reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Słuchajcie, potrzebuje wsparcia/ porady. Te 6 pęcherzyków antralnych mnie meeeega zmartwiło wczoraj i zaczynam się zastanawiać, czy czas się zacząć po prostu nastawiać na komórkę dawczyni, czy są jeszcze jakiekolwiek sensowne szanse na to, ze IVF uda się z moją własną komórką? Dodam, ze wyniki w maju miałam nie rewelacyjne, ale tez nie jakies tragiczne, bo amh 1,45 a fsh 7,26.
Po pierwsze - nie stresuj się na zapas. To, że było widocznych 6, to nie znaczy, że tylko 6 faktycznie tam było - bo mogły być tak, że jakość usg nie pozwoliła na zobaczenie większej ilości. A nawet jeśli będzie ich 6 i te 6 będzie pięknie rosło i będzie z nich 6 komórek do zapłodnienia, to to jest bardzo dobra ilość. Oczywiście - może się zdarzyć, że zdolnych do zapłodnienia będzie mniej, ale na to już nie masz wpływu - i taka sytuacja może być niezależnie od tego, czy komórek będzie 6, czy 16.

Moja przyjaciółka, podczas stymulacji do ivf, miała tylko 6 pęcherzyków i z tego 2 zarodki (z jednego z nich teraz rośnie w jej brzuchu mały człowiek). Co ciekawe, przy kolejnym cyklu - na którym był drugi transfer - pęcherzyków antralnych miała po 6 czy 7, ale na każdym jajniku (rezerwę ma na podobnym poziomie do Twojego). Dlaczego tak? Nikt tego nie wie - organizm ludzki jest dziwnym "urządzeniem" nad którego zachowaniami i reakcjami ciężko jest czasem zapanować.

Więc głowa do góry i nie myśl jeszcze o kd. To nie jest czas na takie problemy - teraz skup się na obecnej stymulacji i myśl o tym, że z tej hodowli powstanie choćby ten jeden zarodek, który za jakiś czas będziesz trzymała w ramionach w postaci Waszego dziecka. Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki ❤️
 
reklama
okej, bo wczoraj pytałam o to, czy 6 antralnych = maksymalnie 6 dojrzałych komórek i dostałam odpowiedź, że tak. Czyli jednak tak nie jest? Może się więcej pojawić?
Ja na późniejszym etapie miałam widocznych 15/16, a pobrano 22 ostatecznie, więc wydaje mi się, że nie. Ale nawet jeśli to 6 komórek to jest też spora szansa na kilka zdrowych zarodeczkow :) i tak nie można mieć więcej niż 6 zarodków, więc jest dobrze! Niektóre dziewczyny miały 1/2 pobrane i zapłodnione o piękne ciąże z nich były! Nie załamuj się i poczekaj ❤️
 
Słuchajcie, potrzebuje wsparcia/ porady. Te 6 pęcherzyków antralnych mnie meeeega zmartwiło wczoraj i zaczynam się zastanawiać, czy czas się zacząć po prostu nastawiać na komórkę dawczyni, czy są jeszcze jakiekolwiek sensowne szanse na to, ze IVF uda się z moją własną komórką? Dodam, ze wyniki w maju miałam nie rewelacyjne, ale tez nie jakies tragiczne, bo amh 1,45 a fsh 7,26.
Tak jak pisałam wcześniej ja mam tylko 2 i lekarz mimo wszystko widzi szanse.
Słyszałam, że w danym cyklu jest konkretna ilość, ale też czasem jest tak, że w jednym cyklu jest ich mało a w następnym może być więcej.
Czasami można poczekać ze stymulacją jeżeli amh jest wyższe, bo może się okazać, że to jakiś pojedynczy przypadek ;)
 
Super dziewczyny dzięki za otulenie i miłe słowa, bo dziś mam kolejny dzień z kategorii „ktoś bliski mi umarł” 🥰🥰🥰 super, ze jesteście, bo w realu to nie ma z kim porozmawiać, kto nie tylko zrozumie, ale jakaś sensowną wiedzą wesprze, a nie tylko „dasz radę”, „musisz w tym wytrwać”, bo tego już nie mogę słuchać 😂😂😂
 
Super dziewczyny dzięki za otulenie i miłe słowa, bo dziś mam kolejny dzień z kategorii „ktoś bliski mi umarł” 🥰🥰🥰 super, ze jesteście, bo w realu to nie ma z kim porozmawiać, kto nie tylko zrozumie, ale jakaś sensowną wiedzą wesprze, a nie tylko „dasz radę”, „musisz w tym wytrwać”, bo tego już nie mogę słuchać 😂😂😂
Oj tak, dobrze, że znalazłyśmy sobie to forum, gdzie możemy się wzajemnie wspierać, motywować i pocieszać, bo słowa „dasz radę” można o kant tyłka rozbić 😅
 
reklama
Słuchajcie, potrzebuje wsparcia/ porady. Te 6 pęcherzyków antralnych mnie meeeega zmartwiło wczoraj i zaczynam się zastanawiać, czy czas się zacząć po prostu nastawiać na komórkę dawczyni, czy są jeszcze jakiekolwiek sensowne szanse na to, ze IVF uda się z moją własną komórką? Dodam, ze wyniki w maju miałam nie rewelacyjne, ale tez nie jakies tragiczne, bo amh 1,45 a fsh 7,26.
Nie martw się, będzie dobrze. Nawet jeśli uzyskasz 6 komórek to przecież może być z tego 6 pięknych zarodków!
 
Do góry