P
pani.olga
Gość
A mi szkoda, że ludzie tak myślą (jak Olga) o takich imionach, przez takie myślenie dzieci o tych imionach są poszkodowane. To wcale nie jest wina rodziców, tylko społeczeństwa, które akceptuje tylko imiona typu Kuba, Jaś, Ola, Zosia (oczywiście nie mówię, że te imiona są brzydkie) i zaskakujące są dla mnie mody na imiona typu Lena, Pola, są to nowe imiona, w zasadzie skrócenia starych imion i dlatego to jest zaskakujące. A akceptacja imion zależy właśnie od ich popularności. Pisałam już kiedyś, że wśród moich znajomych są małe dzieci o imionach: Wincenty, Edmund, Józef, Stefan, Henryk, Konstanty, Gustaw, Zygmunt, Kazimierz, Róża, Stefania, Bronisława itp. i nikt się z nikogo nie śmieje. To są środowiska byłej szlachty polskiej i tzw. inteligencji. Wbrew pozorom to raczej ludzie bardzo otwarci, przyjaźni i nie wywyższający się choć oczywiście są i wyjątki.
wiesz, mnie się te imiona nie podobają nie przez wzgląd na to, że są popularne czy nie i takie twierdzenie jest krzywdzące. tak samo jak sugerowanie, że "w środowisku szlachty i inteligencji" to nikt się z nich nie śmieje. zresztą, czy ja napisałam, że się śmieję? nie, po prostu mnie się te imiona nie podobają. nie będę wymieniała wszystkich, żeby udowodnić, że nie o ich popularność chodzi. np. Róża to dla mnie bardzo ładne imię, Konstanty też mi się podoba. każdy ma prawo do swojego gustu i takie sugestie jak Twoje są nie na miejscu.