reklama
to były zalecenia z kliniki jeszcze przed krwiakiem. Z estrofemu stopniowo schodzę, progesteron narazie wrócił do dawek sprzed zwiększenia przy krwiaku. Wizyta za tydzień zobaczymy co dalejMoja lekarka powiedziała, że przy krwiaku i plamieniach na razie z niczego nie schodzi.
Aileen31
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2020
- Postów
- 1 590
Ja dzisiaj @. Czyli 1 DC. Jakoś tak ten okres bardziej boli i fizycznie i psychicznie, więc dobrze że miałam możliwość zostać w domu na pracy zdalnej, bo wyjście do ludzi byłoby ciężkie.
Poza tym po odstawieniu leków, mój żołądek wrócił do normy... Mogłam nawet na spokojnie odstawić IPP. Więc ewidentnie było to przez te wszystkie leki. W przyszłym tygodniu będę chciała sobie zrobić test na Helicobacter z kału i oddechowy. Jak wyjdzie to odrocze transfer, jak nie to robię w tym cyklu.
Poza tym po odstawieniu leków, mój żołądek wrócił do normy... Mogłam nawet na spokojnie odstawić IPP. Więc ewidentnie było to przez te wszystkie leki. W przyszłym tygodniu będę chciała sobie zrobić test na Helicobacter z kału i oddechowy. Jak wyjdzie to odrocze transfer, jak nie to robię w tym cyklu.
Motylkowa!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2022
- Postów
- 1 885
Ściskam mocno! Daj znać jak będziesz miała wyniki helicobacteru.Ja dzisiaj @. Czyli 1 DC. Jakoś tak ten okres bardziej boli i fizycznie i psychicznie, więc dobrze że miałam możliwość zostać w domu na pracy zdalnej, bo wyjście do ludzi byłoby ciężkie.
Poza tym po odstawieniu leków, mój żołądek wrócił do normy... Mogłam nawet na spokojnie odstawić IPP. Więc ewidentnie było to przez te wszystkie leki. W przyszłym tygodniu będę chciała sobie zrobić test na Helicobacter z kału i oddechowy. Jak wyjdzie to odrocze transfer, jak nie to robię w tym cyklu.
fckathy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2024
- Postów
- 1 974
Przytulam przykro mi, że musisz przez to przechodzić. Ja mam na swoim koncie historię z helicobacter z tego roku, wiec jak będziesz chciała o tym pogadać to daj znać.Ja dzisiaj @. Czyli 1 DC. Jakoś tak ten okres bardziej boli i fizycznie i psychicznie, więc dobrze że miałam możliwość zostać w domu na pracy zdalnej, bo wyjście do ludzi byłoby ciężkie.
Poza tym po odstawieniu leków, mój żołądek wrócił do normy... Mogłam nawet na spokojnie odstawić IPP. Więc ewidentnie było to przez te wszystkie leki. W przyszłym tygodniu będę chciała sobie zrobić test na Helicobacter z kału i oddechowy. Jak wyjdzie to odrocze transfer, jak nie to robię w tym cyklu.
fckathy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2024
- Postów
- 1 974
Jak boli to znaczy, że działa a Ty jak się czujesz?ps. Niestety po czasie boli jakbym dostała z kopa w brzuch
amusedxxx
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2023
- Postów
- 4 003
porównując jak się czułam poprzednim razem na cyklu sztucznym to tym razem jest dobrze a Ty? Jak tam Twój kropek?Jak boli to znaczy, że działa a Ty jak się czujesz?
NataliaNatka
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2024
- Postów
- 98
Cześć Dziewczyny ja już po drugim zastrzyku stymulującym. Na razie czuję się dobrze i czekam na rozwój sytuacji.
Miałyście jakieś objawy, skutki uboczne w tym początkowym procesie walki o marzenia?
Miałyście jakieś objawy, skutki uboczne w tym początkowym procesie walki o marzenia?
LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 25 807
ja powiem z drugiej strony, przez prawię całą stymulację nie miałam nawet pół objawu dopiero pod sam koniec czułam jajniki, byłam bardzo pełna etc.Cześć Dziewczyny ja już po drugim zastrzyku stymulującym. Na razie czuję się dobrze i czekam na rozwój sytuacji.
Miałyście jakieś objawy, skutki uboczne w tym początkowym procesie walki o marzenia?
reklama
fckathy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2024
- Postów
- 1 974
To fantastycznie, odliczam dni do piątku, do Twojego pierwszego testuporównując jak się czułam poprzednim razem na cyklu sztucznym to tym razem jest dobrze a Ty? Jak tam Twój kropek?
Mój kropek to już poważny człowiek, w piątek miał 1 cm, a jutro kolejny podgląd ja się czuje spoko, z objawów to mam takie, które mi za bardzo nie przeszkadzają w egzystencji, czyli cała twarz wysypana pryszczami, gigantyczne piersi, huśtawki nastrojów, a mdłości miewam na tyle łagodne, ze zastanawiam się czy to od ciazy czy autosugestia. W weekend pokłóciłam się z mamą na amen. Miałam z nią trzy do tej pory rozmowy na temat mojej ciazy i przy każdej z nich ona mi opowiada nie o 5ciu udanych które miała tylko o poronieniach. Za drugim razem ja grzecznie poprosiłam o nie poruszanie tematu poronień przy mnie. I przyjechała do mnie w weekend, pyta jak się czuje, ja mówię, ze super, ze nie mam mdłości, nastrój git. A ona: mdłości są dobre, ja jak poszłam do ginekologa i powiedziałam mu , ze nie mam mdłości to on powiedział: „no wie Pani, jeżeli w poprzednich Pani miała, a w tych Pani nie ma, to to dobrze nie wróży”. Ja ją pytam: „to w tych co poroniłaś, tak?” I oczywiście odpowiedz twierdząca. And i Lost It. Nie chce z nią gadać aż do porodu. Wydaje mi się, ze ona ściemnia, może i nawet przed sama sobą, ze akceptuje, ze ta ciąża jest z IVF.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 25 tys
- Wyświetleń
- 2M
Podziel się: