Dziewczyny, przepraszam jezeli kogoś urażę, nie taki moj cel, ale ja Wam szczerze zazdroszcze nawet tych biochemicznych ciąż, że coś zaskoczyło, że ruszają...To daje nadzieję na kolejne...albo że raz idzie, raz nie...a u mnie 4ty raz beta 0. Krio na sztucznym, na naturalnym, świeży...Niemożliwe żeby wszystkie były chore...Możliwe że coś z immunologia się porobiło (kiedyś ciążę naturalne) ??? Jak myślicie? Co mi radzicie? Po raz kolejny położona na łopatki, walczymy od grudnia 2022. Za każdym razem wstaje, nie poddaje się, ale pomalu czuje ze stoję pod ścianą, nie wiem co możemy zrobić. Mial ktoś taką sytuację i nagle cudownie coś ruszyło??? Zaczepił się choć jeden..? 39 lat, amh 3-4. Nasienie b ladne.