Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hej to świetne wieści, czyli też masz wizytę w środę 30.10 jak ja? Pracujesz jako embriolog? To musi być świetna robota!Heloł dziewczyny ja po wizycieGeneralnie 10 DC, pęcherzyki mam małe, mam jeszcze wziąć dzisiaj i w niedzielę 75 j. Mensinorm i kolejna wizyta w 15 DC w środę. Jeśli będzie wtedy ładnie to transfer byłby za 1.5 tyg. Pytałam o żołądek, lekarka mnie zapewniła że to przez progesteron. On powoduje w dużych dawkach dyspepsje , ale mam zrobić test na Helicobacter. Jeśli chodzi o niepowodzenie transferu to uzyskałam info że najprawdopodobniej zarodek był aneuploidalny. Powiedziała, że najczęściej 40 % zarodków które powstają takie są.
Ale uzyskałam też dobre info, bo pracuje w prywatnej klinice przy badaniach nasienia i inseminacjach i pacjentka której robiłam IUI zaszła w ciążę i spodziewa się bliźniaków
ja ogólnie mam mocno wyostrzony węch więc już się boję co mnie czekaTeż chce mieć jakieś objawy
Też się miałam curry ale ja mam pudełka
Ja się mocno zastanawiam. Rozmawiałam nawet z lekarzem dziś czy jak trzeba będzie to wystawi po pozytywnej becie. U mnie szacunek spoko, natomiast jest już zimno na hali No i miałabym styczność z chemia i chyba uciekne na l4 o ile będzie okiDziewczyny po udanych transferach - pracujecie czy jednak L4? Tak myślę jak ja bym postąpiła jakby się udało i nie wiem, ale pewnie poszłabym szybko, bo u mnie w pracy zero szacunku za pracę, więc moja motywacja ostatnio spadła poniżej 0
Temat konstrowersyjnyDziewczyny po udanych transferach - pracujecie czy jednak L4? Tak myślę jak ja bym postąpiła jakby się udało i nie wiem, ale pewnie poszłabym szybko, bo u mnie w pracy zero szacunku za pracę, więc moja motywacja ostatnio spadła poniżej 0
ja jeśli wszystko pójdzie dobrze, to jeśli tylko będę się źle czuć to nie mam zamiaru się męczyć w pracy
Ja pracujeDziewczyny po udanych transferach - pracujecie czy jednak L4? Tak myślę jak ja bym postąpiła jakby się udało i nie wiem, ale pewnie poszłabym szybko, bo u mnie w pracy zero szacunku za pracę, więc moja motywacja ostatnio spadła poniżej 0
Ja tak samo, jeszcze codziennie mi udowadniają, że mam rację, bo stoję na rzęsach, żeby wszystko było dobrze robione, a przełożonym zawsze małoTemat konstrowersyjny
i jeszcze jakieś dzikie akcje, że przed końcem roku mamy robić nadgodziny.. odechciewa mi się, więc mam nadzieję, że wszystko pójdzie już z górki, tak jak powinno 
w środę będę prosić o l4. Nie mam zamiaru tam wracać po macierzyńskimDziewczyny po udanych transferach - pracujecie czy jednak L4? Tak myślę jak ja bym postąpiła jakby się udało i nie wiem, ale pewnie poszłabym szybko, bo u mnie w pracy zero szacunku za pracę, więc moja motywacja ostatnio spadła poniżej 0
Jestem diagnostą laboratoryjnym, na razie do embriologa mi daleko do tego trzeba skończyć trudną specjalizację
W Centrum w którym pracuje na razie nie mamy in vitro, jedynie badania nasienia i inseminacje i tym się zajmuje Więc gdyby któraś chciała jakąś radę w tej kwestii służę pomocą
A wizytę tak mam w środę 30.10
