reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jasnoróżowe skąpe krwawienie w ciąży

Krainka

Fanka BB :)
Dołączył(a)
15 Luty 2024
Postów
381
Cześć jestem tu nowa i nie wiem czy w dobrym miejscu napisałam temat.
Jestem mniej więcej w 4-5 tygodniu ciąży i wczoraj miałam jasnoróżowe krwawienie nie było jego dużo ale trochę tak musiałam użyć do tego wkładki żeby nie zabrudzić bielizny. Dziś mam brązowe upławy więc zapewne pozostałości wczorajszej krwi.

Czy któraś z was może tak miała i normalnie przebywała jej ciąża?
 
reklama
Jak są krwawienia, to nigdy nie jest normalnie.
Dla własnego spokoju zrób betę i progesteron, a następnie powtórz betę po 48h. I koniecznie do lekarza - bo to może być niedomoga lutealna

Owszem - plamienia/krwawienia zdarzają się w ciążach. Ale Twój przypadek jest Twoim przypadkiem i nie ma znaczenia czy u którejś z nas się dobrze skończyło czy nie.
 
Tak wiem że to są indywidualne przypadki ale zastanawiam się czy dużo osób zaczynało od jasnego krwawienia i które kończyły się następnego dnia. Dzis mam brązowe więc wypływa ze mnie to co zalegalo wczoraj. Bete robiłam 2 dni temu następną mam zamiar zrobić w poniedziałek z lekarzem też już się kontaktowałam ale u nas lekarze nic nie działają w tak wcześniej ciąży uważają że skoro organizm nie przyjmuje ciąży to znaczy że coś może z nią być nie tak - tak zwana samoobrona.
 
Ja w 9 tc miałam krwawienie ze skrzepem. Myślałam że poroniłam, po tym krwawieniu zaczęłam plamić na brązowo. W obrazie usg okazało się, że z zarodkiem wszystko w porządku, rozwija się prawidłowo a krwawienie nie wiadomo skąd. Przed tym krwawieniem miałam sporadyczne różowawe krwawienia ale nigdy tyle, by nosić wkładkę. Prędzej przy podcieraniu tylko na papierze widoczne. Często po zrobieniu usg się pojawiały brązowe uplawy. Do tej pory miewam plamienia różowe albo brązowe. Zbadałam progesteron i jest w porządku, nie wiem skąd to u mnie bo i szyjka i usg w porządku a jestem w 12tc obecnie. Mimo tego warto wszystko sprawdzić u lekarza prowadzącego albo na IP
 
Ja niestety jestem na tak wczesnym okresie że jeszcze nie widać pęcherzyka z zarodkiem więc ciężko ustalić czy wszystko ciąża jest ok. Nie ma wyjścia muszę poczekać dwa tygodnie do USG ale Betę na pewno zrobię w poniedziałek zrobię też progresteron przynajmniej tyle mogę 🤷. Wczoraj też się trochę przesiliłam więc może coś stąd się wzięło. Dodatkowo jestem po konizacji szyjki macicy.
 
Ja niestety jestem na tak wczesnym okresie że jeszcze nie widać pęcherzyka z zarodkiem więc ciężko ustalić czy wszystko ciąża jest ok. Nie ma wyjścia muszę poczekać dwa tygodnie do USG ale Betę na pewno zrobię w poniedziałek zrobię też progresteron przynajmniej tyle mogę 🤷. Wczoraj też się trochę przesiliłam więc może coś stąd się wzięło. Dodatkowo jestem po konizacji szyjki macicy.

No na tym etapie to 2x badanie beta HCG w odstepie 48h moze cokolwiek powiedziec.
 
Na pewno zrobię jeden wynik na szczęście już mam z wtorku. Bardziej się po prostu zastanawiałam czy ktoś bywały osoby gdzie miały delikatne jasne krwawienie i nic się nie stało z ciążą. Chyba do ostatniej chwili będę liczyć że pękła mi jakąś żyłka i stąd to delikatne krwawienie. Nagle coś mi wypłynęło i długo to nie trwało oby już nie powróciło.
 
Na pewno zrobię jeden wynik na szczęście już mam z wtorku. Bardziej się po prostu zastanawiałam czy ktoś bywały osoby gdzie miały delikatne jasne krwawienie i nic się nie stało z ciążą. Chyba do ostatniej chwili będę liczyć że pękła mi jakąś żyłka i stąd to delikatne krwawienie. Nagle coś mi wypłynęło i długo to nie trwało oby już nie powróciło.


Jaki wynik masz z wtorku? Betę hcg?
 
reklama
Plamienia implantacyjne i test pozytywny z dość wyraźną drugą kreską miałam w poniedziałek . A beta workowa to 141
 
Do góry