jak dlugo czekac z nastepnym dzieckiem

[neska11]

wiem, wiem:-):-) Mamy nawet książeczke z tym odcinkiem Franklina

 

[KingaMZ]

eeeee no prosze to ty przygotowana pelna geba jestes ja to syna jakos specjalnie nie przygotowywalam, bo co mozna 2 latkowi wytlumaczyc? nie wiele....jak siostra mu sie urodzila mial 3 lata i jakos tez mialam watpliwosci co do jego rozumienia sytuacji...hihihi no ale moze mi sie wydawalo...nie bylo mnie 2 dni w domu, a po powrocie syn mnie calkowicie olal i zajal sie siotra....tak jest do tej pory

 

[neska11]

E tam książka była kupiona dawno temu, kiedy się jeszcze zarzekałam, że żadnych dzieci nigdy więcej Igor poprostu lubił je.

 

[KingaMZ]

hehe tez tak mowilam ze zadnych dzieci....nigdy przenigdy

 

[Jolek71]

Ale koniec końców to każda różnica między dziećmi czy duża czy mała ma swoje wady i zalety. Zależy jak komu wypadnie

Zgadzam się z Tobą.
Myślę że to jest całkiem indywidualna sprawa - i nie chodzi tu o jakiś egoizm bo ja tak chcę - czasem życie (dla wierzących Bóg) weryfikuje za nas termin kiedy pojawi się w rodzinie kolejne dziecko I myślę że tak naprawdę to każda różnica wieku ma swoje zalety i wady. Można by tu wypisywać całe laboraty na ten temat ale nie o to chodzi ... Każda mama pewnie ma inne zdanie na ten temat... W moim przypadku 10 letnia różnica między dziećmi wynikła częściowo z mojego wyboru ( pierwszy syn nie przespał całej nocy (o zgrozo!) do 5 roku życia) więc nie myślałam o drugim dziecku - ale gdy już "odespałam" okazało się że starania o drugie dziecko zajęły prawie 2 lata (choroba męża).
Ale nie żałuję - syn jest bardzo mądrym 10 latkiem - w pełni przygotowanym na przyjście małego braciszka na świat. A ja też w pełni będę mogła się poświęcić nowemu skarbeczkowi bo ten starszy skarb z racji wieku świtnie zajmuje się sobą.

Pozdrawiam gorąco wszystkie wrześnióweczki

 

[k8sad]

A u mnie będzie różnica 3,5 roku. Trochę duża jak dla mnie. Żałuje, że nie zdecydowaliśmy się wcześniej. Ale czasami już tak w życiu bywa. Mam nadzieje, że moje dzieci będą się ze sobą dogadywały.
Co do rodzeństwa to ja mam 3 młodsze siostry:
ja mam 25lat
Justyna 24lat
Marzena 23lat
i Dorota 22 lat
Powiem wam, że dogadujemy się dobrze. Najsłabszy kontakt mam z Dorotą- ale ona jest dla mnie z innej bajki.

 

[Agnieszka567]

Moim zdaniem nie ma najlepszej różnicy wieku nie mozna tu mówic o minusach i plusach, wszyscy rodzice sami widzą jakie jest ich pierwsze dziecko, jaki ma charakter, jakie zachowanie, i czy sobie mogą pozwolic szybko na drugie czy raczej mają odczekac dłuzej.
Mój Kacper na przyklad jest aniołem, wiec staramy sie juz półtora roku o braciszka lub siostrzyczkę ale niestety jest jak jest i są przeszkody wiec juz na dzień dobry wyjdzie nam ponad 4 lata róznicy jak nie wiecej to sie okaze.

 

[kwin]

A ja zauważyłam, że mała róznica wieku między rodzeństwem wcale nie oznacza dobrego dogadywania się. Znam wiele rodzeństw (róznica wieku do 3 lat), które nieustannie walczą ze sobą. Jest walka o wszystko: zabawki, kto ma siedzieć przy mamie itp. Zamienia się to w tak zaciekły bój, ze nie sposób z nimi wytrzymać. O wspólnej zabawie można zapomnieć. W mojej rodzinie jest przypadek, że te walki przeniosły się również na dorosłe życie tego rodzeństwa... A z drugiej strony ja mam brata 16 lat starszego. świetnie się dogadywaliśmy w dzieciństwie i teraz również. Jesteśmy dla siebie wsparciem.

 

[Jotemka]

Witajcie!

Mam 4 dzieci z różnicą do 2 lat. Teraz spodziewam się piątego. Moje dzieci bardzo sie kochają, wspierają, pomagają chociaż też się kłócą. Żadne nie chciałoby być jedynakiem, nie mogą doczekać się brata, który ma urodzić się w listopadzie. Mało tego!! Pytają o siostrę!!!! Moim zdaniem nie zależy to od różnicy wieku, ale od podejścia rodziców do dzieci. Nigdy nie podkreślałąm : ustąp jesteś starszy, bądź starsza. Dużo to wysiłku mnie kosztowało, ale się opłacało.
Tym z dużą i małą różnicą wieku życzę powodzenia!!!
I jeszcze polecam mały prezent od młodszego rodzeństwa w dniu przyjścia ze szpitala.

 

[elvira22]

u nas różnica między dziećmi to ponad 3i pół roku i moim zdaniem to za długo czekaliśmy z decyzją o drugim dziecku...wprawdzie Gabrysia nie zaplanowaliśmy ale myślę,że jakbyśmy się później zdecydowali to by było gorzej...
nie mówię,że jest tragicznie...ale czasami nie wesoło-jak np zostaję sama z nimi i nagle każde czego innego ode mnie chce...