reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

in vitro z komórką dawczyni

Z tego co wiem, żeby rozbujać laktację laktatorem to trzeba odciągać co 2 godziny. Całą dobę. Jeśli robisz to rzadziej to pewnie laktacja stopniowo ustanie. Miałaś tzw nawał pokarmu? U mnie wystąpił z 5 dni po cesarce
Na pewno masz racje ale nie jestem w stanie odciągać co 2 godziny mając noworodka i zero pomocy. Odciagam ile mogę i Ania to dostaje, reszta butlą. Trudno.
 
reklama
Chciałam napisać ze gdyby któraś z Was (czego nie życzę) miała w ciąży problem z ciśnieniem to mam zapas leków zalecanych w nadciśnieniu ciążowym a niedostępnych w Polsce - labetalol i nifedypina ( u nas są na import docelowy czyli czeka się nawet do 2 mies, ja mam z Hiszpanii gdzie są po prostu w aptekach). W utraconej rok temu ciąży miałam ciężki stan przedrzucawkowy, wiec obawiając się powtórki zrobiłam na kolejną ciąże zapas, ma szczęście się nie przydały. Już jednej koleżance z forum pomogły donosić ciąże. Kosztowały kilka tysiecy w sumie, ja nie zamierzam ich sprzedawać, chętnie odstąpię jeśli mogą uratować jakieś dzidzi. Są właściwie przechowywane, jedyny minus ze wolałabym nie wysyłać pocztą bo w różnych warunkach mogą przewozić, najchętniej dam do ręki lub kurier „drzwi do drzwi”.
Z racji tego, ze na własnym przypadku zdobyłam duże doświadczenie w leczeniu tego schorzenia a wytyczne mam w małym palcu gdyby któraś w Was miała pytania - piszcie na priv. Nie trzeba w 21 wieku leczyć się wyłącznie Dopegytem, niestety często nie zadziała.
 
Tak, jesteśmy w domu od tygodnia, naświetlania trwały dobę. Laktacja nie rusza, odciagam co kilka godzin po max 20 ml i podaje żeby jakiekolwiek przeciwciała młoda dostała. Reszta butlą. Miałam nawet wizytę prywatnej CDL w domu, ale z pustego i Salomon nie naleje…
Ej Ania wygląda jakby chciała być dyrygentem. Tylko batuty w małej rączce brakuje 😀
 
M
Chciałam napisać ze gdyby któraś z Was (czego nie życzę) miała w ciąży problem z ciśnieniem to mam zapas leków zalecanych w nadciśnieniu ciążowym a niedostępnych w Polsce - labetalol i nifedypina ( u nas są na import docelowy czyli czeka się nawet do 2 mies, ja mam z Hiszpanii gdzie są po prostu w aptekach). W utraconej rok temu ciąży miałam ciężki stan przedrzucawkowy, wiec obawiając się powtórki zrobiłam na kolejną ciąże zapas, ma szczęście się nie przydały. Już jednej koleżance z forum pomogły donosić ciąże. Kosztowały kilka tysiecy w sumie, ja nie zamierzam ich sprzedawać, chętnie odstąpię jeśli mogą uratować jakieś dzidzi. Są właściwie przechowywane, jedyny minus ze wolałabym nie wysyłać pocztą bo w różnych warunkach mogą przewozić, najchętniej dam do ręki lub kurier „drzwi do drzwi”.
Z racji tego, ze na własnym przypadku zdobyłam duże doświadczenie w leczeniu tego schorzenia a wytyczne mam w małym palcu gdyby któraś w Was miała pytania - piszcie na priv. Nie trzeba w 21 wieku leczyć się wyłącznie Dopegytem, niestety często nie zadziała.
Melapola a w jakim mieście jesteś?
 
Chciałam napisać ze gdyby któraś z Was (czego nie życzę) miała w ciąży problem z ciśnieniem to mam zapas leków zalecanych w nadciśnieniu ciążowym a niedostępnych w Polsce - labetalol i nifedypina ( u nas są na import docelowy czyli czeka się nawet do 2 mies, ja mam z Hiszpanii gdzie są po prostu w aptekach). W utraconej rok temu ciąży miałam ciężki stan przedrzucawkowy, wiec obawiając się powtórki zrobiłam na kolejną ciąże zapas, ma szczęście się nie przydały. Już jednej koleżance z forum pomogły donosić ciąże. Kosztowały kilka tysiecy w sumie, ja nie zamierzam ich sprzedawać, chętnie odstąpię jeśli mogą uratować jakieś dzidzi. Są właściwie przechowywane, jedyny minus ze wolałabym nie wysyłać pocztą bo w różnych warunkach mogą przewozić, najchętniej dam do ręki lub kurier „drzwi do drzwi”.
Z racji tego, ze na własnym przypadku zdobyłam duże doświadczenie w leczeniu tego schorzenia a wytyczne mam w małym palcu gdyby któraś w Was miała pytania - piszcie na priv. Nie trzeba w 21 wieku leczyć się wyłącznie Dopegytem, niestety często nie zadziała.
Jeszcze mam pytanie. Czy to znaczy, że w tej ciąży nie rozwinął ci się stan przedrzucawkowy? Jak tego dokonałaś? Mi skakało ciśnienie w poprzedniej ciąży...boję się, że teraz dostanę stanu przedrzucawkowego. Jestem starsza i znacznie bardziej już zmęczona opieką nad maluchem. W tamtej ciąży głównie wypoczywałam, a teraz nie będzie na to najmniejszych szans.
 
Jeszcze mam pytanie. Czy to znaczy, że w tej ciąży nie rozwinął ci się stan przedrzucawkowy? Jak tego dokonałaś? Mi skakało ciśnienie w poprzedniej ciąży...boję się, że teraz dostanę stanu przedrzucawkowego. Jestem starsza i znacznie bardziej już zmęczona opieką nad maluchem. W tamtej ciąży głównie wypoczywałam, a teraz nie będzie na to najmniejszych szans.
Jestem we Wrocławiu. Tak - nie rozwinął a przynajmniej nie tak wczesnie bo fakt ze w 34 tyg wystąpiło zahamowanie wzrostu płodu a ja mam nadciśnienie już zakwalifikowali jako preeklampsję (tak wpisali we wskazaniu do cc). Dokonałam tego mając dobrze ustawione ciśnienie lekami „nieciazowymi”, poza tym to przecież sprawa immunologii - akurat ten zarodek nie chciał mnie zabić :) niniejszym mu za to dziękuje bo właśnie leży obok i się wdzięczy o flaszkę
 

Załączniki

  • IMG_7913.jpeg
    IMG_7913.jpeg
    1,5 MB · Wyświetleń: 86
Jestem we Wrocławiu. Tak - nie rozwinął a przynajmniej nie tak wczesnie bo fakt ze w 34 tyg wystąpiło zahamowanie wzrostu płodu a ja mam nadciśnienie już zakwalifikowali jako preeklampsję (tak wpisali we wskazaniu do cc). Dokonałam tego mając dobrze ustawione ciśnienie lekami „nieciazowymi”, poza tym to przecież sprawa immunologii - akurat ten zarodek nie chciał mnie zabić :) niniejszym mu za to dziękuje bo właśnie leży obok i się wdzięczy o flaszkę
Piękne bobo. A czy mogę jeszcze podpytać czy Ania jest z tego samego "rozdania" AZ co Twoja poprzednia utracona ciąża? Z czego wynika, że ten zarodek "nie chciał Ciebie zabić", z tego że od innych dawców? Pytam bo miałam skaczące ciśnienie w ciąży od końca 32 tyg gdzieś do 36 tyg. I zastanawiam się od czego. Czy to możliwe, że od tarczycy? Mimo przyjmowania leków tarczycowych na niedoczynność nie byłam w ciąży prowadzona przez endokrynologa (ciąża za granicą) i sama sobie "ustawiałam" dawki. Możliwe, że z niedoczynności wpędziłam się w nadczynność. Leków mi żadnych na nadciśnienie nie dali bo raz miałam wysokie, raz normalne a raz niskie ciśnienie i bali się, że mi zbiliby lekami za bardzo ciśnienie a zbyt niskie ciśnienie w ciąży też ponoć jest niebezpieczne. Teraz mam ciśnienie normalne. Nie jestem na żadnych lekach. Jeszcze w 5 miesiącu po ciąży kilka razy zdarzył mi się wysoki odczyt ciśnienia i od tego czasu mam normalne lub niskie. Za to często wysoki puls. Wiesz jakie jest prawdopodobieństwo dostania preeklampsji przy drugiej ciąży? Mój zarodek byłby 100% genetycznym rodzeństwem córki.
 
Piękne bobo. A czy mogę jeszcze podpytać czy Ania jest z tego samego "rozdania" AZ co Twoja poprzednia utracona ciąża? Z czego wynika, że ten zarodek "nie chciał Ciebie zabić", z tego że od innych dawców? Pytam bo miałam skaczące ciśnienie w ciąży od końca 32 tyg gdzieś do 36 tyg. I zastanawiam się od czego. Czy to możliwe, że od tarczycy? Mimo przyjmowania leków tarczycowych na niedoczynność nie byłam w ciąży prowadzona przez endokrynologa (ciąża za granicą) i sama sobie "ustawiałam" dawki. Możliwe, że z niedoczynności wpędziłam się w nadczynność. Leków mi żadnych na nadciśnienie nie dali bo raz miałam wysokie, raz normalne a raz niskie ciśnienie i bali się, że mi zbiliby lekami za bardzo ciśnienie a zbyt niskie ciśnienie w ciąży też ponoć jest niebezpieczne. Teraz mam ciśnienie normalne. Nie jestem na żadnych lekach. Jeszcze w 5 miesiącu po ciąży kilka razy zdarzył mi się wysoki odczyt ciśnienia i od tego czasu mam normalne lub niskie. Za to często wysoki puls. Wiesz jakie jest prawdopodobieństwo dostania preeklampsji przy drugiej ciąży? Mój zarodek byłby 100% genetycznym rodzeństwem córki.
Wg kliniki mój zarodek tez był tych samych dawców ale szczerze mówiąc nie mam pewności :) nawet jeśli były od tych samych to nie bliźniaki jednojajowe czyli inna immunologia. ja całą tę ciążę miałam raczej nieco za niskie ciśnienie. Robiłam kilka razy badanie holter ciśnieniowy. Niestety ryzyko powtórki jest wyższe jeśli w 1 ciąży była preeklampsja. Z tego co wiem to o jakieś 20 %.
 
Wg kliniki mój zarodek tez był tych samych dawców ale szczerze mówiąc nie mam pewności :) nawet jeśli były od tych samych to nie bliźniaki jednojajowe czyli inna immunologia. ja całą tę ciążę miałam raczej nieco za niskie ciśnienie. Robiłam kilka razy badanie holter ciśnieniowy. Niestety ryzyko powtórki jest wyższe jeśli w 1 ciąży była preeklampsja. Z tego co wiem to o jakieś 20 %.
Ja nie miałam preeklampsji w ciąży. Wiesz jakie jest ryzyko preeklampsji w drugiej ciąży jeśli w pierwszej skacze ciśnienie, ale nie stwierdzono preeklampsji i nie byłam na żadnych lekach na ciśnienie?
 
reklama
Do góry