoltaczki (bo nadal ja ma) . No i w jej konsekwencji mala nabawila sie cholestazy - watroba zaczela zle funkcjonowac.
Stopi a wy dalej z tą żółtaczką walczycie?? :szok::szok::szok:czy te chorubsko was kiedyś zasotawi??:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: biedna Lenka tyle się musi męczyć, mega dużo zdróka życzę i trzymam kciuki aby ta zółtaczka sobie już poszła i zostawiła was raz a dobrze:-):-):-)
 
stopi69 strasznie mi przykro z powodu żółtaczki i tych innych świństw, trzymam za Was kciuki i życzę żeby to się jak najszybciej skończyło, teraz aż mi głupio, że ja o jakichś kupach Ci trułam:zawstydzona/y:
agiP wypróbuję na pewno któryś ze sposobów...albo wszystkie jak będzie trzeba.Dzięki
 
Musze sie pochwalic. Wczoraj byla kupa i zrobila ja sama!!!!!!!!!!!!!! :-):-):-)Czyzby wracala do normy :-) Fakt faktem zjadla sloik sliwek. jednak tydzien temu wywoala jej kupe mascia i od tamtej pory juz 3 kupy byly!! Szok!!!!!! Tak czesto kupe to robila w polowie wrzesnia hehe A i laktuloze odstawilam wlasnie jakos tydzien temu.

agiP - mala pila 2x5ml Laktulozy i nic...heheh

ADZUDZ - nooooo jescze mala ma zoltaczke. Juz koncowka, ale przewlekla to nawet w malym stopniu jest niedobra :-( W piatek mamy badania . Moze w koncu sie dowiem,ze bilubiryna w normie :sorry:

olcia2009 - przestan!!!!!! Kupy sa wazne!!!!! U mnie to temat nr1 bo o inncyh rzeczach nie mysle. Chce w styczniu wyjechac z mala do jej taty na 3 msc (bo ze sciezki wojennnej wkroczylismy na droge pokojowa :-):-):-)) , wiec musi byc wszystko dobrze!!! Ja nawet jzu nie msyle o innych chorobach i wierze,ze lekarze nas puszcza ;-) Musi tak byc!!!!!!!:-):-)
 
stopi69 gratuuuluuujęęęęę kupy!!!Cieszę się razem z Wami:-):-):-)
U nas cisza jak na razie 9 dni ale czekam cierpliwie.A te śliwki to w słoiczku??I jakiej firmy???
 
olcia2009 - dziekujemy!!!!!!!!!!!;-);-);-)
Ja daje Lenie sliwke z HIPPa. Tylko najpierw dostawala po pol sloiczka i efektu nie bylo. Teraz zjada caly co 2 dzien. Tylko nie wiem jzu sama czy to te sliwki c zy magiczna masc na kupy pomogla, bo od niej ruszylo sie z tymi kupami. A wczesniej jak jadla te pol sloiczka sliwek efektu nie bylo . Nie daje malej nic zapierajacego. Tzn. 2x zjadla kaszke, bo mnie nie bylo w domu i dziadkowie musieli cos jej dac do jedzenia :zawstydzona/y:
Po za sliwkami mala je : jablka, morelki, troszke dyni stestowala. Pije sok: sliwkowy, morelowy, jablkowy i marchwiowy. Te pierwsze dwa srednio jej smakuja. Marchwiowy sok on moze zapierac, ale na czesc dzieci moze dzialac rozluzniajaco. Tak, wiec my stestowalysmy, ale kupy nie bylo.....
Na pewno mam zapomniec o zupkach jarzynowych na marchewce, tylko zielone warzywa jak szpinak. No i kaszka na razie tez niewskazana.
A i jeszcze ja pomeczylam na brzuszku - tzn, teraz lezy o wiele wiecej niz 2tyg temu. Kiedys caly czas elzala na brzuszku, pozniej ja jakos przestalam tego pilnowac. jednak teraz wracamy do czestego lezenia na brzuszku.... zawsze troche gazow odejdzie.
 
reklama
Stopi mega duzo zdrówka dla Leneczki,szacun dla Ciebie ze jestes taka dzielna w tych choróbskach Córci.Fajnie ze łosiem sie układa to masz wsparcie i mniej zmartwien troszke.buziaczki dla Was kochane:-)
 
Do góry