reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak oduczyć od pieluchy.

Kiedy posadziłyście swoje dziecko na nocnik?


  • Wszystkich głosujących
    279
Cześć Dziewczyny!

Trochę mi czasu brak na studiowanie co piszecie i pisanie na tym wątku, ale mam taki dylemat...

Starszy syn w czwartek rozchorował się na szkarlatynę. Od dziś dostaje antybiotyk. Spędzi więc w domu jakieś 3 tygodnie. Pomyślałam czy nie wykorzystać tego czasu na naukę nocnikowania. Nie przechodzi tej szkarlatyny jakoś strasznie, a na co dzień chodzi do przedszkola, więc nie miałam kiedy go nauczyć robienia na kibelek (weekend okazał się za krótki).
Próbowała któraś z Was zrezygnować z pieluch w czasie choroby?

Pozdrawiam!!!!
 
reklama
Cześć Dziewczyny!

Trochę mi czasu brak na studiowanie co piszecie i pisanie na tym wątku, ale mam taki dylemat...

Starszy syn w czwartek rozchorował się na szkarlatynę. Od dziś dostaje antybiotyk. Spędzi więc w domu jakieś 3 tygodnie. Pomyślałam czy nie wykorzystać tego czasu na naukę nocnikowania. Nie przechodzi tej szkarlatyny jakoś strasznie, a na co dzień chodzi do przedszkola, więc nie miałam kiedy go nauczyć robienia na kibelek (weekend okazał się za krótki).
Próbowała któraś z Was zrezygnować z pieluch w czasie choroby?

Pozdrawiam!!!!

Moja koleżanka odpieluchowała dziecia jak mieł ospe , jak nie ma gorączki i dziecie gania i ma się dobrze to taka sama dobra pora jak inna :)
 
dzięki aniam;-)
dziś 4 dzień odpieluchowywania i dobrze idzie :-) oczywiście bez wpadek się nie obejdzie, ale myślałam, że nie nadążę majtek prać :-D

mam kolejne 3 dylematy:
1 - co z kupą? już 2 razy Maks załatwił się w majtki :szok: jak Wasze dzieciaczki się załatwiały? na tej samej zasadzie, że wołały, czy w pampka?
2 - co z wyjściem na spacer? pampek? może majtki treningowe?
3 - co będzie jak pójdzie do przedszkola? w domu co chwilę się go pytam, od razu przebieram przy wpadce. A co z wyjściem na spacer? Jak się posiusia, to przecież trochę potrwa zanim wrócą do sali, a zimno jest :-(
 
maks_olo rozne dzieci roznie maja. niektore zaczynaja od kupy, a niektore wola w pampers ;) Sara wola, ale na poczatku wolala jak juz robila :)

CO do spaceru itp to wydaje mi sie, ze dopiero jak bedzie gotowy. Bo wlasnie, co jak sie posiusia? My tak od jakiegos czasu nosimy pampki (takie wkladane, bez zapiec), ale Mloda juz teraz nie zrobi w pampka. Chocby miala 3 godziny w trasie byc, to dopiero jak dojedziemy to pojdzie na kibelek. Takze mysle, ze pomalu jest gotowa do bezpieluchowego poruszania sie poza domem. Ale dopoki nie bedziesz miala suchego pampersa na spacerach, wycieczkach itp, to lepiej nie ryzykowac. Tak mysle :) Bo przeciez jak juz bedzie gotowy to zawola pomimo pampersa.
 
uffff nareszcie przebrnęłam przez cały wątek!!! :-)
tyle różnych informacji się dowiedziałam, czasami tak sprzecznych, że zaczynam się bać :-D jedno dziecko porzuca pieluszkę w 2 dni, inne potrzebuje pół roku. Jedno uczy się przed 3 urodzinami, inne po skończeniu roku :-D

za nami 6 dzień bez pieluchy w dzień (Boże - jaka oszczędność :-D)
* jak pytam synka czy chce pisiu - odpowiada "Nie Mamusiu. Zawołam" ;-)
* czasami woła i ładnie robi pisiu na kibelek z nakładką, a czasami zawoła jak ma popuszczone i resztę zrobi na kibelek, także uważam, że nie jest tak źle...
* jeszcze się nie zdarzyło, aby się zlał perfidnie i nie poczuł tego. Od razu biegnie do łazienki
* kupa była 3 razy w majtkach, więc też musimy to jakoś ogarnąć. Niestety metoda z karą i nas nie przejdzie, bo syn rozumie nagrodę, ale nie rozumie kary :eek:

najbardziej obawiam się pójścia do przedszkola. Przecież tam panie nie będą pytały się go co chwilę czy chce, ale z drugiej strony zobaczy, że inne dzieci też wołają, że chcą pisiu...

dziś koleżanka z forum spytała dlaczego nie nauczę od razu obu... jest to nie wykonalne!!! jak czytam, że dzieci 1,5 roczne są tak "rozwinięte" i siusiają na nocnik, to szczerze podziwiam, bo u nas takie działanie nie ma szans powodzenia :rofl2:
 
maks_olo o piernik dopiero dostrzegłam, że jesteś ze Starogardu i to w sumie przez przypadek, do jakiego przedszkol chodzą Twoje maluchy?
 
martusiu z Młodszym jestem w domu, ale starszy chodzi do BAJKOWEGO DOMKU na Łapiszewie - www. przedszkolebd.pl ;-)

A ja mam rodzinę w Lipinkach Szlacheckich... :tak:
 
najbardziej obawiam się pójścia do przedszkola. Przecież tam panie nie będą pytały się go co chwilę czy chce, ale z drugiej strony zobaczy, że inne dzieci też wołają, że chcą pisiu...

Może trzeba zaufać synowi skoro mówi, że zawoła...

Ciekawe, żę nie rozumie kary. Możesz to szerzej opisać?



 
reklama
Magnez po prostu jest to taki typ na którego nie działają kary...
Np. mamy z nim ogromny problem z jedzeniem. Praktycznie nie jadłby nic... No więc jak powiem "jak zjesz obiad, to w nagrodę dostaniesz pieguska", to obiad wcina aż miło, a gdy powiem "jak nie zjesz obiadu - nie dostaniesz pieguska" - już nie działa...
a kary typu karny jeżyk, to nie dla moich chłopców - jak na razie...
-------------------------------------------------------------------------------

A u nas dziś 2 sukcesy :-)
Po całej nocy - pielucha sucha, a z rana pięknie pobiegliśmy na kibelek :tak:

No i po 5 podejściach w ciągu 2 min - KUPA NA KIBELEK :-) wielkie brawa, wielka radość całej rodziny, no i oczywiście nagroda. Tylko pomysłów brak na nagrody... najbardziej cieszy się z pieguska, a chyba jeden dziennie nie zrobi mu krzywdy ;-)
 
Do góry