Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[Agnieszka18123]

Właśnie czytałam wcześniej, że obu nam wypadło na 9.11. Może będzie podwójna radość na forum!
Ja za to ograniczam cukry jak mogę, przeszłam na dietę już w zeszłym roku, dzięki temu zredukowałam wagę o ponad 10 kg więc też mam nadzieję, że to pomoże w szczęściu
Choć jak mam być szczera to akurat żelki za mną w ostatnich dniach też chodzą niemiłosiernie!!!!

Ja w ostatnich 2 latach schudłam 19 kg wiec czasem sobie pozwalam na odrobinę wiecej cukru a dzis oprócz hustawki nastrojów mam też hustawke smaków.. Bo po słodkim zjadłam kapuche kiszoną haha teraz trochę strzelam

 

[mylenne]

Ja w ostatnich 2 latach schudłam 19 kg wiec czasem sobie pozwalam na odrobinę wiecej cukru a dzis oprócz hustawki nastrojów mam też hustawke smaków.. Bo po słodkim zjadłam kapuche kiszoną haha teraz trochę strzelam

Wow, brawo! Mogę zapytać jak Ci się udało aż tyle schudnąć? Dieta czy dieta+ćwiczenia?
Może ta huśtawka już częściowo coś zwiastuje....
Też wczoraj objadłam się kiszonymi ogórkami ale to dlatego, że zawsze mam ochotę na kiszonki po antybiotykoterapii, uzupełniam dobre bakteryjki i uszczęśliwiam jelitka

 

[Agnieszka18123]

Ja w ostatnich 2 latach schudłam 19 kg wiec czasem sobie pozwalam na odrobinę wiecej cukru a dzis oprócz hustawki nastrojów mam też hustawke smaków.. Bo po słodkim zjadłam kapuche kiszoną haha teraz trochę strzelam

Nie ma to jak sobie dogadzać na siłę hehe

Wow, brawo! Mogę zapytać jak Ci się udało aż tyle schudnąć? Dieta czy dieta+ćwiczenia?
Może ta huśtawka już częściowo coś zwiastuje....
Też wczoraj objadłam się kiszonymi ogórkami ale to dlatego, że zawsze mam ochotę na kiszonki po antybiotykoterapii, uzupełniam dobre bakteryjki i uszczęśliwiam jelitka

Taaak, tez uwielbiam kiszonki mmm miałam 3 dni w tygodniu trening TRX z trenerem plus basen i sauna optymalnie i w zależności od czasu.. jadłam całkiem normalnie ale odstawiłam totalnie coca colę i inne gazowańce, starałam się jesc więcej warzyw i owoców i posilki do godz 20. Nawet można się uzależnić od takiego stylu życia teraz mam już dłuższą przerwę od ćwiczeń bo kręgosłup szyjny zrobił mi niespodziankę i miałam mikroudar wiec przerzuciłam się na przymusowa fizjoterapię

 

[mylenne]

Nie ma to jak sobie dogadzać na siłę hehe

Taaak, tez uwielbiam kiszonki mmm miałam 3 dni w tygodniu trening TRX z trenerem plus basen i sauna optymalnie i w zależności od czasu.. jadłam całkiem normalnie ale odstawiłam totalnie coca colę i inne gazowańce, starałam się jesc więcej warzyw i owoców i posilki do godz 20. Nawet można się uzależnić od takiego stylu życia teraz mam już dłuższą przerwę od ćwiczeń bo kręgosłup szyjny zrobił mi niespodziankę i miałam mikroudar wiec przerzuciłam się na przymusowa fizjoterapię

Ok czyli ostro ruszyłaś z siłownią, ja póki co sama dieta i spacery, z treningiem mi jakoś ciężko ale trzeba odkurzyć karte multisport i przeprosić się z leginsami żeby waga znowu ruszyła widzę
Ojej to musisz na siebie teraz szczególnie uważać!! Mój mąż też po udarze więc temat znajomy... Wszytko ok się skończyło?

 

[Agnieszka18123]

Ok czyli ostro ruszyłaś z siłownią, ja póki co sama dieta i spacery, z treningiem mi jakoś ciężko ale trzeba odkurzyć karte multisport i przeprosić się z leginsami żeby waga znowu ruszyła widzę
Ojej to musisz na siebie teraz szczególnie uważać!! Mój mąż też po udarze więc temat znajomy... Wszytko ok się skończyło?

Ja tez zaczynałam od chodzenia na długie dystanse , wszystko pomalutku tak, na szczęście póki co jest ok neurovit w zastrzykach dostawałam i fajnie mi się rozeszło dretwienie prawej strony ciała.. za to mam na pamiątkę zmianę naczyniopochodną na rdzeniu kręgowym (wchłania się) ale ciągle to nic w porównaniu do 6 lat walki o dzieciątko.. juz mi stuknęło 34 latka wiec czas mi się trochę kurczy. I jak nigdy, to w tym przypadku - ide po trupach do celu! Jestem z zawodu nauczycielem terapeutą i na codzień przyglądam się większym nieszczęściom niż taki mikroudarek dzieci są największym sensem tego coraz bardziej pogmatwanego świata! ❤ Mam wrażenie, że jakbyśmy usiadły do plotek przy filizance herbaty to skończyły byśmy na dużym dzbanie hehe

 

[mylenne]

Ja tez zaczynałam od chodzenia na długie dystanse , wszystko pomalutku tak, na szczęście póki co jest ok neurovit w zastrzykach dostawałam i fajnie mi się rozeszło dretwienie prawej strony ciała.. za to mam na pamiątkę zmianę naczyniopochodną na rdzeniu kręgowym (wchłania się) ale ciągle to nic w porównaniu do 6 lat walki o dzieciątko.. juz mi stuknęło 34 latka wiec czas mi się trochę kurczy. I jak nigdy, to w tym przypadku - ide po trupach do celu! Jestem z zawodu nauczycielem terapeutą i na codzień przyglądam się większym nieszczęściom niż taki mikroudarek dzieci są największym sensem tego coraz bardziej pogmatwanego świata! ❤ Mam wrażenie, że jakbyśmy usiadły do plotek przy filizance herbaty to skończyły byśmy na dużym dzbanie hehe

To jesteś tylko 3 lata starsza ode mnie, a nasza lekarka w klinice powtarza ciągle, że "przecież jesteście Państwo młodzi" Może to chodzi o wiek kobiety bo mąż jest Twoim rówieśnikiem.
Oj tak, powiem szczerze, że ja to bym chętnie się spotkała jeśli ktoraś z dziewczyn z Łodzi, często bywam też w Warszawie
Miejmy nadzieję, że te doświadczenia, które nas spotkały dotychczas, zdrowotne i nie tylko, mają nam dać siłę i cierpliwość do nadchodzącego i upragnionego macierzyństwa! Bo głęboko wierzę, że każdej z nas na tym forum się uda i będzie pięknie...

 

[Olii02]

Cześć ! ja równiez trzymam za Was kciuki

U mnie 8dpo i po iui i prawie tydzień z duphastonem, ogólnie jest ok, ale jestem często senna, dziś 2 razy mocno zakuł mnie jajnik w którym miałam pęcherzyk. A na dodatek targają mną takie emocje.. nie mogę się na niczym skupić

 

[Agnieszka18123]

Cześć ! ja równiez trzymam za Was kciuki

U mnie 8dpo i po iui i prawie tydzień z duphastonem, ogólnie jest ok, ale jestem często senna, dziś 2 razy mocno zakuł mnie jajnik w którym miałam pęcherzyk. A na dodatek targają mną takie emocje.. nie mogę się na niczym skupić

Będzie dobrze ! Pierwsze IUI? Ja miałam 1 raz, oczekiwanie i emocje są chyba najgorszym etapem całej procedury :/ trzymaj się ciepło i glowa do góry! Jest nas tu dużo, jakoś tak razniej

 

[Olii02]

Będzie dobrze ! Pierwsze IUI? Ja miałam 1 raz, oczekiwanie i emocje są chyba najgorszym etapem całej procedury :/ trzymaj się ciepło i glowa do góry! Jest nas tu dużo, jakoś tak razniej

Tak, pierwsza. Dokładnie tak jak piszesz, najgorsze są oczekiwania i emocje dziękuję, wzajemnie

 

[Asia34]

Cześć ! ja równiez trzymam za Was kciuki

U mnie 8dpo i po iui i prawie tydzień z duphastonem, ogólnie jest ok, ale jestem często senna, dziś 2 razy mocno zakuł mnie jajnik w którym miałam pęcherzyk. A na dodatek targają mną takie emocje.. nie mogę się na niczym skupić

Trzymam mocno kciuki