jakie 9 ? Dodaj jeszcze macierzyńskidokładnie
Później będziesz miała 9 miesięcy wolnego![]()

Plus zaległy urlop i uzbiera się dwa lata w sumie wolnego

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
jakie 9 ? Dodaj jeszcze macierzyńskidokładnie
Później będziesz miała 9 miesięcy wolnego![]()
Raczej powinnaś.a jeśli nie będę miała transferu to chyba nie muszę później brać tej całej luteiny i dupka?
Wiecie co bo mi wici opadły i czuję się zrezygnowana, jakbym zapomniala, że przede mną jeszcze punkcja i czekanie na zarodki... Tak się poczułam, jakbym już nie miała na co czekać tylko dopiero za miesiąc. No chyba nie![]()
Powinnaś raczej dostać jeszcze jakiś progesteron na 10 dni po punkcjia jeśli nie będę miała transferu to chyba nie muszę później brać tej całej luteiny i dupka?
Wiecie co bo mi wici opadły i czuję się zrezygnowana, jakbym zapomniala, że przede mną jeszcze punkcja i czekanie na zarodki... Tak się poczułam, jakbym już nie miała na co czekać tylko dopiero za miesiąc. No chyba nie![]()
Wiem że jesteś zawiedziona, ale myślę że co najmniej połowa z nas ma odroczony transfer. Zdrowiej dla Ciebie, żeby organizm też złapał chwilę oddechu. Ja jeszcze jeden cykl musiałam czekać żeby dojść do siebie. Jeśli chodzi o wizyty to na cyklu naturalnym ja na razie mam zapowiedzianą jedną w 9-10 DC. Potem pewnie jeszcze z jedną i transfer więc może będzie ok z tą częstotliwością wizytDostałam sms z kliniki, że raczej odroczony transfer będzie.
No dokładnie, ja też ogólnie nie żałuję że nie miałam świeżego transferu, a czułam się po punkcji dobrze i tak czy siak szybko doszłam do siebieWiem że jesteś zawiedziona, ale myślę że co najmniej połowa z nas ma odroczony transfer. Zdrowiej dla Ciebie, żeby organizm też złapał chwilę oddechu. Ja jeszcze jeden cykl musiałam czekać żeby dojść do siebie. Jeśli chodzi o wizyty to na cyklu naturalnym ja na razie mam zapowiedzianą jedną w 9-10 DC. Potem pewnie jeszcze z jedną i transfer więc może będzie ok z tą częstotliwością wizyt![]()
Mnie jak bolał jak na okres to się udawałoA ja zaczęłam czuć podbrzusze tak okresowo i już trochę schizuje![]()