reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta mam karmiących

czytam tak sobie różne artykułu o dietach karmiących i jedna wypowiedź mnie rozwaliła na łopatki, dziewczyna pisze, że o dziwo jej dziecko dostało kolki po tym jak zjadła mięso mielone ze sklepu z papryką:D
Jakim trzeba byc beznadziejnym przypadkiem by kupowac takie gotowe mielone jeszcze z dodatkiem papryki, które pewnie zawiera psa razem z budą zmielonego, a papryka ma zabić względną świeżość mięsa i jeszcze faszerować tym siebie i noworodka;D
to cud, że tylko kolką dziecko zareagowało:D
 
reklama
Amandla - pomysłowość ludzka nie zna granic ... Nie wiem czy to autentyk ale kiedyś słyszałam taką historię .
Lekarka pytała kobietę czy wprowadziła już dziecku zupki . Kobieta mówi że tak , tylko trochę ją denerwuje że się grzankami smoczek zatyka :-D
Knorr_Goracy_kubek_Ogorkowa_z_grzankami_15g_911.jpg
 
Amandla - pomysłowość ludzka nie zna granic ... Nie wiem czy to autentyk ale kiedyś słyszałam taką historię .
Lekarka pytała kobietę czy wprowadziła już dziecku zupki . Kobieta mówi że tak , tylko trochę ją denerwuje że się grzankami smoczek zatyka :-D

...o k...... :D głupota ludzka nie zna granic;D
 
a powiedzcie mi dziewczyny co do tych zupek czy można je na jakiejś kości lub porcji rosołowej przyrządzać czy wykluczone są zupełnie i tylko na warzywkach?
 
renia ja bym przez pierwszy miesiąc robiła na warzywach, ewentualnie na piersi z indyka , którą później można zjeść, na kościach bym nie robiła bo taka zupa obciąża nerki i układ pokarmowy, nie jest wartościowa ani dla mamy ani dla dziecka ( w kościach odkładają się metale ciężkie), poza smakiem nie wnoszą nic do zupy
 
Ostatnia edycja:
ja będę stosowala tą całą cukrzycową dietę chociaż nieco większe porcje co bym się najadla porządnie:p
czyli:
niski indeks glikemiczny - jak dam rade pobawie sie w wymienniki weglowodanowe.
nabiał na pierwszy i ostatni posilek odrzucam.
cukier prosty wykluczony.
tłuszcze ograniczamy do minimum - smażone fuj:)
zielone warzywka alleluja! ;-)))
no i bialego pieczywa tyz nie jadam.
mięsa jak robię to ...piekę w rękawie.
owoce zjadane w środku dnia.

tak to wygląda u mnie i tak zostanie pewnie;p
 
manta ja jem podobnie i tez się tego będę trzymała:) czy masz jakiś jadłospis na tę diete cukrzycową?
 
reklama
nie, nie... jadłospis nie zdałby egzaminu, bo... kazdy organizm na dany produkt reaguje inaczej i byłoby to bez sensu.. musiałam sama zobaczyc po czym mi sie bardziej podnosi cukier itd (w ciagu tygodnia mozna juz to wybadac). Dopiero po poznaniu reakcji organizmu moglam sama cos komponowac. Mi np bardzo skacze cukier po jabłku. a dziewczyna ktora poznalam u diabetologa wcina jablko za jablkiem... mam jakies trzy książeczki gdzie sa opisane zasady itd, ale... i tak trzeba wybadac na co jak sie reaguje. I tu wlasnie rozwiązuje się zagadka dlaczego diety CUD nie dla każdego sa takie CUDOWNE! :p po pierogach np powinno mi skakac bardzo (dostalam zakaz spozywania)- bo mąka, bo ziemniaki, bo cebulka smazona... a podnosi mi sie tyle co nic... więc zakaz spozywania okazał się błędny. ;]
 
Do góry