reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak długo się staramy?

Elżbietka pisze:
wlasnie od 23.12 wieczorkiem i w wigilje było przytulanko :) modle sie zeby owocne...

Hmmm ... to w takim razie mozemy testowac w tym samy czasie ;) :p  ...
... ale poki co wykorzystuje na maxsa moje plodziaki ;)

Pozdrawiam
 
reklama
Elżbietko i wzajemnie :)

Ja równiez oczywiscie poczekam az pokaza sie jakies objawy , a przynajmniej opozniajaca sie @ ;) 

Pozdrawiam
 
Elżbietka pisze:
ja nie mam pojecie kiedy bede testowac, poczekam na jakiekolwiek objawy.
MoniQa, trzymam kciuki za pozytywny tescik :)

Ja też trzymam kciuki za Wasze i moje testowanko...chociaż u mnie to jeszcze owu nie było....hihihi...ale to tak na zapas...a może poskutkuje ;D
 
ja od 1 ciąży ale juz to gdzieś opisywałam starałam się 10 lat pierwsze dziecko straciłam w 13 tygodniu z winy lekarzy a potem mi tak narozrabiali w macicy ze juz kazdy kolejny lekarz po kilku latach niedawał mi sznsy na dziecko ale jestem, uparta i udało się choć musiałam całe 8 miesięcy przelezeć plackiem ---warto było   .A jednak psychika czyni cuda jak sie bardzo wierzy
 
Monika1313m...Twoja historia podnosi mnie na duchu... :)

Wierzę że każda z nas kiedyś będzie nosiła pod serduszkiem maleńki Skarb ;)...trzeba tylko być cierpliwym i wytrwałym w dążeniu do celu...i nie poddawać się!!!
 
Cześć dziwczyny
My straliśmy się o dziecko prawie 2 lata ale niestety nic nam z tego nie wychodziło. Na dzień dzisiejszy podejrzewam, że stresująca bardzo praca a także ogromna chęc posiadania dziecka miały na to wpływ. Tak to jest jak się czegoś bardzo chce....
Mateusz pojawił się w moim brzuszku wtedy kiedy sie tego najmniej spodziewałam. Akurat byam na etapie szukania nowej pracy więc postanowiliśmy, że zaczniemy się starać o dziecko troszkę później. No i któregoś dnia kiedy miesiączki nie było już kilka dni, zrobiłam tescik, na którym pokazała mi się różowa kreseczka :laugh: Ale byłam zdziwiona no i szczęśliwa oczywiście :laugh: :laugh: :laugh:

Życzę Wam zatem by Wasze starania okazały się owocne znacznie szybciej. JUż dzis życze Wam i Waszym fasolkom, które niebawem pojawią sie w Waszych brzusiach (albo juz są) dużżżzoooo zdrówka!!
Pozdrawiam
 
Beatka_24 pisze:
Cześć dziwczyny
My straliśmy się o dziecko prawie 2 lata ale niestety nic nam z tego nie wychodziło. Na dzień dzisiejszy podejrzewam, że  stresująca bardzo praca a także ogromna chęc posiadania dziecka miały na to wpływ. Tak to jest jak się czegoś  bardzo chce....
Mateusz pojawił się w moim brzuszku wtedy kiedy sie tego najmniej spodziewałam. Akurat byam na etapie szukania nowej pracy więc postanowiliśmy, że zaczniemy się starać o dziecko troszkę później. No i któregoś dnia kiedy miesiączki nie było już kilka dni, zrobiłam tescik, na którym pokazała mi się różowa kreseczka :laugh: Ale byłam zdziwiona no i szczęśliwa oczywiście :laugh: :laugh: :laugh:

Życzę Wam zatem by Wasze starania okazały się owocne znacznie szybciej. JUż dzis życze Wam i Waszym fasolkom, które niebawem pojawią sie w Waszych brzusiach (albo juz są) dużżżzoooo zdrówka!!
Pozdrawiam

Beatko jak bym czytała o sobie. Ja też się starałam o dziecko ponad dwa lata, też się stresowałam a kiedy odpuściłam to teraz jestem w 27tc i będę miała synka i tak jak Twój będzie miał na imię Mateuszek. Pozdrawiam ;D
 
reklama
Elżbietka - bardzo dziękujemy za komplemencik :)
Fionko - gratuluję już zaawansowanego zafasolkowania  :) a tekże wyboru imienia. Matusie to fajne chłopaki są :laugh:
 
Do góry