reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    293
Ja nigdy nie miałam problemu ze zrobieniem cytologii, robię raz na rok. Jak zaczęliśmy się starać o dziecko i też bez problemu dostałam skierowanie na usg przezpochwowe, żeby zobaczyć jaka jest budowa macicy i czy wszystko ok. Widocznie zależy gdzie się trafi. Ja nie mogę narzekać. Ostatnio poprosiłam o skierowanie na usg piersi - też bez problemu. Wszystko w państwowej służbie zdrowia.
 
reklama
GizaS: oczywiście, że nie jest tak łatwo :biggrin2: Nic za darmo, to pewnie taki chwyt reklamowy, ale uważam że wszystkich rozwiązań należy spróbować.


Ta przychodnia to jakieś przegięcie, nie fajnie, a na stronie NFZ w biuletynie "Profilaktyka raka szyjki macicy"



"Program profilaktyki raka szyjki macicy adresowany jest do kobiet w wieku 25-59 lat, które nie wykonały badania cytologicznego w ciągu ostatnich 3 lat. U kobiet obciążonych czynnikami ryzyka: zakażonych wirusem HIV, przyjmujących leki immmunosupresyjne, zakażonych HPV - typem wysokiego ryzyka, badanie jest wykonywane co 12 miesięcy. Profilaktyczne badanie cytologiczne można wykonać w każdym gabinecie ginekologicznym, który udziela świadczeń w ramach umowy z NFZ. Kobiety młodsze niż 25 lat i starsze niż 59 lat, mogą skorzystać z badania cytologicznego w ramach porady udzielonej przez lekarza specjalistę."

To ładna mi ta profilaktyka za 20 zł.

AlaT: Współczuję Ci ja w tym miesiącu przygotowywałam się do IUI, na te przygotowania wydałam 600 zł i tak samo jak u Ciebie mój lekarza miał wolne, chodziłam do 2 innych, efekt tego był taki, że nie podeszłam do IUI ponieważ było już za późno, pęcherzyk był pęknięty. Strasznie się wkurzyłam, miały być dwa w końcu jeden i jeszcze nie chciał rosnąć, a jak co do czego doszło to było po fakcie.

Dokładnie tak to jest jak lekarz idzie na urlop, a my płacimy za każdą wizytę. Może zadzwoń do lekarza on na pewno Ci powie co się dzieje, w końcu dużo płacisz, niech się do czegoś przyda.
Na pewno w klinice, gdzie się leczysz jest telefoniczny dyżur lekarzy, może zadzwoń tam i zapytaj się. ja Ci nie doradzę nie jestem lekarzem.


Mogę Ci tylko powiedzieć jak było u mnie, jak skończyłam brać progesteron dostałam wcześniej miesiączkę, a 3 dni przed nią miałam plamienie, coś w stylu tego co opisujesz, a rzadko mi to się zdarza, ale ja już go skończyłam brać.



kosik: ja też nie miałam nigdy problemu z robieniem badań, robię je w Luxmedzie na NFZ. Zrobiłam tak wszystkie badania, które zlecili mi w NOVUM za darmo oczywiście, może przesadzam nie wszystkie czterech badań nie udało mi się zrobić bo się spieszyłam i zrobiłam je w NOVUM. A żeby je zrobić byłam u dwóch gin w innych placówkach i udało się. Cytologię miałam za darmo, bez problemu.

Myślę, że ta przychodnia jest wyjątkiem, wszystko zależy od lekarza.
 
Dziewczyny w niedzielę powiedziałam mężowi że jestem w ciąży. Kurcze ale była zabawa. Cały dzień robiłam podchody.
W końcu dałam mu książkę kucharską którą kupiłam w sobotę i powiedziałam mu że to dla niego, bo musi się nauczyć gotować z uwagi na to że mogę mieć w najbliższym czasie ochotę na różne rzeczy. On otworzył tę książkę a tam było USG. Potem mi powedział że tak też myślał i dlatego już załatwił mi szpital w któym będę rodzić:-)


Co do mojego mięśniaka to nie zagraża on ciąży bo jest w takim miejscu że absolutnie nie będzie miał wpływu na rozwój dzidziusia. No ale niestyety wczoraj okazało się że mam na macicy krwiaka 8x12mm. Dosyc często się to pojawia u kobiet w ciąży, tak mi powedziano. Teraz leże i czekam czy się świństwo wchłonie.
 
lindi uwazaj na siebie, a jak sie nie wchlonie to co? szpital? ale wchlooonie sie :) duzo kobitek to ma i daja rade ty tez dasz :)
a pomysl z ksiazka swietny :) moj emek i rodzice i jedna babcia co mieszka z rodzicami wie.. ale 2 moja kochana baunia nie wie ze zostanie pra babcia... i mysle jak by jej powiedziec :)
 
Błonka jak się nie wchłonie to szpital. Mam nadzieję ze zniknie, rozmawiałam z ordynatorem ( znajomy) i powiedział że jest to wielkości groszka i zwykle takie historie powstają jak rośnie macica. Zazwyczaj się to wchłania.
 
Właśnie przeczytałam:

Matki żyją dłużej:
"Ciąża uzdrawia chore serce, mózg i płuca, chroni przed nowotworami... A to wszystko dzięki temu, że komórki macierzyste płodu przenikają do organizmu matki i "naprawiają" go."
:biggrin2:
 
reklama
a ja juz mam takie skurcze, ze zaraz urodze;/ juz nie licze, ze to fasolka tylko ta cholerna @ chce sie wydostac, a nie moze. takie mam skurcze, ze sie zwijam
 
Do góry