Właśnie u mi tez nie do końca pasuje ta informacja że kiepskie komórki. Bo w miesiącu z drożnością bez problemu zaszłam w ciążę tylko zatrzymała się w jajowodzie i tu lekarz przypuszczał, że jajowody nie są funkcjonalne. A ciężko mi uwiezyc w przypadek, że akurat tylko w tedy trafiła się super komórka. Nie twierdzę, że teraz przy moim amh są jakie rewelacyjne ale wcześniej amh miałam ładne, a ciąży brak.
Z tego co czytałam (nie wiem na ile to był rzetelny artykuł ) to podobno nie jest tak, że tych komórek nie ma i są puste pęcherzyki tylko one jeszcze nie zdążyły dojrzeć oddzielic się od otoczki. Dlatego nawet przy podaniu hcg na koniec nie robią się oocytami. Jeśli to by była prawda to przemawia do mnie właśnie wersja, że leki do stymulacji nie do końca zadzialaly.
Jeśli w środę okaże się że klapa z tymi zarodkami to wtedy zacznę przypuszczac że to wina jakości komórek
Właśnie, a jakiej wielkości były u was pobierane komórki ?