reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jak nauczyć dziecko przesypiania całej nocy?

oj to trudny orzech do zgryzienie. UWazam ze nie ma metody na to, aby dziecko przesypialo cale noce. To zalezy tylko i wylacznie od dziecka. MOzemy je nauczyc samodzielnego zasypiania i to tez nie zawsze w 100 % wychodzi, bo a to kaszel a to katar a to zeby i dziecko juz sie bardziej nerwowe robi i wtedy chce byc z nami.
NIcolette ma juz 18 miesiecy i do tej pory przespala moze 2 noce i to nie tak supelnie cale bo np 1 raz sie wybudzila gdy ja wchodzilam do lozka. Gdy ma dobry dzien polozona o 22 wybudzi sie np o 2,3 w nocy i przespi do 8 ale tak jak napisalam zdarzylo sie to moze 2,3 razy. Zazwyczaj nasze nocki sa z 3,4 pobudkami na wlozenie smoka a w gorszych przypadkach budzi sie od 5 w zwyz, czasami nawet co godzine. Nie mowie juz o extremalnych nockach typu MAM KASZEL badz tez WYCHODZA MI ZEBY, wtedy to juz stoje z zamknietymi oczami cala noc przy jej lozeczku walczac sama ze soba aby nie wcisnac jej do swojego lozka.
Mala spala ze mna przez calutki rok od urodzenia w lozku, tym samym wykopala tatusia z jego miejsca i biedny musial isc do innego pokoju. Calkowicie zmienily sie przez to nasze relacje, nie dosc ze pracuje caly dzien to jeszcze nie spal ze mna w nocy. Po ukonczeniu 1 roku powiedzialam DOSC. Walczylam z nia calutki miesiac aby spala u siebie i udalo sie, ale tak jak napisalam wyzej. CO chwile cos jej dolega i przez to wybudza sie nagminnie. Dodatkowo przechodzi teraz bunt tzw 2-latka i zazwyczaj przez zasnieciem wali glowa w szebelki lozeczka i placze. Takie sytuacje sa bardzo stresujace i wplywaja bardzo negatywnie na nasz zwiazek, co nie zmienia faktu ze musimy byc twardzi i przetrwac ten okres. Kiedys wyczytalam w ksiazce ze dzieci reguluja sen nawet do 6 roku zycia, wiec juz tylko coraz mniej do przespanych nocek ahahhaa:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Cześć Mamuśki :) Mój Igor niebawem skończy 10 m-cy. W dzień śpi 2x po 30min. Od urodzenia jest karmiony cyckiem. Smoczek -NIE. Butelka (z mlekiem) -NIE. Jakiś czas temu zaczęłam eliminować w dzień moje mleko i zastępuje je jedzeniem typu: kaszka mleczno-ryżowa(rano), paróweczka, chlebek z masełkiem i wędlinką, jogurcik itp. Nie chce jeść gotowych obiadków "ze słoiczka". Z butelki wypija niewiele, bo ok.60/70 ml herbatki (woli z kubka). Posiłki zresztą nie są też zbyt obfite :/ Jakąś godzinę przed snem podaje mu łyżeczką kaszkę...No i tu się zaczyna. Godzina 20:00. Zasypia tylko z cyckiem w buzi. Pierwszy sen jest w miarę długi i twardy. Dodam, że gdy tylko uśnie przekładam Go do łóżeczka. Po kilku godzinach z jakiegoś powodu zaczyna płakać..z reguły wtedy gdy przewróci się na brzuch(głowa do góry i płacz).Wówczas nie pozostaje mi nic innego jak bujanie na rękach(jak długo to trwa zależy tylko od tego..jak długo płakał i na ile zdążył się wybudzić). Jeśli jest już na etapie wyginania się i widzę, że zanosi się na dłuższą "bujankę".. Trafiamy z powrotem do łóżka i na uspokojenie jest cycuś :/ (ok.1:00). Zazwyczaj zasypiam razem z nim, a po kilku godzinach budzę się z bolącym kręgosłupem :( Są noce, że uda mi się po Jego uśnięciu odsunąć i spać w miarę na "swojej części łóżka". Szukanie "uspokajacza" następuje ponownie ok 5-6 nad ranem, lecz tu już jest większy problem, bo sen Igora jest już o tej godzinie tak czujny, że mogę zapomnieć o jakimkolwiek ruchu z mojej strony. Jeśli uda mi się "wyślizgnąć" :) to śpimy do ok 8-9.PROBLEM: CO ZROBIĆ, BY SYNUŚ SPAŁ SAM W ŁÓŻECZKU CAŁĄ NOC??? JEŚLI PROBLEMEM JEST GŁÓD TO CO MAM MU PODAĆ DO JEDZENIA I JAK??? A JEŚLI PROBLEMEM JEST CHĘĆ POCZUCIA BLISKOŚCI???
Liczę na Was dziewczyny!!! Dziękuję z góry!!!

 
Ostatnia edycja:
Witam

Mam pytanie, mój maluszek ma 7 miesięcy, w dzień śpi 3 razy. Około 9 na godzinę lub mniej, 12 na 3 godziny i o 17 na godzinę. W dumie w ciągu dnia śpi 5 godzin i zastanawiam się czy nie za dużo. W nocy bardzo często się budzi, średnio co 2-3 godziny czy to dobrze czy źle ?

Bardziej szczegółowo


6:30-7 Wstajemy
7-9 Bawimy się
9-10 Drzemka
10-12 Bawimy się
12-15 Spacer czyli sen maluszka
15-17 Zabawa na całego
17-18 Drzemka
18-19 Zabawa
19 Kąpiel
20/21 idziemy spać



Jak chodzi o spanie to od niedawna czyli jakiegoś miesiąca uczymy maluszka spać w łóżeczko i całkiem dobrze to wychodzi, czasami mały nie daję za wygraną. Ostatnie 2 noce mały budził się co 40 min i spał wtedy z nami.
 
Ostatnia edycja:
Hej!
Nie odzywałam się jakiś czas, bo myślałam, że wątek "zamarł". A tu proszę...
Mój synek (niedługo skończy roczek) dalej budzi się parę razy w nocy. Nieraz zdarzało się, że musiałam wstawać już po 40 min - czyli nie zdążyłam nawet zasnąć. W grudniu mąż siedział prawie codziennie do ok 24 i wtedy jak mały się budził to go karmił mm, więc ja mogłam trochę pospać. Wstawaliśmy też na zmianę, co z reguły pomagało. Ale przed świętami mały zachorował, więc ja ciągle wstawałam i dawałam cyca, bo inaczej ciężko było go ululać. No i się tak przyzwyczaił, że później jak w nocy mąż wstawał, to mały płakał, rozbudzał się i nie spał ok 1,5h, przy czym ciągle trzeba było z nim być. Dlatego też, ja do niego wstawałam zawsze, żeby zasnął przy cycu. Nieraz brałam go w środku nocy do nas do łóżka, bo nie miałam siły. A rano oboje wstajemy do pracy. Jestem już tym zmęczona. Choć ostatnio wyszły mu 3 ząbki i zaczął troszkę lepiej spać, tzn. budzi się ok 3 razy.
Na pewno każde dziecko jest inne, ma inne potrzeby. Ja też mam znajomych, którzy mają dzieci "aniołki" i szlag mnie trafia, że tylko mój mały tak nie śpi w nocy...
Proponuję też przeczytać książkę "Każde dziecko może nauczyć się spać". Jest tam metoda jak nauczyć dziecko zasypiać i przesypiać nocy. Mi akurat ta metoda nie bardzo pasuje, ale w pierwszych rozdziałach autorzy opisują na czym polega sen itp, podają różne przypadki dzieci i problemy. Może jakieś wnioski się nasuną, zawsze coś można zastosować u siebie. A może komuś podpasuje ta metoda. Ja pewnie nie dałabym rady... Choć zanoszę się z zamiarem oduczenia zasypiania przy cycu. W dzień nie ma problemu, bo zasypia sam (kładzie go niania). Ma 2 drzemki. W weekend musi być cyc lub spacer, nieraz na rączkach lub u nas w łóżku. jak go zostawię z babcią na wieczór lub na noc, też zasypia w łóżeczku - nieraz trzeba go trochę w nim pobujać.

A w dzień ogólnie jest pogodny, żywy. Tez zabawki są na 5 minut. Trzeba się nim zajmować, wymyślać zabawy. A najlepiej jakbym ciągle z nim byłą i nosiła na rączkach. Żeby ktoś inny sie nim zajął na dłużej, muszę się schować... Taki z niego egzemplarz.

Wawrzyniec - nie wiem czy nie za dużo tego snu w ciągu dnia. Mój od ok. 8 m-ca to ma dwie drzemki po ok. 1,5h. Czytałam też, że w tym wieku dzieci powinny spać ok 13-14h na dobę. No i przed kąpielą to musi mieć dłuższą przerwę (min. 3h). Myślę, że trzeba mu przesunąć ostatnią drzemkę na wcześniej i skrócić 2-gą drzemkę lub kłaść go spać później. Ale to moje spostrzeżenia. Trzeba pamiętać, że każde dziecko jest inne. Moich znajomych córka w wieku 10 m-cy miała 1 drzemkę lub w ogóle.
 
Ostatnia edycja:
U mnie metoda była prosta. Zaczęliśmy stosować kokon, który pomaga się dziecku uspokajać i zasypiać. Jest rozszerzeniem metody Karpa, którego jestem absolutną fanką. Pierwszy raz przeczytałam o jego metodzie jeszcze będąc w ciąży. Później znalazłam woombie, które jest jej rozszerzeniem i pomaga dziecku w przejściu ze środowiska wodnego do lądowego. Super sprawa. Aniołek przesypia całe noce i budzi się tylko na karmienie i to tez już coraz żadziej. :))))))
 
Czesc dziewczyny! Moj syn ma skonczone 8 miesięcy, jest karmiony piersią i od początku w nocy ma pobudki co 2 godziny na jedzenie, ostatnio próbowałam nie karmić go co drugą pobudkę ale jakos kiepsko nam to poszlo.W sumie udało się jednej nocy przystawić go do cyca 3 razy. Myślałam że jak wieczorem zje kaszkę to pośpi dłużej ale nic to nie dało. Zasypia koło 20 a po 40 min budzi się z płaczem, wtedy biorę go na ręce smok do buzi chwilę kołyszę i zasypia. Budzi się o 23 dalej o 2, 4, 6, i 7. Jak mu nie dam cyca gdy sie budzi to czasem zasnie ale na godzine i wtedy cyc.
Myślałam już o przejsciu na karmienie sztuczne, ale czytając wasze zmagania z pociechami straciłam nadzieję że to cokolwiek pomoże. Wychodzi na to że niektóre dzieci tak już mają i nie ma znaczenia tu sposób karmienia. Mam już dość tej sytuacji i nieprzespanych nocy, jestem załamana bo dzieci kolezanek oczywiscie nie maja problemu ze snem. Nie wiem już sama co robić. :( Wydaje mi sie ze sama jestem sobie winna, ze ja tak nauczyłam mojego synka spac bo od poczatku jak tylko jeknal w nocy przystawialam go do cyca zamiast wybadac czy jest glodny czy moze chodzi mu o cos innego. Nie chciałam poprostu aby budził cały dom.... A teraz? Teraz nie wiem co robic....
 
Tym razem ja odświeżę wątek, problem dopadł i mnie :( Jula ma prawie 5,5 miesiąca, budzi się w nocy coraz częściej zamiast coraz rzadziej. Jak miała 3 mies to spała nawet całą noc a teraz budzi się co chwilę i je co 2-3 godziny w nocy. Robi się koszmarnie. Dziś w nocy dałam jej soczek rozrzedzony na maxa, wypiła dość dużo bo aż pół butli. W ciągu dnia nawet czasem nie je 6 godzin a w nocy co 2, coś jej się poprzestawiało. Jak z nią wrócić do normalności ?? W dodatku śpi w dzień nieraz po 4 h czasem tylko godzinę różnie, nie ma ustalonych pór, a jak chcę by nie spała to jest krzyk wrzask i płacz tak że nie można z nią wytrzymać, tylko znowu jak się wyśpi w dzień to później idzie spać np o 22 ;/ ja już nie wiem co zrobić pomóżcie
 
Dziewczyny mam pytanie czy to normalne ze 10 miesieczne dziecko nie przesypia nocy a wrecz budzin sie co godzine a bardzo czesto nawet co 30min na picie.podejrzewam ze glodne nie jest bo jak daje corci mleko to nie chce tylko sama herbatke ciagle pije a mleko jedynie jak jest bardzo rozbudzona i zasypia tak po poltora godzinie a tak jak budzi sie na picie to wezmie pare lyczkow i spi dalej.Czy mozna cos zrobic zeby sie budzila tylko spala cala noc??pomozcie:)
 
Czytalam ksiazke ,,kazde dziecko mozna nauczyc sie spac'' i tez nie zdecydowalam soe na metode na wyplakanke sie. Moj synek budzi sie okolo 3-4 razy. Czasem jak dam smoka zamiast piersi to przysnie jeszcze na troche. Mysle ze to tez u niego rodzaj przyzwyczajenia bo od urodzenia byl karmiony co 3 godz- takze wybudzany w nocy.
Zazwyczaj ma 3 drzemki okolo 40-60 min. Ostatnia kolo 17 a juz o 19 znowu spi. Od dzisiaj zmieniam godziny drzemek- moze to cos pomoze. Teraz jest 9 i nastepna o 12 i o 15.
Jeszcze dodam, ze nie pozwalam nigdy mu odsypiac nocy. Tzn. ze po okolo godzinie go wybudzam, oczywiscie lagodnie i zabawiam.
 
reklama
Nie ma metody na spanie, ja próbowałam wszystkiego co się dało. Prawda jest taka, że moja śpi jak chce. Jak w nocy się obudzi to od razu puki jest rozespana biore ją do swojego łóżka i najczęściej jak mnie czuje że jestem koło niej to zasypia, czasami dam jej jeszcze pić i śpimy dalej. Jak by się rozbrykała to już nie zaśnie jak po 2 godzinach.
 
Do góry