reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Imiona dla naszych szkrabów

titilaya .. oj cieżko będzie TATĘ przekonac hiihih :) Ostatnio umowilismy sie, ze on dla dziewczynki a ja dla chłopca wybieram... i została Joanna... a mi sie strasznie to imie nie podobało grrr.. teraz juz sie przyzwyczaiłam...
 
reklama
Witam mamusie:-)
my dla chłopca wybralibyśmy: Bruno, Daniel lub Patryk
a dla dziewczynki: Natalia lub Natasza:-)
 
Ostatnia edycja:
Mi sie podobają oryginalne imiona ale mężowi nie więc staram sie wypośrodkowiać, dzla dziewczynki: Milena, Kamila, Magdalena, Wiktoria, dla chłopca Grześ, Emil. W każdym razie z uzgodnieniami poczekamy aż będzie wiadomo płeć.
 
Wczoraj mi zakomunikowała że jak będzie chłopiec to ma być Kamil albo Wiktor póki co czekam do 5 miesiąca zobaczmy co będzie. W pierwszej ciąży lekarz mi powiedział w 5 mies. że będzie dziewczynka no i urodziła sie dziewczynka:)
ticker.php


ticker.php
 
Ostatnia edycja:
U nas wybraliśmy: Oliwia. Dla chłopaka nie mamy, bo myślę, że będzie dziewczynka:) Ale nad jakimś trzeba będzie mimo wszystko też pomyśleć:)
 
A my myslimy nad jakimis wloskimi imionami, bo moj chlopak jest Wlochem, wiec stwierdzilismy, ze jak dzieciatko dostanie nazwisko po tatusiu, to bardziej bedzie pasowac jakies imie tez w tym jezyku, wiec poki co dla chlopczyka mamy Angelo albo Alessandro a dla dziewczynki Stella albo Noemi, ale pewnie sie jeszcze wszystko pozmienia tysiac razy :)
 
reklama
My na razie roboczo nazywamy naszego dzidziusia "Staś":) bo jesteśmy przekonani, że to chłopak... Ale gdyby ten plan nie wypalił:) będzie Hania albo Zuzia...
 
Do góry