Narkozę miałaś? Ja zawsze na żywca..15 minut kazały leżeć, potem pierwsze siusiu bylo strachliwe czy na pewno moge i nic sie nie stanie mimo pelnego pecharza z ktorym ledwo da sie wytrzymac,potem podróż do domu była wiecznością, bo źle się czułam po narkozie,bez wymiotow się nie obeszło u mnie,barszczyk wyjechał cały reszta dnia w domu odpoczywanie, spalam przez godzinę jak mis,a wydawało mi się że przespałam całe po południe, na drugi dzień do pracy poszłam,choć trochę później żałowałam że nie wzięłam kilku dni wolnego jednak,potrzebowałam dojścia do siebie, spokoju,ciszy...Jak wygrzebie wyniki to napisze jaki miałam progesteron w dniu transferu
reklama
To samo mnie zdziwiło.miałaś transfer pod narokozą?
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2018
- Postów
- 15 835
u mnie w klinice zalecają leżeć 20min, ale ja trzy razy leżałam po 25minDziewczyny, ile czasu, przy udanych transferach, lezalyscie po podaniu zarodka? Czy miałyście L4 na dzień/dni po? Czy od razu chodziłyście? Albo wsiadalyscie do auta na 3h? I jaki miałyście progesteron w dniu transferu?
Pierwszy transfer wracałam z rodzicami i leżałam z tyłu. Jeden dzień po miałam wolny.
Drugi wracałam sama samochodem. Na drugi dzień poszłam do pracy.
Trzeci z mężem i znowu leżałam z tyłu. Mam ponad 1h do kliniki. Mam tydzień wolnego.
1 transfer udany, drugi nie udany, trzeci jeszcze nie wiem
Devin
Moderator
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2023
- Postów
- 1 904
Nie leżałam nic po podaniu zarodka,Dziewczyny, ile czasu, przy udanych transferach, lezalyscie po podaniu zarodka? Czy miałyście L4 na dzień/dni po? Czy od razu chodziłyście? Albo wsiadalyscie do auta na 3h? I jaki miałyście progesteron w dniu transferu?
Nie chciałam l4, chodziłam odrazu, poszłam do auta i wróciłam do domu okolo godzinę czasu w korkach. W dniu transferu miałam raz 15, raz 20, raz 25
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2018
- Postów
- 15 835
nie zalecają leżeć czy sama nie chciałaś?Nie leżałam nic po podaniu zarodka,
Nie chciałam l4, chodziłam odrazu, poszłam do auta i wróciłam do domu okolo godzinę czasu w korkach. W dniu transferu miałam raz 15, raz 20, raz 25
Devin
Moderator
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2023
- Postów
- 1 904
Ja identycznie jak Ty.My nie badaliśmy z uwagi:
1) nasz wiek (31 lat)
2) prawidłowe kariotypy
3) brak chorób genetycznych w najbliższej rodzinie
4) to ze to była nasza pierwsza procedura
5) nie miałam nigdy poronienia ani biochemicznej
Ale też założyłam z góry że jeśli pierwsza procedura by nam się nie udała lub były słabe wyniki stymulacji, lub poronienia po transferach to przy drugiej byśmy na bank robili badanie zarodków.
Teraz dwa poronienia, więc teoretycznie myślę że to wadliwe zarodki.
@Gwiazda24
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2024
- Postów
- 73
Ojej, sory bo już dziś nie myślę, to przy punkcjiNarkozę miałaś? Ja zawsze na żywca..
Devin
Moderator
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2023
- Postów
- 1 904
Lekarz powiedział że nie widzi w tym związku.nie zalecają leżeć czy sama nie chciałaś?
Może zrobić 5 transferów gdzie kobiety będą leżały 20 minut i transfery będą nieudane a zrobi 5 gdzie wyślę je na spacer i te będą udane.
Jeżeli lepiej komuś na głowę i chce poleżeć to można, ja twierdzę że jak ma się udać to się uda
reklama
@Gwiazda24
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2024
- Postów
- 73
Chyba powinnam odpocząć sorki za wprowadzenie w błądTo samo mnie zdziwiło.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 25 tys
- Wyświetleń
- 2M
Podziel się: