reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Imiona lipcowych dzidziusiów

reklama
moja babcia sobie wymyśliła, że mały ma się nazywać Mateuszek lub Wojtuś (; ale oczywiście jest zdecydowany Olaf i tak zostanie.
 
Haha zajebiście :D Ciekawe czy będzie do niego wołać po swojemu :D U nas chyba będzie Helenka.

no, ona twierdzi, że to dobre imiona, bo na dzieciństwo są ładne zdrobnienia, a na starość brzmią poważnie w pełnej formie q;
ale spoko, jak ja się rodziłam, to ona chciała, żebym była Dominika... także nie posłucham, jako i moi rodzice nie posłuchali (;

Helena od razu mi się z jakąś piękną kobietą kojarzy :)
 
Ech te babcie;) Ja jakoś mega nie lubię zdrobnień typu Wojtuś i Mateuszek. Moja teściowa usilnie nazywała naszego Zygmunta Zygmusiem, ale na szczęście nikt poza nią tak nie mówi, jest Zygi, mógłby być jeszcze Muniek, ale się nie przyjął.
 
akurat co do Wojtka to sprawa jest taka, że mój tata jest Wojciech, a nie chcemy dawać po rodzicach czy dziadkach imion, żeby nikt się poszkodowany nie poczuł. a jak teraz damy Wojtek, to córce trzeba by np. Anna po mamie A. itd.
 
Iga bardzo mi się podoba, ale ponieważ przy pierwszej córci bylam bezkompromisowa i nieugieta , tym razem musialam znalesc kompromis z męzem :) tym oto sposobem u na bedzie Nina:happy2:
 
reklama
Kurcze a u mnie kompletna pustka w głowie nic mi się nie podoba chyba wybierzemy imię na spontanie na porodowce ;-)
Jedyne nad którym myślałam to Alicja ale zaczynam mieć wątpliwości....
 
Do góry