reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
Lekarz powiedział że nie widzi w tym związku.
Może zrobić 5 transferów gdzie kobiety będą leżały 20 minut i transfery będą nieudane a zrobi 5 gdzie wyślę je na spacer i te będą udane.
Jeżeli lepiej komuś na głowę i chce poleżeć to można, ja twierdzę że jak ma się udać to się uda☺️
też nie leżałam , po transferze siku, przebrać się i nara do domu :)
 
Dziewczyny, ile czasu, przy udanych transferach, lezalyscie po podaniu zarodka? Czy miałyście L4 na dzień/dni po? Czy od razu chodziłyście? Albo wsiadalyscie do auta na 3h? I jaki miałyście progesteron w dniu transferu?
chyba kwadrans mi kazali? Potem wracałam do hotelu ponad godzinę samochodem, a kilka dni później samolotem do Polski wracałam.
 
Dziewczyny, mam pytanie - lekarz prosił o zastanowienie się, czy będziemy chcieli badać zarodki. Lekarz nie widzi konieczności, kariotypy mamy oboje prawidłowe, nie mam historii poronień. Biję się z myślami, bo jednak są to spore koszty. Co Was skłoniło do badania lub niebadania zarodków?
Statystyka.
Wśród zarodków, które są wysokiej klasy u zdrowych rodziców i tak jest spore ryzyko wady genetycznej czy mozaiki. Dla mnie in vitro jest tak ogromnym kosztem pod tak wieloma względami, że chciałam zmaksymalizować szansę powodzenia, a przynajmniej zminimalizować tę ciąży biochemicznej, pustego jaja płodowego, zatrzymania rozwoju czy choroby genetycznej, a za to wszystko w dużej mierze odpowiadają właśnie wady zarodka.
 
Leżałam po jakieś 10 min, później u nich aż wleciał cały Atosiban (bardziej w sumie pół siedząco 🤷‍♀️). To uciskania głowica usg i wziernik 🫣 pani po mnie po chwili wyszła z zabiegowego i poszła siku 😅
 
U nas w klinice kazali leżeć około 15 minut po podaniu zarodka.
Ja przy pierwszych dwóch transferach brałam trochę wolnego, odpoczywałam. Przy pierwszym kilka dni, przy drugim chyba jeden dzień.
Później się wkurzyłam i przy trzecim następnego dnia byłam w pracy. Na dodatek powiedziałam Niemężowi, że sama sobie na ten transfer pojadę (100km). Ogólnie miałam wywalone. No i trzeci się udał. Wynik bety odczytałam na budowie i byłam w ciężkim szoku 🤣
 
reklama
Do góry