reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

JADŁOSPIS KARMIĄCYCH MAM !!!!!!!!

maga_86 pisze:
jak czytam o rzeczach, które jecie jestem pod wrażeniem, ja chyba do końca karmienia nic nowego nie spróbuję, cholernie boję się powtórki brzuszkowych sensacji :(

też się tego obawiałam, bo u nas jak coś jest nietolerowanego to brzuch boli....ale już nie mogłam patrzeć na niektóre jedzonko i stwierdziłam, że najwyżej "wynoszę" :D Pati jak ją będzie coś bolało ;D Od dłuższego czasu brak negatywnych skutków mojego jedzenia ;)
 
reklama
martap22 pisze:
ja jem prawie wszystko,niektore rzeczy w ograniczonych ilosciach i jest chyba ok,w sumie mala ma krostki ale raczej od samego pocztku jem to co teraz wiec nie wiem czy te krostki sa od jakiejs potrawy. z nowosci to jedynie kawaleczke pomidora i jakies ciastko czekoladowe ale juz od kilku dni nie jem a krostki sa i sie powiekszaja

marta może to uczulenie na jakiś detergent lub kosmetyk, mój Maciulek np. nie toleruje proszku Jelp
 
pojadłam świeżych truskawek - ale nocne stękania chyba po nich właśnie były, choć nie było wysypki - chociaż może to była wina brokuła ::)?

wczoraj wieczorem zjadłam za to surowej cebulki w sałatce - i o dziwo nocka ok

kalafiora i kapusty boję się!
 
koga stawiam na brokula bo podobne dzialanie ma jak kalafior,a po truskawach to raczej by wysypaloto chyba raczej...............ale kto wie
ja nie mam w zasadzie zadnych oporow ale truskaw sie boje a taka chetke mam
nastepna ciaze zaplanuje tak zeby jeszcze pozrec truskawek
 
no właśnie po głębszych przemyśleniach doszłam do tego samego wniosku ::)
tyle, że dziś znowu zjadłam brokuła ::)

a teraz piję czerwone wino i oczekuję fontanny pokarmu ;D
 
Medluję, że u mnie ani po brokułach ani po kalafiorze (w zupie) nie zauważyłam jakiegoś niepokojącego zachowania u Filipa :)
 
po brokule cisza - nocka pięknie, tyle ze solidne kupy były ;D

czyżby jednak truskawki???
tylko nie to, proszę!!!
dziś próbuję po raz kolejny truskawek ::)

ale bym zjadła takiej zupy warzywnej - wiosennej - ale się boję .....

aha! i jadłam jeszcze chłodnik litewski i było ok - pycha!!!!!
 
reklama
musztarda, ketchup - ok. sałata również. teraz kolej na rzodkiewkę i pomidorka. jadłam paprykę konserwowa wlasnej roboty (niedużo octu i jest ok.
lody jem już dawno. boję się truskaw żywych, ale z kompotu wyjadam i wiśnie też. ;D
 
Do góry